Strona 3 z 7

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 19:17
autor: weszynoska
Wprawdzie bardziej gończy niz ogar :mysl_1: ale spojrzenie ma bystrzacha :mrgreen:

nie wiem jaki on jest duży...nie ma odnosnika na zdjęciach

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 19:32
autor: Ania W
Witajcie! :hi_1:
Faktycznie ma to "coś" w oczach ;)

Echis pisze:Witajcie jeszcze raz,

Co do hodowli trudno określić, papierów (rodowodu nie mam), jako, że był to prezent od mojej dziewczyny (level 1 - dwa lata temu to był kwiatek, level 2 - pies, strach pomyśleć co będzie następne :) ), a ta nie chce dokładnie powiedzieć z jakiej hodowli, aby nie dociekał ile kosztował ten prezent... Wiem, że w jego krwi nie ma domieszek (tak jej powiedziano), a jego historia nie należy do zbyt szczęśliwych. Zmarło mu dwóch braci, on sam był w wieku 2 tygodni zabrany od matki (prawdopodobnie ta również zmarła), nie mam nawet na chwilę obecną książeczki szczepień, gdyż dostarczając mi zwierzaka wraz ze wszystkimi "akcesoriami", Gosia zapomniała tego dokumentu. Szczerze mówiąc wiedza na temat hodowli czy posiadanych "papierów" nie ma dla mnie znaczenia, ważne, że jest zdrowy i pełen energii (czasem, aż za bardzo). Książkę dostane niebawem być może wtedy będę w stanie powiedzieć coś więcej (szczerze, nie mam pojęcia, jakie informacje znajdę w środku) :)

Szczerze ci powiem, że to ile kosztuje rasowy ogar szczeniak nie jest tajemnicą -zazwyczaj od 1200 do 1700. Oczywiście bywają odstępstwa ale to średnia rozpiętość krajowa.
Oczywiście dla większości właścicieli, u których pojawi się pies i którego oni pokochają dokumenty świadczące o jego pochodzeniu nie mają znaczenia...ale to właściwie jedyny gwarant, że z takiego szczeniaka wyrośnie przedstawiciel dany rasy. Jasne, że można przecież kochać kundelka i mieć masę radości z obcowania z nim.
Na fotkach Charon bardziej przypomina gończego polskiego niż ogara i raczej nie będzie tak duży jak ogar.
Natomiast jeżeli jest prawdą to co powiedzieli dziewczynie ludzie, od których go kupiła (hodowcami bym ich nie nazwała) to musisz dużo uwagi poświecić na jego socjalizację, zwłaszcza na jego kontakty z innymi psami. bo nie miał możliwości nauczenia się jak być psem (wiem, brzmi śmiesznie ;) ) od swojej matki i rodzeństwa. W przyszłości może mieć problemy w relacjach z innymi psami (lękliwość, agresja).
Koniecznie też sprawdź w książeczce czy był odrobaczony, ile razy i jakie miał szczepienia.
Przodków na pewno tam nie znajdziesz ale powyższe informacje są nawet ważniejsze w kontekście zdrowia malucha.

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 19:39
autor: Echis
Z jego historii... Pies nie został wzięty bezpośrednio od hodowcy lecz od osoby, która nie nadawała się na psiego opiekuna. Reasumując nie ma metryki (moja dziewczyna o psach wie tyle co ja, czyli nic więc o to nie spytała, a właściciel nie wręczył jej czegoś takiego), a książeczkę zdrowia otrzymam w przyszłym tygodniu (jeśli dowiem się z niej czegokolwiek...). Jeśli chodzi o czystość krwi, właściciel zapewniał, że jest to ogar polski bez domieszek (jednak to słowo, anie papier).

Nie potrafię odróżnić już na tę chwilę czy to czysty ogar. Jedno jest pewne zaskakuje mnie swoją inteligencją i sprytem. Co do wymiarów (mierząc cm krawieckim): Wysokość od podłoża do kłębu - około 29cm, Długość od początku ogona do kłębu - około 35 cm (bez głowy :) ). Co do pomiarów nie jestem specjalistą więc wybaczcie za nieprecyzyjny sposób pomiarów. W dniu jutrzejszym stuknie mu 7 tydzień.

Co do jego zdrowia wiem, że był odrobaczony i szczepiony na nosówkę, niebawem czeka go wścieklizna. Dziękuje za wskazówki i szczerze to nie wiem, czy już w tym momencie mam szukać forum gończych polskich :)

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 19:53
autor: Ania W
Do wścieklizny to macie jeszcze trochę czasu .
Powinien być przynajmniej dwukrotnie szczepiony na choroby zakaźne (nosówka, parwowiroza - bardzo groźna, często śmiertelna choroba zakaźna ) ale zwykło się szczepić szczenięta 3 razy - pierwszy raz w wieku 6-7 tygodni, potem 9- 10 (szczepionka złożona także na inne zakaźne) oraz szczepienie przypominające 12-13 tydzień.
Szczeniak powinien być też kilkukrotnie ( w zależności od potrzeb) odrobaczony.
Do wścieklizny to jeszcze wam daleko bo zazwyczaj szczepi się na nią kilku miesięczne szczeniaki - o ile się nie mylę około 4 miesiąca.

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 20:01
autor: BasiaM
Echis
na słowo to nawet sobie nie wierze a co dopiero innym :gleba:
A tak na serio ... zostań tu z nami :zgoda: :zgoda:
Psiak jest fajny i chyba jednak takiej "czystej krwi ogarzej" nie jest :niewka:
Pamiętaj, że każdy pseudohodowca, żeby tylko upchnąć psa będzie zapewniać, że to PRAWDZIWY, rasowy pies :placzek:
Poza tym ... hodowcy wydają szczeniaki do nowych domków po upływie 7 tyg ... ( przynajmniej ja się z tym spotkałam ).

W każdym razie życzę Wam samych szczęśliwych chwil i zdrówka maluchowi :piwko:
Ania W pisze:Do wścieklizny to jeszcze wam daleko bo zazwyczaj szczepi się na nią kilku miesięczne szczeniaki - o ile się nie mylę około 4 miesiąca.
My szczepiliśmy jak maluchy wymieniły zęby mleczne na stałe ... tak około 8 miesiąca.

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 20:03
autor: Leszek
Tak jak napisała Ania, poważnie potraktuj szczepienia, jak chcesz aby pies pożył, najlepiej jak najszybciej (czekanie na książeczkę może być ryzykowne, tym bardziej że nie wiadomo co tam będzie i czy to będzie prawdziwe) idż do lekarza wet, niech on podejmie stosowne decyzje.
A czy to będzie ogar czy gończy czy mieszaniec to inna sprawa.

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 20:19
autor: Echis
Jeśli chodzi o lekarza, moja dziewczyna była już z nim u weterynarza zanim pies trafił w moje ręce, kolejną wizytę ma ustaloną na 19.12 wtedy będą kolejne szczepienia i odrobaczanie.

Jak pisałem wcześniej, kwestia czystości krwi dla mnie zepchnięta jest na margines i wcale się tym nie przejmuje... Dla mnie liczy się to, że ten "mały wariat" wniósł wiele radości do mojego życia.

Mieszkam wraz z dwoma kolegami i nie wierzyłem, że dorośli faceci mogą zachowywać się jak dzieci. Patrząc jak to szczenie np. bawi się lub śpi na twarzy pojawia się beztroski uśmiech, a nigdy nie spodziewałbym się, że będę tak bardzo szczęśliwy.

Jeśli nie padnie żadne "veto", chciałbym pozostać z wami i czerpać z waszego doświadczenia (jako właściciel samozwańczego ogara lub gończego). Dziękuje za te wskazówki, które już otrzymałem i które otrzymam.

Pozdrawiam was ciepło i do zobaczeniu w dziale wychowanie. :happy3:

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 20:24
autor: weszynoska
Echis
zostań zostań, żadne veto nie padnie :zgoda:

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 20:27
autor: kerovynn7
weszynoska pisze:Echis
zostań zostań, żadne veto nie padnie :zgoda:
bo niby dlaczego miałoby paść :wow_3:
Echis pisze:Mieszkam wraz z dwoma kolegami i nie wierzyłem, że dorośli faceci mogą zachowywać się jak dzieci.
cóż... gdybyś zobaczył jak zachowuje się 40-letnia prawie baba z ogarem i szwajcarką to już by Cię nic nie zdziwiło :gleba: :gleba: :gleba:

Re: Michał i Charon

: poniedziałek 12 gru 2011, 20:51
autor: BasiaM
kerovynn7 pisze:cóż... gdybyś zobaczył jak zachowuje się 40-letnia prawie baba z ogarem i szwajcarką to już by Cię nic nie zdziwiło :gleba: :gleba: :gleba:
albo z dwoma ogarami :gleba: na forum też jest taka co dorobiła się trzech ogarów, dwóch koni i dziecka :D :mrgreen:
Michał .... ogary to nieuleczalna choroba więc uważaj ... szczepionki jeszcze nikt nie wynalazł :gleba: