Strona 3 z 4
Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: wtorek 14 wrz 2010, 10:35
autor: Ania W
zamkowasfora - ja bym na twoim miejscu podjechała do dobrego weta i jeżeli faktycznie szczenna to zrobiłabym sterylkę aborcyjną, póki nie jest to ciąża bardzo zaawansowana. Wiem, brzmi strasznie ale zaraz możesz mieć wesołą gromadkę 12 kundelków jakich pełno w schroniskach, a nie każdy umie uśpić urodzony miot.
Co do właściciela - wiem, że nie wszyscy umieją szukać ale jeżeli się chce to można tak oplakatować okolicę że nie można się ruszyć żeby nie atakowały nas ogłoszenia

Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: piątek 24 wrz 2010, 15:41
autor: miszakai
Co u suni? Faktycznie szczenna?

Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: poniedziałek 27 wrz 2010, 11:44
autor: zamkowasfora
Kora pięknie pilnuje obejścia i super pisekiem. Zgłosił się ostatnio jakiś Pan ale szukał innego psa...
Wybieram się do wet. żeby ją zaszczepić i wtedy ją przebadamy... Okaże się niebawem czy jest szczenna!
Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: sobota 02 paź 2010, 13:25
autor: zamkowasfora
Ciąża Kory jest potwierdzona!
Do tygodnia czasu będziemy mieć pewnie szczeniaki!
Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: niedziela 03 paź 2010, 02:26
autor: BasiaM
O qrcze
Choć z drugiej strony dobrze, że sunia jest u was

a nie u pseudohodowcy

Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: niedziela 03 paź 2010, 20:05
autor: ogończyk
Witaj zamkowasfora - Sąsiedzie.

Miło Cię poznać, nie tylko telefonicznie. Ze zdjęć sądząc, to sucz mi się bardzo podoba (acz mocno wystraszona i powyciągane sutki ją szpecą). Zatrzymaj ją. Pzdr.
P.S.
Niekoniecznie musiała być używana do jakiegoś "mnożenia ogarów bezpapierowych". Prędzej, jak większość wiejskich suk, szła sobie w tango, a potem wychodziło to, co wychodziło. I do wody. :/
Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: niedziela 03 paź 2010, 23:12
autor: zamkowasfora
Zapraszma do Zamku Dubiecko to oże uda sie pomówić osobiscie...
Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: poniedziałek 04 paź 2010, 00:21
autor: nulka
Miała dużo szczęścia ,że trafiła na Was

Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: piątek 08 paź 2010, 00:18
autor: zamkowasfora
Niesamowita historia, nie wiem czy ogary tak robią, ale Kora w noc gdy miała się szczenić wyszła z budy i znalazła sobie starą norę w parku. Weszła do niej i tam prawdopodobnie się uszczeniła! Teraz jej prawie nie widać, wychodzi czasem coś zjeść. Bardzo pilnuje swoich młodych, żeby nikt się do nich nie zakradł - czasami wałęsają się jakieś małe pieski więc pewnie się boi o swoje młode... Ciekawe co też niedługo zobaczymy po wyjściu z ukrycia:-)
Re: Ogar z okolic Korytyńskiej Góry znaleziony
: piątek 08 paź 2010, 08:48
autor: hania
Ja nie wiem czy to cecha ogarza czy raczej wyraz tego, że jest w nowym miejscu i jeszcze nie ma do was takiego zaufania jakby mogła mieć. Moje rodzące suki przychodzą do mnie.
Szkoda, ze nie zrobiliście steryli aborcyjnej
