Barany to jednak króliki zbite (pierwotnie mięsne), ale Niutek już (po pół roku i kastracji) ma prawidłową budowę. Wcześniej to się wcale nie ruszał, nie mógł się odwrócić po przewróceniu na plecki - a teraz razem z resztą skacze po stołach, parapecie i oparciach foteli i wersalki.
Czy wszystkie ogarzątka mają głupawkę niczym atak wścieklizny? Stelcia normalnie to jest radosnym, żywym pieskiem, podgryza, zaprasza do zabawy, ale czasami to się tak nakręci, że rzuca się z zębami na oślep i nie idzie jej uspokoić

Jakby się pies szaleju najadł, kłapie zębiskami, skacze, ślipka ma takie wredne wtedy. Poczuła się pewniej i wyłazi z niej rozbestwione psisko i dominujący charakterek?