Strona 3 z 23
Re: Gryzoń wśród labradorów
: poniedziałek 02 lip 2012, 10:51
autor: hania
Surowe mniam, mniam
panbazyl pisze:
ale jak zrobić muliticytat?????
Jak klikniesz przy którejś wiadomości "cytuj" to pod okienkiem z cytowana wiadomością pokazują sie inne wiadomości w tym temacie i przy nich też jest "cytuj", które można kliknąć.
Re: Gryzoń wśród labradorów
: poniedziałek 02 lip 2012, 11:03
autor: panbazyl
hania pisze:Surowe mniam, mniam
panbazyl pisze:
ale jak zrobić muliticytat?????
Jak klikniesz przy którejś wiadomości "cytuj" to pod okienkiem z cytowana wiadomością pokazują sie inne wiadomości w tym temacie i przy nich też jest "cytuj", które można kliknąć.
o dzieki bardzo

Proste to, ale jak sie klucza nie zna, to ciężko. Ja tu dopiero poznaję możliwości strony, więc na razie "dzika" jestem w wielu sprawach.
a tu się chcę pochwalić najnowszymi swoimi pracami (jeszcze "ciepłe")

Re: Gryzoń wśród labradorów
: poniedziałek 16 lip 2012, 21:28
autor: panbazyl
to historia z ostatniej niedzieli - miał byc mily spacer z psami w polach. I zaczęło się fajnie a skończylo jak to czasem bywa - nie wiem jak te choroby TO znajdują. ale Panbazyl labrador wytarzal mi się w jakimś syfie - padlina na pewno, ale jaka nie mam zamiaru wiedzieć - szybki marsz do domu i mycie na podwórku, mycie i mycie z namaczaniem. a mial to byc przyjemny spacer z psami....

Re: Gryzoń wśród labradorów
: poniedziałek 16 lip 2012, 21:49
autor: BasiaM

Musiał nieźle "pachnieć" skoro miotłą był szorowany

Re: Gryzoń wśród labradorów
: poniedziałek 16 lip 2012, 21:51
autor: qzia
A nie dało się śmierdziela zostawić na podwórku, żeby wysechł. Może by samo odpadło. Ja takiego wrzucam do kojca i czekam aż się wyśmierdzi.

Re: Gryzoń wśród labradorów
: wtorek 17 lip 2012, 08:34
autor: adamanna
A jaki potulny siedzi
Re: Gryzoń wśród labradorów
: wtorek 17 lip 2012, 10:01
autor: panbazyl
to było z tych co samo nie odpada, to była sama esencja smrodu w baaardzo skondensowanej formie....
Do kojca nie wrzucę, bo nie mam.... u mnie za budę/kojec służy mój własny dom....
a że potulne? Innego wyjścia nie mają....

one nawet muszą czekać grzecznie do miski z żarciem. A nawet tu na fotce czekają na swoją kolejkę do mycia. Tylko ogar mi spierniczył, ale on dopiero zaczyna łapać o co chodzi w tym wszystkim - jeśli dorosłego psa uczę grzeczności przy misce max 2 dni - to taki już super oporny - to psie dziecię uczyłam tego 2 miesiące.... Ale z sukcesem! Bez pozwolenia do miski nie idzie.
Re: Gryzoń wśród labradorów
: wtorek 17 lip 2012, 18:23
autor: kasiawro
Ja myślałam, że one kibicują przyjacielowi, a one kolejki pilnują.
Re: Gryzoń wśród labradorów
: wtorek 17 lip 2012, 22:02
autor: panbazyl
kasiawro pisze:Ja myślałam, że one kibicują przyjacielowi, a one kolejki pilnują.
no nie ma tak dobrze

Jak mycie i pranie to wszystkie po kolei
Re: Gryzoń wśród labradorów
: wtorek 24 lip 2012, 10:22
autor: panbazyl