Strona 3 z 8

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: środa 05 lis 2008, 14:17
autor: Aszemi
A ja napiszę od siebie z własnego doświadczenia bo Salwa też ma miała chorobę lokomocyjną i z powodu łapki przez pewien okres długi w sumie jeździła tylko do weta więc jej podróż samochodem kojarzyła się podwójnie negatywnie :(
A od kiedy jeździ głównie na spacery więc każda wyprawa kończy się nagrodą przestała się ślinić i sama wskakuje do samochodu :happy3:

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: czwartek 06 lis 2008, 14:40
autor: Agata
Mamy dzisiaj gorszy dzień, który jest konsekwencją wczorajszego też nie najlepszego dnia... :placzek: Wczoraj Pestka wykorzystała nieuwage mojego brata (nie domknął furtki) i uciekła z posesji... To też moja wina, bo nie sprawdzając tej furtki wypuściłam ja przez drzwi tarasowe (za oknem był obcy kot, Pestka waliła w okno łapą jak tylko mogła). Po kilku minutach sprawdziłam, co robi, i zorientowałam się, że zwiała. Zaczęłam wołać, a tu nic... Zrobiłam po kilkaset metrów w trzy strony gdzie mogła pójść oczami wyobraźni widząc ja pod kołami samochodu (400 metrów od nas jest trasa nr 2). Okazało się, że Pestka jest na posesji sąsiadów... A u nich różne rzeczy walają się pod płotem :zly2: W ogóle nie przychodziła na wołanie... :evil: No a dziś rano na podłodze w przedsionku znaleźliśmy stadko rzadkich kupek :zly1: . Ciekawe, ile razy trzeba zmywać podłogę, żeby przestało śmierdzieć, bo cztery to na pewno za mało... No i Pestka jest na głodówce, nie chce też za bardzo pić, więc w razie braku poprawy wieczorem kroplówka... Choć samopoczucie ma chyba niezłe, biega i szuka żarełka...

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: czwartek 06 lis 2008, 14:44
autor: carmen
uszy do góry... mała pewnie jest szczęsliwa i będzie mogła kiedys swoim dzieciom opowiadac jaka to z niej nie była agentka za młodu ;) z tym sprzątanie to ja współczuję bardzo!!! napewno jej do jutra przejdzie... poprostu musi strawic do końca ;)

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: czwartek 06 lis 2008, 14:57
autor: Agata
Carmen, ale to tak cały czas śmierdzi po porannej niespodziance... :zly2: . Tym bardziej, że w nocy była włączona podłogówka, kupki nieźle wyschły... :zly3:

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: czwartek 06 lis 2008, 20:05
autor: Aszemi
Śmierdzieć w końcu przestanie ale Pestce mogą się przysmaki spodobać i spacerki do sąsiada więc musicie uważać tak jak i my z Salwą uważamy bo też wędrowała :evil:

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: środa 14 paź 2009, 09:21
autor: monik
Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzin i 100 lat z ogrami!!! :lol: :zgoda: :piwko:

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: środa 14 paź 2009, 10:09
autor: Aszemi
Ooo Agatko wszystkiego co najlepsze :piwko:

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: środa 14 paź 2009, 13:07
autor: hania
Wszystkiego najlepszego :)

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: środa 14 paź 2009, 16:04
autor: Paula
Sto lat! :)

PS. A jakieś zdjęcie Pestki się znajdzie? :prosze_1:

Re: Agata i Aśćka/Pestka witają

: środa 14 paź 2009, 16:28
autor: kasiawro
Ja życzę ciepła, ciepła i ciepła!!!!