A też coś dodam... po pierwsze nie żałuję że większość mnie ominęła i wątek już był posprzątany, sama kiedyś tam, coś mąciłam, bo coś tam mi się nie podobało, na szczęście człowiek z wiekiem i doświadczeniem robi się a bynajmniej powinien robić się mądrzejszy więc obecnie te wszelkie dziwne nieporozumienia omijam szerokim łukiem i dla własnego zdrowia innym polecam taki sposób

I nie chodzi mi tu o jakąś ciszę i zamiatanie pod dywan czy nadstawianie drugiego policzka tylko z moich obserwacji wynikła mi jedna prawda- każdy ma swój punkt widzenia, swoje plany, zapatrywania, priorytety i wolną wolę dążenia do nich i choćbyśmy rok dywagowali nad słusznością świąt ect. to i tak do konsensusu nie dojdziemy.
Mi się masa jakiś tam rzeczy nie podoba i co z tego? Każdy ma swoje sumienie i z niego będzie rozliczany i z pewnością nie na tym forum, bo człowiek nie może rozliczyć drugiego człowieka bo nie siedzi w jego butach!
Grunt to robić swoje i dziwnymi wpisami, spowodowanymi zapewne nadmierną ilością znieczulaczy, się nie przejmować;)


"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"