Strona 3 z 4

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 02:24
autor: Dzikarz
Czesc
Dziekuje za cieple przyjecie i wyjasnienie noobowego pytania.
Spotykalem rozne wersje/tlumaczenia/niescislosci na necie. Zazwyczaj fotka Charta z podpisem Polish Hound. Widzialem Ogar Hound, a o Gonczych sie dowiedzialem tropiac co to je "Polish Chase Hound" (ktos przetlumaczyl doslownie a ja zapomnialem ze w angielskim jestes jak Chuck Norris: Ty nie gonisz, Ty scigasz.).
Ogary poszly w ... internet. Ludzie sie dowiedzieli ze Polacy nie gesi, i swoje psy maja.
Wypytywany przez tybylcow lol mosze wiedziec co mowie. Raz jeszcze dziex, zasejwuje sobie linka.
Moj piesio sie bardzo ludziom podoba, a podobal by sie jeszcze bardziej gdyby byl troszke mniejszy. Czyli w wymiarach Ogara.
Tu jak przyjdzie moda na cos to jest tak:
6 lat temu, jak Rokita byl szczenie, w popularnym miesieczniku o psach, na okladce i z wielgim artykulem w sirodku pokazano Visla. Uroczy piesiek , perfekt rozmiar "dla kazdego" i wybuchla Visla-mania. Teraz w kazdym dog-park jest co najnmiej jedna lol.
"Peter, nie śpij, tylko napisz, ile Rokita ma lat"- lol lol lol, nie dalo rady, powstan o 5-ej, 5:30 na spacer bo jak sie grzebie ubierajac to mnie potrafi nawet w zadek szczypnac lol, 6:30, wody, paszy lol, i do roboty. Po, spacer. Wiec dopiero teraz mam czas. Laduje baterje, i pykne " do daty " fotki za okolo 90 minut, na wieczornym spacerze.

RE Rokita

Przepraszam ze nie podajac jego podstawowych danych , wprowadzilem was w blad.
Mieszkamy na polnocnych peryferiach metro Toronto, Rokita skonczyl 6 lat w lipcu i byl na 100 % urodzony tutaj. Ma 72 cm i wazy 47,5 kilo( zima za pasem i szelkami, na lato schodzi do 45).
Gdy bylem u jego hodowcy, otwozyl mi dzwi nowy wlasciciel domu lol, wedlog jego sasiada polowal i mial Black and Tan-y, 80 funtow suke i 80 funtuw psa, widzialem u sasiada kilka domow dalej suke po tej parze. Ale do wielkiej suki zapragnol wielkiego psa i wykrecil nie wiadomo sasiadowi skod Redbone coonera, bo nie znalazl BiTan-a wystarczajaco wielkiego :zdziw_5: :zdziw_5: :zdziw_5: . No i Rokita.
Ten "czerwonoskory" to zagadka. Jestem bliski dogonienia a'la net :prosze_1: :prosze_1: :prosze_1: tego mysliwego-hodowcy. Wtedy sie okaze.
:aniol:
Przepraszam

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 07:40
autor: weszynoska
Witaj Dzikarz :zgoda:

wychodzi na to, że jesteśmy baaardzo daleką psią rodziną :D

ja mam sukę po bleck and tanie :piwko:

fajnie się czyta Twoje opowieści o Rokicie :happy3:

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 08:22
autor: Agata
Dzikarz pisze:Przepraszam ze nie podajac jego podstawowych danych , wprowadzilem was w blad.
Oj chyba nic się nie stało. ;)
Szczerze mówiąc, trochę mi szczęka opadła kiedy sobie poczytałam, skąd Rokita się wywodzi, bo, uwierz, on tak ogarowato wygląda, że dało się tu zwieść parę osób, które są prawdziwymi specami jeśli chodzi ogary,(o sobie tu nie piszę, o nie :wstydek: :wstydek: :wstydek: ) bo zajmują się nimi od lat, niektórzy od swego dzieciństwa (żeby nie wyszło, że tacy starzy są . :D).
Na zdjęciach czasami trudno wyłapać wielkość psa, a że Rokita jest wielkości małego konika... to nic... :gleba:

