Strona 3 z 8

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: poniedziałek 19 sie 2013, 10:19
autor: qzia
:piwko: :piwko: I niech tak zostanie. A Państwo od Endo zajmą się wychowaniem chłopaka i będzie pięknie biegał po ringu z głową do przodu a nie w stronę rywali. ;) ;) :jezyk_3:

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: poniedziałek 19 sie 2013, 11:07
autor: hania
BasiaM pisze: Kiedyś było tyle ogarów, że na wystawie pojawiały się dwie, trzy sztuki i nie miały nawet możliwości burknięcia na rywala bo go po prostu nie miały.
Do rozróby wystarczą dwie sztuki ;) . Basiu, było inaczej. Mam fotki z pierwszego Przechlewka gdzie cała ogarza grupa biegała przez większość czasu razem luzem. Teraz nie byłoby to możliwe.
weszynoska pisze: ogary niczym się nie wyrózniają spośród psów i ich stadnych zachowań....
Z tym stwierdzeniem również nie mogę się zgodzić. Ja tam widzę duża różnicę między stosunkiem do innych psów cavaliera czy goldena a owczarka środkowoazjatyckiego czy akity.

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: poniedziałek 19 sie 2013, 11:37
autor: weszynoska
Nie pisałam o konkretnych rasach...bo to temat na poemat...pisałam że pies to pies...


a poza tym bardzo Was wszystkich proszę o pogadanie sobie na odfpowiednim wątku..to jest zapowiedź miotu a nie problem agresji wśród ogarów...

moja Diuna tez nie da sobie w kaszę dmuchać, ma swoje muchy i nie z każdym będzie się bratać i przyjaźnić...ale panuję nad jej zachowaniem a już zwłaszcza na wystawach .

To dla mnie przyjemność jeździć i zdobywać tytuły czy spotykać się z Wami a nie dla mojego psa i ja to w pełni rozumiem.

Bartnik jak wróćił do mnie po roku też atakował wszystko co się rusza a teraz startuje tylko do tych co burczą. Poza tym niegdy nie wierzyłam w braterską męską przyjaźń obcych sobie dużych psów...do tego na wystawach podkręconych różnymi zapacxhami i wysokim poziemem adrenaliny....


psa na wystawie trzyma się krótko i koło siebie...a buziaczki niech sobie dają w bezpiecznej odległości.

Sami robimy sobie oborę proszę państwa a nie nasze psy.

Doskonale widzimy , że niewiele jest osób prawidłowo pokazujących psy na ringu, sa kłopoty z pokazaniem zębów ustawieniem bieganiem....

to jest po prostu niewychowanie...zero szkolenia dyscypliny i choćby podstawowego posłuszeństwa...

Ciągną się te psy na sznurkach z nosami przy ziemi i niejednokrotnie właściciel ( ka ;) ) ora trawnik bo piesek akurat coś poczuł w drugim końcu i w nosie ma co się od niego wymaga...

Jesli od psa na co dzień nie wymaga się nic...to czegóż żądać dyscypliny i posłuszęnstwa w tak ekstremalnym miejscu jakim jest wystawa???

Wyłazi potem agresja i nieprzystosowanie...

Nie ma co rozkładać na czynniki pierwsze kto i za co...bo to nie ten wątek proszę szanownego państwa....


Sami nie wychowujemy swoich psów...i nie panujemy nad ich zachowaniem i cóż...

a co było dawniej....ano lampy nafotowe zamiast elektryczności...

furmanki zamiast samochodów....

krowy były...zamiast mleka w kartonach

to se nie wrati....pies też żyje z nami w ciągłym stresie i w naszym wyścigu szczurów też uczestniczy...co się mu dziwicie...że nie lubi kolegów...

a wy wszyscy kochacie swoich sąsiadów????


dobra...a teraz bardzo proszę o zakończenie tej dyskusji w tym wątku i przeniesienie się tam gdzie trzeba

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: poniedziałek 19 sie 2013, 12:04
autor: qzia
:szacun_1: :szacun_1:

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: poniedziałek 19 sie 2013, 13:10
autor: SARABANDA
Ja jeszcze parę słów ale tylko dlatego że jestem pewna że nasze ostatnie wpisy zostaną zabrane z tego wątku i przeniesione do odpowiedniego bo faktycznie to nie miejsce żeby omawiać problemy z zachowaniem psów.
Moim zdaniem problem z agresją u gończych pojawił się bo hodowca który był w posiadaniu psa/suki które kochał i chciał rozmnażać bezkrytycznie podchodził do ich cech psychicznych.
W końcu zawsze można wytłumaczyć,że (dowolne zakreśl):
1. pies po przejściach ( odebrany od pierwszego właściciela)
2. nie jest towarzyski wobec innych psów
3. nie lubi mężczyzn/kobiet
4. potrzebuje dużej przestrzeni wokół siebie
5. denerwują go inne psy biegające luzem
6. inne - myślę że znalazło by się jeszcze sporo
Ale prawda jest taka że pies o zrównoważonej psychice naprawdę potrzebuje bardzo silnych bodźców żeby zareagować agresją i byle podmuch wiatru z równowagi go nie wyprowadzi.
Jesteśmy na najlepszej drodze żeby pójść w ślady gończych.

_________________

Małgosia&S&C

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: poniedziałek 19 sie 2013, 15:03
autor: Ania W
Każdy następny wpis nie związany z tematem zapowiedzi tego miotu zostanie usunięty - przenoszenie tego wszystkiego nie jest zajęciem na 5 minut więc wszelkie dywagacje na temat agresji proszę umieszczać bezpośrednio w odpowiednim wątku - np. tu : viewtopic.php?f=8&t=1302" onclick="window.open(this.href);return false;

Gratulacje :)

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: poniedziałek 19 sie 2013, 19:25
autor: ogończyk
Szczere gratulacje!

Pzdr.

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: poniedziałek 19 sie 2013, 21:22
autor: aniamam
Gratulujemy :happy3:

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: sobota 24 sie 2013, 21:51
autor: Aszemi
Jak tam Diunka się czuje?? Też tyje w oczach jak Szajka :mrgreen:

Re: Miot "E" W hodowli Herbu Węszynos( połowa września)

: niedziela 25 sie 2013, 21:06
autor: kwadra
oj ciekawe połączenie, aż się nie mogę doczekać połowy września :)