Strona 3 z 14

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: środa 21 mar 2012, 09:34
autor: kerovynn7
Fajna mała :marzyc: ciekawa jestem jak długo wytrzyma zielona piłka?
Robin swoją po dwóch dniach wypatroszył i zagryzł grzechotkę, która była w środku. Cóż, Bajka.... no to "żyjcie długo i szczęśliwie" :happy3:

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: środa 21 mar 2012, 11:26
autor: gregory
Bajka jak na razie nie jest niszczycielką. Lubi znosić kapcie do swojej klatki ale póki co nie zjada ich :)
Pewnie jeszcze do tego nie doszła.

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: środa 21 mar 2012, 11:46
autor: Ania W
gregory pisze:Bajka jak na razie nie jest niszczycielką. Lubi znosić kapcie do swojej klatki ale póki co nie zjada ich :)
Pewnie jeszcze do tego nie doszła.
W razie czego podkreśliłam kluczowe słowa wypowiedzi :D
Warto je sobie powtarzać...ot tak, dla pokory ;)

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: środa 21 mar 2012, 13:59
autor: kerovynn7
Ania W pisze:
gregory pisze:Bajka jak na razie nie jest niszczycielką. Lubi znosić kapcie do swojej klatki ale póki co nie zjada ich :)
Pewnie jeszcze do tego nie doszła.
W razie czego podkreśliłam kluczowe słowa wypowiedzi :D
Warto je sobie powtarzać...ot tak, dla pokory ;)
Taaaaak... Bajka, choćby nie wiem jak słodka i cudowna... to jednak ogar!
Ogar. I wszystko jasne ;) .

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: wtorek 27 mar 2012, 13:19
autor: gregory
Co tu dużo opowiadać...., zobaczcie sami :)

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: wtorek 27 mar 2012, 14:09
autor: hania
Coś przeskrobała, że była poważna rozmowa? ;)

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: wtorek 27 mar 2012, 14:14
autor: gregory
To nie poważna rozmowa to wyznania miłości :)

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: wtorek 27 mar 2012, 18:23
autor: ania N
Boziu jaka miłość. :marzyc: Fajnie Bajeczka trafiła. ;)

I jakie łapy długie.

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: wtorek 27 mar 2012, 18:49
autor: qzia
Znamy te miny ogarze :wow_3: Tulą się, robią maślane oczka, merdają ogonkami i tak słodko zasypiają na najwygodniejszym fotelu w domu. A wszystko, żeby naszą czujność uśpić. Wyjdzie jeszcze szydło z worka. :strach_2: Oj wyjdzie. Ogarzej krwi się nie wyprze. :jezyk_3:
Kasia

Re: Bajka - Opowieść z Olfactus

: wtorek 27 mar 2012, 19:00
autor: Ania W
qzia pisze: Wyjdzie jeszcze szydło z worka. :strach_2: Oj wyjdzie. Ogarzej krwi się nie wyprze. :jezyk_3:
Też tak sobie pomyślałam :D
Zaraz podejdzie, walnie łapą w twarz, pójdzie w teren na pół godziny, zeżre jakieś świństwo na trawniku, wytarza się kupie lub inne padlinie i już taka "zacałowana" nie będzie :)

Oj cieszcie się chwilą ! :marzyc_2: