To delikatna sprawa

. Tam u opiekunki i jej córek rozpacz, choć każdy dzień, który mija, zapewne prowadzi do jakiegoś pogodzenia się z tą trudną sytuacją.
Ale kciuki najmocniejsze potrzebne- za pierwsze wrażenie i za wspólne fale i w końcu za "wspólne porozumienie stron"

Dałam dzisiaj rano znać, że będzie telefon...
Wigro

, CZEKAMY...