Strona 3 z 7

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: poniedziałek 24 paź 2011, 14:32
autor: kasiawro
Aszemi pisze: A skoro Łowna jest z gór to nawet by jakoś pasowało ale nie mnie oceniać bo mnie tam nie było.
Nie mniej jednak miot Łownej NN z Jaśminem 1KW uważam za przesadę bo to chyba jeszcze gorzej niż 1KW z 1KW.
Aszemi skoro Ciebie tam nie było i nie Tobie oceniać to po co to piszesz :mysl_1: ?
Co uważasz za przesadę w tym miocie, ja chętnie poczytam co dla Ciebie było nie przemyślane?
Nikt hodowcy nie może takich rzeczy zabronić!
Nikt nie hoduje tylu ogarów (ilość miotów) użytkowych jak Pan Janiak, które w głównej mierze idą w ręce osób polujących, promujących rasę wśród tego środowiska(moje zdanie).
Ja za bardzo nie wiem co ten Twój pierwszy post miał wnieść? Oprócz tego, że wiemy już jak bardzo chcesz aby hodowcy kryli według zaleceń klubu. Dobrze, że o tym często piszesz bo podejrzewam, że wiele osób wcześniej tych zaleceń nie znało.
Poza tym miej świadomość, że zalecenia takowe wywodzą się z innego składu klubowego, niż ten miot, który Ty uważasz za przesadę .
Dowiedz się jakie wcześniejszy klub miał zalecenia. Być może właśnie hodowca stosował się do nich, a być może postawił wszystko na jedną kartę (miał i ma takie prawo) sam chciał spróbować jakie psy z tego skojarzenia wyjdą, jakie cechy użytkowe posiadać będą.
Zrobił to też po części dla Ciebie abyś teraz wiedziała, że takie skojarzenia są uważane za przesadę według Ciebie.
Haniu jeszcze jest Tuba widziałaś ją w Przechlewku :)
Ja osobiście oglądałam Tubę, Traszkę, Tropkę i nie broniąc ani Hani, ani Aszemi, ani Pana Janiaka, którego bardzo szanuję za to co robi dla rasy.
Moje skromne marzenia aby wszystkie ogary były takie eksterierowo jak te trzy co widziałam, aby miały taką pasję jak mają, a będzie jak dla mnie bajkowo.

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: poniedziałek 24 paź 2011, 14:48
autor: EiMI
Małgosiaczku_27 masz najśliczniejszego ogara jakiego ziemia nosi..... zaraz po moich :gleba:
Przepraszam za off, nie mogłam się powstrzymać :jezyk:
Jestem za słodzeniem i wymianą poglądów w sposób kulturalny i rzeczowy. :zgoda:
Poza tym ustalmy jedno - jakiś konkretny pies, a może nawet cały miot, może się komuś z jakiegoś powodu nie podobać, ale to nie jest powód do obrażania się słowami w rodzaju "marny". O ileż grzeczniej byłoby wypunktować cechy, które nam się nie podobają, albo do których mamy zastrzeżenia.

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: poniedziałek 24 paź 2011, 14:59
autor: hania
kasiawro pisze:Haniu jeszcze jest Tuba widziałaś ją w Przechlewku :)
Masz rację. I na wystawie w Łodzi.

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: poniedziałek 24 paź 2011, 15:09
autor: aganowaczek
A ja ze swej strony chciałabym bardzo podziękować za rzeczowe odpowiedzi na moje pytania :zgoda:
Wiem teraz, że są to zalecenia Klubu a nie formalny nakaz/zakaz. Rozumiem ryzyko inbredu - choć w temacie ŁOWNA NN i GAWRA NN jestem przez hanie uspokojona :zgoda:
Będę obserwować ciągle rozwijającą się Czesną i jak przyjdzie na to czas to poważnie rozważę połączenie Łycar/Czesna.

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: poniedziałek 24 paź 2011, 18:32
autor: KasiaR
"gorzkie" czy "słodkie" te dyskusje, ale smak mają ;)
jestem pełna podziwu i czytam z zapartym tchem, wiedza co poniektórych tu osób.... :szacun_1:

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: wtorek 25 paź 2011, 00:41
autor: zybalowie
aganowaczek pisze:Wytłumaczcie mi proszę mądrzejsi ode mnie w tym temacie, bo nie ogarniam :niewka:
Nie jestem mądrzejsza w temacie ;-)
Ale powoli, powoli, klaruje mi się jakiś pogląd.

Kwestia inbredu to jedno. Kwestia wzorca - rzecz druga. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale w przypadku psa z pełnym PKR jesteśmy w stanie prześledzić rozkład cech w co najmniej 4 pokoleniach wstecz - w przypadku psów KW tego luksusu nie ma i istnieje prawdopodobieństwo, że w pewnym momencie do głosu dojdą geny wcześniejszych, nieznanych nam przodków - odbijając się na wyglądzie lub psychice. Kojarzenie KW z PKR ma moim zdaniem ten plus, że pulę genów "świeżych" (i od niedawna obserwowanych w wyglądzie kolejnych pokoleń), łączymy z pakietem ściśle ogarzych cech, obserwowanych i weryfikowanych już od wielu pokoleń. W przypadku łączenia KW z PKR może nam wyjść coś wcześniej nieobserwowanego (cecha wyglądu, charakteru, lub zdrowotna), ale możemy to poprawiać dalej psami o sprawdzonym rodowodzie.

Natomiast łącząc psy KW z KW nie bardzo jest chyba czym poprawiać, bo wygląd i cechy rodziców to jedno, a co z wyglądem i cechami przodków, które przecież też dochodzą do głosu? :-)

Myślę, że byłoby bardzo prosto hodować i planować mioty, gdyby szczenięta były wynikiem prostego równania na cechach rodziców.

Rozmyślałam trochę nad tym na przykładzie coognarów - dlaczego w kolejnych pokoleniach mają być kojarzone tylko z PKR-ami? Ano po to, żeby wziąć od BT connhounda potrzebne nam cechy oraz autonomię genetyczną, a potem z pokolenia na pokolenie "pozbywać" się cech dla ogara niepożądanych (tutaj: właściwych innej rasie), pokrywając je pakietem ogarzych genów sprawdzonych od pokoleń.

Bardzo podoba(ła) mi się idea włączania do hodowli psów KW, ale one miały być dodatkiem do ukonstytuowanej w rasie puli genów i cech, wnieść do niej coś dobrego (pod różnymi względami), a nie stanowić podłoże nowych linii i być rozmnażane między sobą - to ma moim zdaniem niewiele sensu. Patrzę sobie na Niemców z ich polityką rozmnażania i bardzo podoba mi się ich konserwatyzm w tym względzie. Polacy są tu uważam (nikt nie powinien tego wziąć do siebie, bo i nikogo nie mogę mieć z braku zorientowania w środowisku konkretnie na myśli) często zbyt pochopni i podchodzący do tematu na zasadzie "zobaczymy", albo "z takiej ładnej pary to muszą być piękne szczenięta". A to niekoniecznie, ja bym raczej głęboko zaglądała w rodowody i sprawdzała, który pies co, po kim i w jakiej linii ze sobą niesie. Psów KW sprawdzić się w ten sposób nie da, więc moim zdaniem wypadałoby zachować ostrożność.

A ośmielam się wtrącić tu swoje trzy grosze w dużej części dlatego, że jestem ciekawa waszych komentarzy na moje prywatne rozmyślania i konfrontacji z punktem widzenia osób doświadczonych w temacie.

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: wtorek 25 paź 2011, 09:49
autor: ania N
zybalowie pisze:
aganowaczek pisze:Wytłumaczcie mi proszę mądrzejsi ode mnie w tym temacie, bo nie ogarniam :niewka:
Nie jestem mądrzejsza w temacie ;-)
Ale powoli, powoli, klaruje mi się jakiś pogląd.

Kwestia inbredu to jedno. Kwestia wzorca - rzecz druga. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale w przypadku psa z pełnym PKR jesteśmy w stanie prześledzić rozkład cech w co najmniej 4 pokoleniach wstecz - w przypadku psów KW tego luksusu nie ma i istnieje prawdopodobieństwo, że w pewnym momencie do głosu dojdą geny wcześniejszych, nieznanych nam przodków - odbijając się na wyglądzie lub psychice. Kojarzenie KW z PKR ma moim zdaniem ten plus, że pulę genów "świeżych" (i od niedawna obserwowanych w wyglądzie kolejnych pokoleń), łączymy z pakietem ściśle ogarzych cech, obserwowanych i weryfikowanych już od wielu pokoleń. W przypadku łączenia KW z PKR może nam wyjść coś wcześniej nieobserwowanego (cecha wyglądu, charakteru, lub zdrowotna), ale możemy to poprawiać dalej psami o sprawdzonym rodowodzie.

Natomiast łącząc psy KW z KW nie bardzo jest chyba czym poprawiać, bo wygląd i cechy rodziców to jedno, a co z wyglądem i cechami przodków, które przecież też dochodzą do głosu? :-)

Myślę, że byłoby bardzo prosto hodować i planować mioty, gdyby szczenięta były wynikiem prostego równania na cechach rodziców.

