Strona 20 z 34

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 13:24
autor: Gosia
tak. My przyjeżdżamy z Weroniką :)

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 13:47
autor: Aszemi
miszakai pisze:Aszemi napisał(a):
Bez

Chołota:)
No pięknie się zaczyna :jezyk: zaraz będzie zakaz grillowania :nunu: :gleba:
A tak po przemyśleniu Szajka to jakby dziecię me, może być :mysl_1:

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 14:32
autor: weszynoska
ja się zastanawiałam nad moją Dominiką ( 6 latka) ale 300 km, i do tego nieciekawa pogoda i brak ogrzewania w domkach mnie zniechęciły :niewka:

No bo my się rozgrzejemy a dziecko :zdziw_4:
robię listę...kurcze za mały mam samochód :placzek:

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 14:45
autor: miszakai
A my o rozgrzanie się naszego 5,5 - latka się nie martwimy :) Chłopak campingowo - wedrówkowy:)
No to mamy parkę...AniuRe a Kuba jedzie?...
Dobrze, że jest Weronika, bo Iwo i tak często czuje się ogarem :) - biega z ogarami po lesie, bawi się patykami :); ogary zabierają mu zabawki no i a że to jego funfle to często bawi się w psa i schodzi na poziom czterech łap...

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 15:08
autor: AniaRe
Kuba jedzie i pytał, czy bedą inne dzieci!!!
Weźcie dzieci, weźcie, nie beda sie nudzić i zimno im nie bedzie na pewno!

Po Przechlewku stwierdził, ze to były jego najlepsze wakacje!

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 15:14
autor: miszakai
Super :happy3: Z Kubą się juz znają; Iwo do tej pory wspomina z nostalgią łuk :)

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 15:17
autor: hania
Z Południową Knieją będzie też Kacper, lat 7 :)

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 18:19
autor: kasiawro
AniaRe pisze: Po Przechlewku stwierdził, ze to były jego najlepsze wakacje!
Aniu moje też!

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 21:33
autor: Chaszczy
Będziemy w piątek, ale najwcześniej koło 19.00 (do 16.00 w pracy :cry: ). Dziecię z nami jedzie, choć to już 12-letnie pacholę :jezyk_3:

Re: Zlot ogarów

: czwartek 30 wrz 2010, 21:39
autor: weszynoska
Ja też postaram się wybrać tak, żeby za widoku dojechać ( w co wątpię) ale może jakoś dojadę

Podobno przepchać się przez Kielce w godzinach popołudniowych w piątek to sztuka :placzek: