Strona 3 z 9

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: wtorek 28 wrz 2010, 14:16
autor: Chaszczy
Krabonowi deszcz za bardzo nie przeszkadza. Co innego jest wieczorem, jak się ściemni. Wtedy zawsze udaje, że twardo śpi :gleba:

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: wtorek 28 wrz 2010, 14:40
autor: trusiak
Mira ma tak samo. W dzień może padać- na hasło "spacerek" jest gotowa do wyjścia. W nocy patrzy na nas jak na idiotów :D Nawet zrobiliśmy jej takie zdjęcie z tą żałosną minką, jak próbujemy ją o 23 zmusić do wyjścia na siku :D

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: wtorek 28 wrz 2010, 22:07
autor: wioleta
Kawał chłopa z Czabana, słodki misiek pieszczoch i spojrzenie pozostało - powłóczyste. :marzyc:

Lili bardzo nie lubi spacerować w deszczowe dni, wypychamy ją z domu.
Co jakiś czas przypominam sobie zdjęcia Żaby i nie mogę się nadziwić jak to jest, że ogar pływa. Może to imię tak podziałało

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: środa 29 wrz 2010, 08:33
autor: Jotka
EiMI pisze::gleba: Jak pada deszcz Calvados nawet nosa nie chce wystawić z domu :gleba:
Przy ładnej pogodzie lubi zostać w ogródku, poganiać koty, poniuchać kąty, pozaglądać pod krzaczki.... ale jak jest chłodno i mokro, to najchętniej w ogóle zrezygnowałby z wątpliwej przyjemności spacerowania.... Stoi w drzwiach :fiufiu: :obraza_1: patrząc na nas jak na idiotów :zdziw_4: i wygląda jak jeden wielki wyrzut sumienia..... w końcu w domu tyle podłóg, a my go jak psa z domu w taki ziąb chcemy wygonic :strach_2: :niewka: :strach_2:
Nasz poprzedni pies też nie lubił takiej pogody. Mus na siq, ale żeby się włóczyć, nie wiadomo po co i na co..... oj nie! Na hasło "idziemy" zaciskał powieki i zaczynał ostentacyjnie chrapać, a czasem nawet zakrywał oczy łapami :gleba: Wyglądało to bosko :D
To samo wykonuje Korek :gleba: . Już myślałam, że mam jakiegoś dziwnego psa, może to uraz jaki?... od dwóch dni siąpi i pies najchętniej długo śpi, a kiedy widzi, że się ubieram - zwiewa na swoje miejsce, zamyka oczy i chrapie :gleba: . Widzę, że to po prostu cecha ogarza. Paniska, zachciewa im się ładnej pogody! :gleba:

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: środa 29 wrz 2010, 09:10
autor: Ania W
Eee tam ogarza ;)
Leniuchy i już ;)
Bardzij jak siąpiło to spał przed namiotem a Łozie dokładnie wsio ryba czy pada czy nie - jak jest fajny spacer to pogoda nie ma znaczenia :)

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: środa 29 wrz 2010, 09:21
autor: miszakai
Ja wczoraj założyłam kalosze, płaszcz przeciwdeszczowy i dawaaj :) Cyga w pustym parku przeszczęśliwa, 2 psy na krzyż ale jaka zabawa. Cyga uwielbia w zabawie fikołkować i przewraca się mam wrażenie specjalnie, więc tym bardziej fajnie bo poślizg łapie niezły i sunie po mokrej trawie jak bobslej :) Wróciłam w mokrych spodniach ale obie szczęśliwe... ;)

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: środa 13 paź 2010, 22:25
autor: wioleta
Już nie pada, a tu ciągle o deszczu, może kilka słów o ogarzej jesieni dodacie? :wow_3:
No oprócz słów i zdjęć kilka zaprezentujcie, proszę :hi_1:
CZEKAMY :fiufiu:

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: czwartek 14 paź 2010, 12:40
autor: EiMI
NOOOO, fotki please!

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: niedziela 24 paź 2010, 15:11
autor: Dorotka
Zdjęcia z przepięknej niedzieli spędzonej nad morzem.... Nawet zamoczyłem łapki w wodzie .. ;) Było wspaniale

Re: Czaban Ogary z Liliowych Łąk...

: niedziela 24 paź 2010, 15:13
autor: Aszemi
Uwielbiam plażowe Ogary :marzyc_2: i widać że pogoda dopisała ;)