Rozmyślałam trochę nad tym na przykładzie coognarów - dlaczego w kolejnych pokoleniach mają być kojarzone tylko z PKR-ami? Ano po to, żeby wziąć od BT connhounda potrzebne nam cechy oraz autonomię genetyczną, a potem z pokolenia na pokolenie "pozbywać" się cech dla ogara niepożądanych (tutaj: właściwych innej rasie), pokrywając je pakietem ogarzych genów sprawdzonych od pokoleń.

Bardzo podoba(ła) mi się idea włączania do hodowli psów KW, ale one miały być dodatkiem do ukonstytuowanej w rasie puli genów i cech, wnieść do niej coś dobrego (pod różnymi względami), a nie stanowić podłoże nowych linii i być rozmnażane między sobą - to ma moim zdaniem niewiele sensu. Patrzę sobie na Niemców z ich polityką rozmnażania i bardzo podoba mi się ich konserwatyzm w tym względzie. Polacy są tu uważam (nikt nie powinien tego wziąć do siebie, bo i nikogo nie mogę mieć z braku zorientowania w środowisku konkretnie na myśli) często zbyt pochopni i podchodzący do tematu na zasadzie "zobaczymy", albo "z takiej ładnej pary to muszą być piękne szczenięta". A to niekoniecznie, ja bym raczej głęboko zaglądała w rodowody i sprawdzała, który pies co, po kim i w jakiej linii ze sobą niesie. Psów KW sprawdzić się w ten sposób nie da, więc moim zdaniem wypadałoby zachować ostrożność.

A ośmielam się wtrącić tu swoje trzy grosze w dużej części dlatego, że jestem ciekawa waszych komentarzy na moje prywatne rozmyślania i konfrontacji z punktem widzenia osób doświadczonych w temacie.
Ja już się kiedyś wielokrotnie wypowiadałam na ten temat więc w tym wątku postanowiłam "odpuścić". Ale spokojnie mogę przyklasnąć temu co napisałaś. ;)

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: wtorek 25 paź 2011, 10:09
autor: Aszemi
zybalowie Z ust mi wyjęłaś
Malgosiaczek_27KasiaRhaniaEiMIkasiawro
Przepraszam Was wszystkich że nie potrafię tak ładnie składać zdań i zostawiam Wam szerokie pole do domysłów i interpretacji, to gdzieś tam zawsze był mój problem. Postaram się lepiej dobierać słowa.

pisząc
Aszemi pisze:Jeśli mamy jednego psa w typie ogara czyli w tym przypadku Łowną NN i pokryjemy ją psem 1KW po matce w typie ogara czyli Gawrze NN no to ogar z tego wyjdzie marny -Edit: jest to moje zdanie.
podkreśliłam specjalnie słowa w tym przypadku jako przykład miotu podałam akurat ten miot i to co uważam że wyjdzie z takiego połączenia, Równie dobrze mogłabym podać tu inną parę.

Hania wcześniej czepiałaś się mnie że piszę zbyt ogólnikowo teraz że podaję przykłady i obrażam między innymi Twoją Tropkę- zdecyduj się!

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: wtorek 25 paź 2011, 10:13
autor: hania
Zybalowa
Jak widać można merytorycznie i logicznie :zgoda: .
Jak dla mnie dobrze napisane, ale swoje przemyslenia wstawie w wolnej chwili.

Re: Dlaczego nie krycie KW z KW?

: wtorek 25 paź 2011, 10:24
autor: hania
Aszemi pisze:zybalowie Z ust mi wyjęłaś
Malgosiaczek_27KasiaRhaniaEiMIkasiawro
Przepraszam Was wszystkich że nie potrafię tak ładnie składać zdań i zostawiam Wam szerokie pole do domysłów i interpretacji, to gdzieś tam zawsze był mój problem. Postaram się lepiej dobierać słowa.

pisząc
Aszemi pisze:Jeśli mamy jednego psa w typie ogara czyli w tym przypadku Łowną NN i pokryjemy ją psem 1KW po matce w typie ogara czyli Gawrze NN no to ogar z tego wyjdzie marny -Edit: jest to moje zdanie.
podkreśliłam specjalnie słowa w tym przypadku jako przykład miotu podałam akurat ten miot i to co uważam że wyjdzie z takiego połączenia, Równie dobrze mogłabym podać tu inną parę.

Hania wcześniej czepiałaś się mnie że piszę zbyt ogólnikowo teraz że podaję przykłady i obrażam między innymi Twoją Tropkę- zdecyduj się!
Aszemi albo napisz wyraźnie o co ci chodzi albo sobie odpuść.
Bo jak rozumiem odpowiedzi na pytanie ile szczeniaków z tego miotu widziałaś i jak ich całokształt ma się do wzorca nie uzyskam?