Re: Wirtuoz Symfonia Lasu
: poniedziałek 13 gru 2010, 20:36
Wicherek juz w nowym domu rozrabia 
jesli chodzi o Wirtuoza to jest to taki kochany olbrzym
Czyli np jak sie przybliza twarz to nigdy nie probuje zlapac za nos (oj Wiernusia piernik uwielbia)tylko lize, caluje i nigdy dosyc. Wicher tez nigdy nie calowal. Wirek jest mega przytulakiem, jak sie kuca zeby posprzatac to on podbiega, probuje wejsc na kolana i caluje
(zel do twarzy to podstawowy element jego przyszlego wlasciciela:)) Dzieci tez bardzo lubi jak bylo widac na zdjeciach na blogu, podgryzal ja bardzo delikatnie i zaczepial lapka i.... CAŁOWAŁ!!!!
wiadomo lezy na kanapie, oglada film, zawsze przytulony albo tak zeby dotykac, jak szykuje jedzenie to sie kladzie na podlodze z mordeczka na stopie. Ja sie smieje ze dlatego ze go Kwadra najbardziej lubi i najwiecej wychowuje:P ona tez musi "czuc bliskosc":) Problemow wiekszych z nim nie ma, musze tylko chowac papcie
bo buty to nawet jak zabierze to nie wiem czy sie szybko nudza czy mniej smaczne ale zyja i jescze nie zginely w wirze sliny:):P
potrafi juz "siad" i ogolnie szybko sie uczy, sczegolnie teraz gdy jest sam i sie wzajemnie z Wicherkiem nie rozpraszaja. Śpi ze mna,komenda "miejsce" na razie srednio wychodzi, ja tez jestem srednio konsekwentna bo on taki malutki i mieciutki:P, zawsze spi kolo mojej glowy wiec budzac sie widze mini ogarzy nosek. Jest odwazny, nie tak jak Wierna ale biorac za przyklad odkurzacz to Wierna ogkurzacz gonila, Wirek stal i podpatrywal a Wicher najmniej odwazny sie cofal (chociaz teraz w jego nowym domu jeszcze trwa koncowka remontu i wiem ze radzi sobie z roznymi dzwiekami i dziwnymi przyrządami bardzo dobrze)Jest coraz bardziej ciekawski, najchetniej chodzilby na spacery ale poki co poznaje snieg na balkonie. Krolika tez lubi pogonic ale nigdy go nie lapie zebami, ogolnie mysle ze sie lubia bo Jozefina tez chetnie wychodzi z klatki pobiegac z ogrami
wiecej newsow nie mam na razie 

jesli chodzi o Wirtuoza to jest to taki kochany olbrzym





wiadomo lezy na kanapie, oglada film, zawsze przytulony albo tak zeby dotykac, jak szykuje jedzenie to sie kladzie na podlodze z mordeczka na stopie. Ja sie smieje ze dlatego ze go Kwadra najbardziej lubi i najwiecej wychowuje:P ona tez musi "czuc bliskosc":) Problemow wiekszych z nim nie ma, musze tylko chowac papcie

potrafi juz "siad" i ogolnie szybko sie uczy, sczegolnie teraz gdy jest sam i sie wzajemnie z Wicherkiem nie rozpraszaja. Śpi ze mna,komenda "miejsce" na razie srednio wychodzi, ja tez jestem srednio konsekwentna bo on taki malutki i mieciutki:P, zawsze spi kolo mojej glowy wiec budzac sie widze mini ogarzy nosek. Jest odwazny, nie tak jak Wierna ale biorac za przyklad odkurzacz to Wierna ogkurzacz gonila, Wirek stal i podpatrywal a Wicher najmniej odwazny sie cofal (chociaz teraz w jego nowym domu jeszcze trwa koncowka remontu i wiem ze radzi sobie z roznymi dzwiekami i dziwnymi przyrządami bardzo dobrze)Jest coraz bardziej ciekawski, najchetniej chodzilby na spacery ale poki co poznaje snieg na balkonie. Krolika tez lubi pogonic ale nigdy go nie lapie zebami, ogolnie mysle ze sie lubia bo Jozefina tez chetnie wychodzi z klatki pobiegac z ogrami

