Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Gorzej jak hodowla wymyka się spod kontroli

Pewnie, zdarza sie. Czasem tez 'piekne ogary' wtedy wychodza i nielatwo naocznie stwierdzic, ze cos poszlo nie tak.
Ale tu nie mozna chyba robic zalozen, ze cos wymknelo sie spod kontroli, na podstawie zdjec szczeniaka - w koncu po rodzicach mozna sie spodziewac, ze male beda wygladaly nietypowo.
Hodowca na innym forum pisze, ze taki byl jego plan, zostawia sobie tez suczke z tego miotu - nie ma podstaw, by zarzucac mu oszustwo. Skoro przez tyle lat suki upilnowal, to 8-letniej by nie zdolal? I nie ma tez sensu oceniac decyzji hodowlanych - jak dlugo nie ma odgornych zalozen, tak dlugo hodowcy sami decyduja, co i czym kryja.

"(...)ja kryję moje suki rzadko tylko wtedy jeśli mam pewność że większość miotu pójdzie do lasu.pierwsza suka astra z łopienia miała szczenięta w wieku dwóch lat ,czyli szaść lat temu.dwie suki po niej ajsza i aza z nadsańskich łazów są w hodowli u ludzi w polsce.w związku z tym że suki nabierają już lat postanowiłem pokryć drugą sukę arię z łopienia dobrym psem użytkowym palą n.n.,aby miec następczynie ze swojej lini.oszczeniła się w wigijię mamy 3 szczenięta 1suczkę i 2 pieski ,suczkę zostawiam dla siebie jeden piesek jest zamówiony drugi jest do sprzedaży."
http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=13& ... 8805#REPLY

Dzięki irie za rozsądny post.

Zgadzam sie w Ireną, myślę też że gdyby zdjęcia robiłaby np KasiaWro to wyszedłby "lepszy ogar". Nie wiemy też jak wyglądają pozostałe dwa maluchy, może ten się nie sprzedaje bo właśnie jest mniej ogarzy. Myślę że nie ma co tego za bardzo roztrząsać