Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

"Świat dzieli się na tych co zwijają skarpetki w kulki i układają w odpowiednich przegródkach i na tych co wrzucają wszystkie razem pomieszane." Ja zwijam w kulki ale potem wrzucam wszystkie razem. Łatwiej zapytać i dobrzy ludzie pomogą niż tracić bez sensu czas na bezowocnym szukaniu.

qzia pisze:To jeszcze zapytam. Zakręcacie słoiki czy nie? Drugie pytanie to czy ktoś robił takie ogórki kiszone w plastikowych 5 l butelkach? Chyba robi się tak samo tylko gdzie to potem trzymać i ile można, żeby były takie pyszne, twarde, chrupiące kwaszeniaczki?

Z tym zakręcaniem to pytasz o małosolne? Jeśli tak, to ja nie zakręcam - przykrywam talerzykiem i dociskam kamieniem.

Takie w baniakach 5L robiłam, nie wiem, jak inni, ale ja mam studnię za dwiema miedzami i tam trzymaliśmy

Aż mi w brzuchu zaburczało z głodu...

I mnie ślinka pociekła...
Ja mam plastikowy 5 litrowy słoik i zakręcałam.

A ja mam pytanie do Marty ... dlaczego te ogórki są poucinane na końcach ?
Lepiej się kiszą ? nie psują się ?

Ja nie ucinam, pakuję z ogonkami

BasiaM pisze:A ja mam pytanie do Marty ... dlaczego te ogórki są poucinane na końcach ?
Lepiej się kiszą ? nie psują się ?

Ja nie ucinam, pakuję z ogonkami

Robią się szybciej kiszone
Nie zawsze ucinam, tylko jak mała ilość i chcę szybko mieć. Zalewam zimną wodą.

Marta A pisze:

BasiaM pisze:A ja mam pytanie do Marty ... dlaczego te ogórki są poucinane na końcach ?
Lepiej się kiszą ? nie psują się ?

Ja nie ucinam, pakuję z ogonkami

Robią się szybciej kiszone
Nie zawsze ucinam, tylko jak mała ilość i chcę szybko mieć. Zalewam zimną wodą.

zimną,soloną ?

kurczę, bo ja zalewam gorącą

Ja też gorącą... ale jak widać, wiele dróg prowadzi do Rzymu...

Tak, ja zimną, soloną. Ale jest wiele szkół

Lepiej sypcie sól, bo bez robią się szybko straszne kapcie.