Aszemi pisze:
...
aneta
Buhahahahaha
...możesz rozwinąć?
Czy to było (kolejne z Twojej strony) zlekceważenie Anety?
Zlekceważenie czegoś też innego

. Bo dla mnie jako hodowcy Protokół Kontroli Miotu to istotny dokument. Zawsze go okazuję przy odbiorze szczeniąt z kolejnych miotów (mam taki zapis w umowach i z tego się wywiązuję). Mam na swoich Protokołach podpisy komisji i m.in. profesora Ściesińskiego, że już innych znanych nazwisk nie wymienię.
Wiem jak starannie to było przeprowadzane (u mnie, bo pisząc opieram się na doświadczeniu własnym).
Nawet miałam z Wrocławia wizytę znanego (już na Świecie) genetyka kynologa dr Iwony Głażewskiej (w miotach po Duni), która (badając linię Yumy KW) przeprowadzała badania i przeprowadzała w dodatku szczeniętom po Duni dodatkowe testy itd.
Chcesz to może obśmiać?
A już zwłaszcza mega drobiazgową miewałam kontrolę miotów jak było tam u mnie dwukrotnie użyte KW

. I myślę, że u innych hodowców było/jest podobnie.
Moje szczeniaki z tych KW akurat rodziły się na tym forum, ile urodzonych tyle poddanych kontroli i tyle wydanych metryk. Żyją, są ich zdjęcia od urodzenia i potem, szczenięta w pełni zgodne z Protokołami Kontroli Miotów, teraz już dorosłe ogary, pokazują się na wystawach itd.
Chcesz to może obśmiać?
Opisuję tak nieco dokładniej jak było u mnie ( zwłaszcza mioty z KW bo jak widać tu masz stale coś do powiedzenia) no i bo ludzie spoza hodowli nas tu czytają, net Aszemi wiele zniesie ale... lekceważysz i obrażasz (konkretnych) hodowców a ich pracę hodowlaną nazywasz samowolą, śmiejesz się jak widzę do rozpuku z ważnych wg mnie dokumentów hodowlanych
Poza wszystkim, mam nadzieję, że odpowiesz Hani. Rzeczowo.