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 08:30
autor: wladekbud
Dzikarz pisze:Gdy bylem u jego hodowcy, otwozyl mi dzwi nowy wlasciciel domu lol, wedlog jego sasiada polowal i mial Black and Tan-y, 80 funtow suke i 80 funtuw psa, widzialem u sasiada kilka domow dalej suke po tej parze. Ale do wielkiej suki zapragnol wielkiego psa i wykrecil nie wiadomo sasiadowi skod Redbone coonera, bo nie znalazl BiTan-a wystarczajaco wielkiego :zdziw_5: :zdziw_5: :zdziw_5: . No i Rokita.
Normalnie, Adam Słodowy - "Jak sobie zrobić ogara". :gleba:

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 08:44
autor: miszakai
wladekbud pisze:Normalnie, Adam Słodowy - "Jak sobie zrobić ogara".
:gleba:

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 09:02
autor: Leszek
Faktycznie ciekawe. :mysl_1: Spory pies ale na zdjęciu pełny ogar :psiako:

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 09:32
autor: Ania W
No to faktycznie zagwozdka :D
Nie wiem na ile można mnie uznać za doświadczoną ale dla mnie od razu wyglądał jak ogar z tym że z korzeniami KW. Ale wielkościowo faktycznie kawał psa.
A teraz jestem mocno zdziowna...i to nawet nie wielkością co kształtem głowy i uszu...O ile redbone mają nieco krótsze uszy do back and tany zazwyczaj mocno uszate. No i ten kształt głowy jakiś taki nie coonowaty...
Ale to kolejny dowód na to, że na tym kontynencie roi się się od przeróżnych mieszanek w typie op ;)

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 10:40
autor: Leszek
Ania W pisze:Ale to kolejny dowód na to, że na tym kontynencie roi się się od przeróżnych mieszanek w typie op ;)
To prawda. :mysl_1:
Swego czasu, w latach siedemdziesiętych, byłem na rocznej praktyce w USA, w takiej okolicy gdzie wielu polowało i faktycznie spotykałem wiele psów róźnych rasowo, głównie mieszanek, w typie gończym, uszatych, brązowo podpalanych ale z reguły były mniejsze od tego typka.
Szkoda, że wtedy ogarami się nie interesowałem, :wstydek: (bardziej seterami)

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 14:38
autor: Dzikarz
Co to typ op?
O te uszy/glowa/oczy sa najwieksze dyskusje gdy spotykam Coonery.
Wlasciciely tych z papierami nas zazwyczaj( kilka wyjatkow) "nie lubi". Ja oficjalnie Rokite nazywam Coonhound. Racoony nie maja co do tego zadnych watpliwosci :twisted: :lol: .
Naszym rekordem (bo ich totalnie zaskoczylim gdy sie szykowali do przeprawy po badylu przez rzeke) jest 4 na jednym drzewie. Zerwal kore, zaslinil pnioka, a potem zaczyna "palic glupa" ze se idze. Zatacza polkole (ze 20 30 metrow), powoli przyspiesza i dopada do drzewa sprawdzic czy czasam nie daja drapaka. I powtorz lol.
Ale bardziej sie go boi listonosz, bo sobie 3 osobowa sofe pod okno "przysumal" aby w momencie gdy ten listy do skrzyny wrzuca zrobic "a kuku".
W oknach mam listewki do blokady, bo sie nauczyl otwierac. Jak sprawdzal gazowniczy licznik na ogrodku :D :strach_4: . Byla zima, wiec widzialem na sniegu, gdzie wyladowal Rokita i gdzie gosciu przeszedl z hodu w pelny sprint do auta. Panikowalem ze sie policja pojawi.
Powiedzcie ze nie padacie ze smiechu gdy wasze Ogary poluja we snie :mrgreen:
Czy to tylko ten agent?
Ukradl mi wedline z kanapek do pracy tak pro, ze zauwazylem dopiero po ugryzieniu.
Takie male best of chultaj.
Wiesz Aga ze jak czasem cos super-interesujacego zauwazy to potrafi z dwoch lap na dwie lapy(po skosie) jak konik na pokazie musztry skakac. Nawet lapy zagina na bajeze, napiety jak stuna balansuje ogonem i uszami lol.
Zostawie tez czasami trop jakby "kical " na tylnych lapach bo tylnia lape stawia w slad przedniej.

PS: zadne koty nie zostaly skrzywdzone przy robieniu fotki. :lol:

Re: Peter i Rokita wita

: piątek 29 paź 2010, 15:15
autor: Leszek
To polujesz z nim na szopa pracza, :obraza_1: no cóż można i tak. :zgoda: