Tran
Re: Tran
Hm, bądź tu mądry, człowieku. Ja w każdym razie zaczęłam dawać tran dużo rzadziej, witaminy - raz na kilka dni. Korek jedzie na Royalu, nie dostaje jednak całych dawek - je mieszane, pół na pół. Nie widzę żadnych problemów z chodzeniem, sierścią, zębami, ale właściwie - w jaki sposób objawiają się niedobory witamin?...
Korek
viewtopic.php?f=5&t=1058" onclick="window.open(this.href);return false;

- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Tran
Myślę, że temat niedoborów jest moooocno przereklamowany
Można zrobić analizę krwi i wynik pokaże dobór bądź nie

Można zrobić analizę krwi i wynik pokaże dobór bądź nie

- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Tran
Ja witaminy daję codziennie, ale mniejszą dawkę niż zalecają. Poza tym nie daję nic więcej. Czasami jak pies zostaje na noc na dworze a jest mróz to rutinoscorbin dostanie i tyle
Jeśli coś psu będzie brakować, to wtedy uzupełnię. Sama nie łykam witamin-czym mniej tabletek tym lepiej

Jeśli coś psu będzie brakować, to wtedy uzupełnię. Sama nie łykam witamin-czym mniej tabletek tym lepiej

Natalia i Nero
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Tran
wszoleczek pisze:Ja witaminy daję codziennie, ale mniejszą dawkę niż zalecają.
wszoleczek pisze:Poza tym nie daję nic więcej.
wszoleczek pisze:Jeśli coś psu będzie brakować, to wtedy uzupełnię. Sama nie łykam witamin-czym mniej tabletek tym lepiej

Jak dawać witaminy to w dawkach zalecanych. Nic więcej czyli czego nie dajesz? Prędzej zaszkodzą witaminy niż nienasycone kwasy tł - oliwa, tran właśnie...
Myślę, że zasada powinna być taka, że jak karma to witaminy nie są potrzebne dodatkowo. Jak gotowane to tak, a jak mieszane to może okresowo? - zima, cieczka, wzmożone linienie i np. morfologię raz na jakiś czas zrobić...
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Tran
Nero dostaje gotowane. Garść suchej karmy dostaje w ciągu dnia- taka metoda na głoda
Dostaje witaminy, więc już mu nie daję tranu, wapnia itp.
Mniejsza dawka, czyli dostaje na 35kg, a ważył np 37,5 w okresie letnim

Dostaje witaminy, więc już mu nie daję tranu, wapnia itp.
Mniejsza dawka, czyli dostaje na 35kg, a ważył np 37,5 w okresie letnim

Natalia i Nero
- wszoleczek
- Posty: 1894
- Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
- Gadu-Gadu: 3431453
- Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
- Kontakt:
Re: Tran
my w takim tempie jemy karmę, że teraz dopiero 4 worek kończymy (odkąd mamy psa, czyli rok
). B. rzadko dostaje karmę jako główny posiłek. Generalnie marzy mi się karmienie barfem, ale takim z prawdziwego zdarzenia. Bez makaronów i ryżów
.
Dawniej nikt nie dawał psom witamin i jak żyły
Teraz trochę robimy zbyt delikatne te pieski (wiem, że teraz sobie nagrabię...). Trochę mnie to wprawia w zakłopotanie. Trany, wapnia, oleje, wit w proszku, w płynie itp, itd...
Nie popadajmy w paranoję
Psu daję mniejszą ilość witamin, bo w ciągu dnia zje surową marchewkę, jabłko, nawet pomarańczę czy mandarynkę- dla mnie to są witaminy


Dawniej nikt nie dawał psom witamin i jak żyły



Psu daję mniejszą ilość witamin, bo w ciągu dnia zje surową marchewkę, jabłko, nawet pomarańczę czy mandarynkę- dla mnie to są witaminy

Natalia i Nero
Re: Tran
O mój ,to jest dopiero jabłkozercą. Wydaje mi się, że mięcho ma tyle witamin ile trzeba i pies się nie spasie.
Ja swojemu gotuje ryż ( a raz w tygodniu kasze) z miesem( np.dziaka:płuca, wątroba, serce, nery) i suchą najtańsza ile tylko chce, a od czasu do czasu kupie mu (jak trafię) kość wołową tzw. maczuge do obgryzienia- dwa dni i jest piszczałka- oczywiście też ją gotuje. W ogóle nie daje psu surowego miesa. Raz w tygodniu dostaje surowe jajo. Po obiedzie resztki ,też mu wrzuce do michy. Raz na dwa tygodnie dam mu sete tranu. Zbliżają się swięta, to i poje ryby wiecej.
Jak coś źle robię ,to napiszcie, chętnie przyjmę wszelką krytykę- oby tylko rzeczową.
Ja swojemu gotuje ryż ( a raz w tygodniu kasze) z miesem( np.dziaka:płuca, wątroba, serce, nery) i suchą najtańsza ile tylko chce, a od czasu do czasu kupie mu (jak trafię) kość wołową tzw. maczuge do obgryzienia- dwa dni i jest piszczałka- oczywiście też ją gotuje. W ogóle nie daje psu surowego miesa. Raz w tygodniu dostaje surowe jajo. Po obiedzie resztki ,też mu wrzuce do michy. Raz na dwa tygodnie dam mu sete tranu. Zbliżają się swięta, to i poje ryby wiecej.
Jak coś źle robię ,to napiszcie, chętnie przyjmę wszelką krytykę- oby tylko rzeczową.
Exitus acta probat
http://www.myslistwozogary.pl" onclick="window.open(this.href);return false; ; http://www.ogarowegranie.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
hodowla Ogarów Polskich - "Ogarowe Granie"
http://www.myslistwozogary.pl" onclick="window.open(this.href);return false; ; http://www.ogarowegranie.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
hodowla Ogarów Polskich - "Ogarowe Granie"
Re: Tran
Nasze też wcinają jabłka z ogryzkami
i uwielbiają bigos zwłaszcza Łaz ,ostatnio polubili selera z rosołu
,kosci cielece surowe to ich przysmak ,na hasło "kosteczka " zostawią prawie wszystko ,co do rybek to są wybredne ostatnio serwowaliśmy sielawę i nie szła ,nie wiem dlaczego ,raczej nie daje kasz ,ryżu ,acha luuubią wątróbkę i staram się w miarę regularnie dostarczać ,natomiast Zojka po kurzych sercach gotowanych wymiotowała
,wiec nie daję i nie widzę potrzeby walić w nich jeszcze jakieś witaminy ,ale na przednówku to zależy od ich kondycji ,być może i jedza też suchą



Ostatnio zmieniony środa 15 gru 2010, 00:14 przez nulka, łącznie zmieniany 1 raz.