Strona 3 z 35
Re: Nugat Olfactus C:
: sobota 22 sty 2011, 15:58
autor: AsiaB
Śliczny młodzian rośnie

Re: Nugat Olfactus C:
: niedziela 06 lut 2011, 10:05
autor: eliza
Nugat jest coraz sprytniejszy. A jak ostatnio było odkurzane, to sam specjalnie kilka razy wyłączył odkurzacz z kontaktu

Poza tym jak sam biega w ogródku to wraca już na zawołanie, a wczoraj zakolegował się z suńką, która mieszka obok
tylko jeszcze my musimy z sąsiadką
A poza tym, może głupio to zabrzmi, ale światło pięknie załamuje się na ogarzej sierści

Re: Nugat Olfactus C:
: niedziela 06 lut 2011, 11:45
autor: hania
Nugat z almette super

Re: Nugat Olfactus C:
: niedziela 06 lut 2011, 12:00
autor: wszoleczek
'A nóż widelec'?

Ja bym mu sztućców nie dawała

A tak serio, to mój nic nie dostaje ode mnie (nigdy

) i już nawet nie czeka
Jeszcze Nugat glutów nie wytwarza? Poczekajcie aż zaczną lądować na ścianach... suficie... lampie... powiece... (u mnie ostatni czwartek)

Re: Nugat Olfactus C:
: niedziela 06 lut 2011, 13:04
autor: endo
Jaki on jest śliczny

.Endo pozdrawia Nugata

Re: Nugat Olfactus C:
: niedziela 06 lut 2011, 13:11
autor: eliza
My też mu nie dajemy, ze stołu też nie, ale i tak asystuje w kuchni.
A co do almette i takich tam nie-mięsnych produktów... weterynarz prosił, żeby przemycać mu to jakoś, tylko, że nie trzeba. Nie dość , że wyliże do czysta, to jeszcze podziurkuje

Edit: A gluty są, tylko jeszcze nie latają i nie zwisają.
Re: Nugat Olfactus C:
: niedziela 06 lut 2011, 14:38
autor: Jacek74
Nugat jeszcze taki fajny jest: szelmowsko-niewinny. Szkoda, że ten okres tak szybko się kończy, a potem zaczyna się taki, że sam wyraz pyska przemawia za domniemaniem winy
Co do wylizywania i wyjadanie resztek, to ogary to jednak straszne śmieciarze. Ruczaj też nie podejdzie do stoły, gdy jemy, bo wie, że nic nie dostanie nawet od najmłodszego dziecka, ale wystarczy się odwrócić na 2 minuty, albo zostawić go sam na sam z otwartym koszem na śmieci...
Re: Nugat Olfactus C:
: niedziela 06 lut 2011, 15:57
autor: eliza
Akurat do kosza na śmieci tylko zagląda i wącha... Ale jak coś spanie przez przypadek przy gotowaniu; pierwszy jest

Re: Nugat Olfactus C:
: poniedziałek 07 lut 2011, 23:13
autor: EiMI
Jacek74 pisze:Nugat jeszcze taki fajny jest: szelmowsko-niewinny. Szkoda, że ten okres tak szybko się kończy, a potem zaczyna się taki, że sam wyraz pyska przemawia za domniemaniem winy
No u Ruczaja akurat domniemania winy chyba jeszcze nie ma
Nugat jest prześlicznie przesłodki

Na zdjęciu "a nóż, widelec..." bardzo, bardzo ogarzo .... tylko nie wiem czy Panią kokietuje, czy samo jedzonko siłą woli przyciąga
Oj chciałoby się zatrzymać czas ... chociaż na trochę

Re: Nugat Olfactus C:
: środa 09 lut 2011, 10:24
autor: Jotka
To samo chciałam napisać. Każdy z nas chyba zna to spojrzenie i ten niezwykle ugrzeczniony "siad kuchenny"

.
Śliczna gębula, lubię takie jasne pyszczki! Najbardziej mnie wzruszyła wspinaczka po śliskich schodach

.