Strona 3 z 8
Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: poniedziałek 14 lip 2014, 23:44
autor: kasiawro
Basia pisze:Mina po niedzieli jedzie do nowego domu w Łodzi. Będzie miała dom z ogrodem, Panią w średnim wieku do opieki i jej wnuczęta w wieku ok dziesięciu lat do rozpieszczania.
Wigro dzięki za pomoc
Wszyscy trzymajcie kciuki, żeby Mina zaaklimatyzowała się szybko w nowym domu, a moja Córa bardzo nie rozpaczała.
Basiu trzymam za Was obie mocno.
Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: wtorek 15 lip 2014, 11:40
autor: Basia
Jutro jadę z Miną do Łodzi. Dam później znać jak poszło.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za wsparcie i pomoc
Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: wtorek 15 lip 2014, 11:53
autor: qzia
Trzymamy kciuki żeby wszystko było dobrze.

Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: wtorek 15 lip 2014, 14:06
autor: ketrin
bedzie dobrze
jak by nowi właściciele mieli ochote pospacerować z ogarami to daj im namiary na nas
serdecznie zapraszamy
Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: wtorek 15 lip 2014, 23:24
autor: Wigro
ketrin pisze:bedzie dobrze
jak by nowi właściciele mieli ochote pospacerować z ogarami to daj im namiary na nas
serdecznie zapraszamy
Pani ma obiecaną wizytę poadopcyjną i oczywiście myślałem o WAS.
I będzie jej miło,tak myślę.
Dane wyślę na priw, ale dajmy im trochę czasu.
I oczywiście o foty prosimy.
pozdrawiam
Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: środa 16 lip 2014, 17:39
autor: Paula
Trzymamy kciuki i czekamy na wieści!
Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: środa 16 lip 2014, 18:01
autor: SARABANDA
Mocno trzymamy kciuki za powodzenie adopcji

Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: czwartek 17 lip 2014, 16:40
autor: Basia
Mina od wczoraj jest w nowym domu.
Pani przemiła, ze "zdrowym" podejściem do życia. Jest typową "psiarą". Przez życie przewinęło się jej już kilka psów, w tym wyżeł, więc ogarze zachowania nie są Jej obce. Męża niestety nie spotkałam, ale żona wypowiadała się o Nim tak ciepło, ze musi być chyba fajnym facetem. Dzieci również bardzo sympatyczne i od razu zakochały się w psie.
W domu są dwa koty, które były zadbane i nie wyglądały na wystraszone, chore, czy niedożywione. Mina w 100% je olała (dosłownie odwracała się do nich "drugim końcem") za to ich misek już nie (obawiam się, że koty mogą mieć za chwilę problemy z niedowagą ).
Mieszkanie w centrum Łodzi jest duże i przestronne, a jest jeszcze po Łodzią dom z ogrodem więc miejsca ma dość do biegania.
Rozmawiałam rano z Panią i Mina wczoraj wieczorem i rano była na ponad godzinnych spacerach, całą noc przespała (u Niej pod łóżkiem, a nie u siebie na posłaniu). Jeść nie bardzo chciała, ale koty nadal mają puste miski więc z głodu nie umrze...Wodę pije, dzieciom z ręki zjada smaczki. Poza tym jest gorącą więc i u mnie miała mniejszy apetyt.
Na razie w dzień leży jednak sporo pod drzwiami, ale to dopiero pierwszy dzień więc nie spodziewajmy się cudów.
Jeszcze raz wszystkim dziękuje za pomoc
Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: czwartek 17 lip 2014, 17:47
autor: Wigro
Uff,
będzie dobrze
albo bardzo dobrze

Re: Mina Ogarzy Gon szuka kochającego domu
: czwartek 17 lip 2014, 22:00
autor: kwadra
no to czekamy na kolejne wiesci, moze jakies zdjecie z nowego domu??