Strona 3 z 15

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 09:56
autor: hania
A odnośnie picia, pojenia itp. Jeżeli pies wymiotuje to nie namawia się go do picia. Czasem wręcz przeciwnie. Jeżeli istnieje ryzyko odwodnienia to nawadnia się pozajelitowo. Pies jest mądrym stworzeniem i jeżeli nie pije to zazwyczaj ma powód. Najczęściej - podrażniony żoładek - wtedy nawet łyżeczka wody prowokuje kolejne wymioty. Podając w takiej w takiej sytuacji płyny można spowodować wieksze odwodnienie psa niż nic nie podając.

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 10:00
autor: Pałasz
Dzięki Haniu za info :szacun_1:
Nie wiedziałam o tym.
Nie zmuszałam go do picia -sam w nocy poszedł - miska zawsze pełna.
A przy okazji - czy to u ogara normalne:
Nie napije się franca jak nie ma świeżej wody tzn. jak wypije michę do połowy to drugi raz do niej nie podejdzie :zly3: ???

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 10:06
autor: hania
Pałasz pisze: A przy okazji - czy to u ogara normalne:
Nie napije się franca jak nie ma świeżej wody tzn. jak wypije michę do połowy to drugi raz do niej nie podejdzie :zly3: ???

Tja...
Dumka też tak ma czesto :)
A najlepsza jest woda bierząca :)

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 10:20
autor: Asiun
To u Oriego z kolei odrotnie - jak ma wybór to zawsze wypije jakąś brudną wodę na podwórku zamiast świeżej z miski :mysl_1:

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 10:23
autor: Pałasz
No własnie - u nas są dwie skrajności.
Takiej "starej" w domu nie tknie a jak pojedziemy do mojej mamy to najlepsza deszczówka z rynny w wiadrze albo wręcz woda z kałuży... :foch_1:

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 10:25
autor: hania
Asiun pisze:To u Oriego z kolei odrotnie - jak ma wybór to zawsze wypije jakąś brudną wodę na podwórku zamiast świeżej z miski :mysl_1:
Podwórko to co innego ;)

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 12:42
autor: ketrin
Pałasz pisze: A przy okazji - czy to u ogara normalne:
Nie napije się franca jak nie ma świeżej wody tzn. jak wypije michę do połowy to drugi raz do niej nie podejdzie :zly3: ???
Nie wiem czy normalne napewno dziwne dla nas ale Ogary jak widac tak mają...
Eryk drugi raz po sobie wody (z miski)sie nie napije ,bedzie stał i prosił dopoki mu sie świeżej naleje, lub bierzącą poda :zly3:
natomiast kałuża, wiadro, staw, słone morze... pycha
:tia:

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 13:01
autor: Pałasz
No a najbardziej mnie irytuje jak stoi nad tą miską z wodą i piszczy prosząc o nową, świeżą... :zly2:

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 14:30
autor: bea100
A ja znam jednego ogarka- był u mnie w gościach- co to inaczej jak oligoceńskiej ( najchętniej) i z lodówki (obowiązkowo)- się nie napije. Przyzwyczajenie druga natura :foch_1:

A moje suki też piją- jak im wodę w misce wymienię i też nad nią stoją i pokazują mi, że czas wymienić zawartość bo chcą się napić :mysl_1: .

Re: Co na biegunkę i wymioty?

: środa 10 gru 2008, 16:03
autor: Aszemi
Czyli można wysnuć wniosek że wszystkie maja tak samo ;)
Salwa tez gardzi woda z miski która stoi natomiast na dworze każda jest lepsza czy to kałuża czy deszczówka albo cudza na wybiegu podebrana innemu psu z prysznica też chętnie pije i ostatnio niebezpiecznie zerkała na spuszczającą się wodę w toalecie :nunu: :jezyk: