temat nieaktualny i zamknięty
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu
.....................................
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sty 2012, 14:48 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu
Jak do takiego zachowania sie własciciela zwierząt odnosi się nowa ustawa o ochronie ??
I ile "mocy" maja organizacje ??
I ile "mocy" maja organizacje ??
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu
To są dobre pytania...
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sty 2012, 14:41 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu
Jestem za, trzeba dać małym szansę, tam się mogą zmarnować.
I jeżeli się uda wpłynąć na właściciela by wysterylizował sukę , a może psa?
________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
I jeżeli się uda wpłynąć na właściciela by wysterylizował sukę , a może psa?
________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu
Właśnie ruszył pierwszy bazarek na Fundusz Ogarkowy- dzięki Ewka
- zasilając Fundusz zbieramy kochani dla tych maluchów...zapraszamy!
viewtopic.php?f=55&t=1699" onclick="window.open(this.href);return false;

viewtopic.php?f=55&t=1699" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP szukają domu
Jasne, trzeba mieć zawsze nadzieję, że się uda...SARABANDA pisze:...
I jeżeli się uda wpłynąć na właściciela by wysterylizował sukę , a może psa?
...

Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sty 2012, 14:38 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP czekają na decyzję Funduszu
Moim zdaniem on MUSI wysterylizować sukę a nie powinien.
To jest dla mnie jedyny warunek na wzięcie tych małych z tego miejsca.
Robienie tego z litości "bo te już są na świecie" niczego nie zmieni. Zaraz będą następne...
Absolutnie nie można dopuścić do sytuacji wykupienia ich - zwyczajnie dla zasady. Z resztą w świetle ustawy, która zacznie obowiązywać "lada godzina" hodowlą zwierząt będą mogły się zajmować tylko osoby zrzeszone w organizacjach kynologicznych a ten pan na pewno zrzeszony nie jest i to jest dla mnie argument (+ skarbówka).
Moim zdaniem należy spokojnie porozmawiać z człowiekiem, uargumentować, wytłumaczyć.Ba! Nawet zabrać mu tę sukę na sterylkę (gdyby argumentem był brak czasu) i załatwić nawet kilka dni pobytu w klinice, żeby nie wracała od razu do kojca.
Inaczej jest to po pierwsze "głupiego robota" (nie chcę żeby ktoś się poczuł urażony i mam nadzieję, że wiecie o co chodzi) a po drugie jest to zwyczajnie "niepedagogiczne" i nie chodzi o moralizowanie ale o to, że żeby coś się zmieniło w tej konkretnej sytuacji trzeba zrobić krok naprzód (sterylizacja suki), a nie dreptać w miejscu (zabierać kolejne szczeniaki).
Na marginesie te szczeniaki też powinny być wysterylizowane i tu jest kwestia odpowiedniego wybrania domu i podpisania umowy.
Jeżeli suki trafiłyby do qzi to ja rozważałam, co by jedną wziąć na ferie na socjalizację do siebie do "wielkiego miasta" ale nie obiecuję bo muszę sobie jeszcze kilka rzeczy poukładać. No i warunkiem jest sterylka suki
To jest dla mnie jedyny warunek na wzięcie tych małych z tego miejsca.
Robienie tego z litości "bo te już są na świecie" niczego nie zmieni. Zaraz będą następne...
Absolutnie nie można dopuścić do sytuacji wykupienia ich - zwyczajnie dla zasady. Z resztą w świetle ustawy, która zacznie obowiązywać "lada godzina" hodowlą zwierząt będą mogły się zajmować tylko osoby zrzeszone w organizacjach kynologicznych a ten pan na pewno zrzeszony nie jest i to jest dla mnie argument (+ skarbówka).
Moim zdaniem należy spokojnie porozmawiać z człowiekiem, uargumentować, wytłumaczyć.Ba! Nawet zabrać mu tę sukę na sterylkę (gdyby argumentem był brak czasu) i załatwić nawet kilka dni pobytu w klinice, żeby nie wracała od razu do kojca.
Inaczej jest to po pierwsze "głupiego robota" (nie chcę żeby ktoś się poczuł urażony i mam nadzieję, że wiecie o co chodzi) a po drugie jest to zwyczajnie "niepedagogiczne" i nie chodzi o moralizowanie ale o to, że żeby coś się zmieniło w tej konkretnej sytuacji trzeba zrobić krok naprzód (sterylizacja suki), a nie dreptać w miejscu (zabierać kolejne szczeniaki).
Na marginesie te szczeniaki też powinny być wysterylizowane i tu jest kwestia odpowiedniego wybrania domu i podpisania umowy.
Jeżeli suki trafiłyby do qzi to ja rozważałam, co by jedną wziąć na ferie na socjalizację do siebie do "wielkiego miasta" ale nie obiecuję bo muszę sobie jeszcze kilka rzeczy poukładać. No i warunkiem jest sterylka suki
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP czekają na decyzję Funduszu
Tak, będą. Zgadzam się z Tobą, że sterylka suki-matki to rzecz prorytetowa, co do tego nie ma dwóch zdań. Myślmy lepiej co robić....Ania W pisze:Moim zdaniem on MUSI wysterylizować sukę a nie powinien.
To jest dla mnie jedyny warunek na wzięcie tych małych z tego miejsca.
Robienie tego z litości "bo te już są na świecie" niczego nie zmieni. Zaraz będą następne...
...
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sty 2012, 14:37 przez bea100, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP czekają na decyzję Funduszu
AniuW: ciekawa.swiata NADAL czeka na zalogowanie na forum
...

Re: Wrocław-dwie szczeniurki OP czekają na decyzję Funduszu
Napisała mi ciekawa.swiata poprzez mojego maila...
"Nadal nie mam aktywowanego konta...i czekam"
"Nadal nie mam aktywowanego konta...i czekam"
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 sty 2012, 14:32 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.