wszystkim Wam bardzo dziękuję za pomoc i miłe słowa

psy znalazły się dzisiaj rano - tak jak podejrzewaliśmy w dniu zaginięcia ktoś obcy zabrał je do auta i wywiózł ale uciekły i wracały do domu. pracownik nadleśnictwa zauważył suczkę przy drodze głównej Nowy Sącz - Krynica. gdy przyjechałam na miejsce okazało się, że to moja kochana sunia, biedna, wychudzona i bardzo nieufna siedziała w zaroślach bojąc się podejść. dopiero gdy do niej podeszłam zamerdała ogonem i szczęśliwa wskoczyła do auta. teraz powoli dochodzi do siebie na kanapie

Niestety pies nie miał tyle szczęścia... znalazłam go martwego jakieś 10m od drogi

wpadł pod auto

((((( a ona przy nim była... jeszcze raz dziękuję Daria