Ropowica

Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ropowica

Post autor: Ania W »

kasiawro pisze:Ja jestem w stanie podjechać po wcześniejszym umówieniu się do nich z zestawem pytań - dajcie tylko znać.

Kasia a może najpierw zagadać czy takie spotkanie jest możliwe (nie wspominając o funduszu ;) )?
Jeżeli tak to możemy przygotować zestaw pytań ;)
SARABANDA pisze:Zastanawiam się co zawierają te szczepionki które zaleca się podawać przeciwko ropowicy, która jest objawem zaburzeń immunologicznych najpewniej z autoagresji ale bliżej nie sprecyzowanych.
To nie są szczepionki przeciwko ropowicy -to są preparaty zwiększające odporność.
Skład można znaleźć bez problemu w necie :)

SARABANDA pisze: I czy faktycznie na etapie "jęczmienia" szczenięta nie miały chociaż trochę powiększonych węzłów chłonnych?
Moje wszystkie przed szczepieniem były macane i oglądane dokładnie - nie stwierdzono powiększonych węzłów, chociaż oczywiście nie mając porównania trudno stwierdzić, czy nie nastąpiło choćby minimalne powiększenie.
Za to jak się rozchorował to miał węzły prawie jak orzechy włoskie :roll:
Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Ropowica

Post autor: Wigro »

Wspólczuję i pozdrawiam Tych co to draństwo dotknęło a w szczególności Umyka i Anię.
Dzieki Wszystkim co nie zamiatają pod dywan.
Ze dwa akcenty podkreślę.
Według niektórych hodowców pierwsze szczepienie jak najpóźniej, na pewno nie w 6tym tygodniu. Każdy dzień ma duże znaczenie.
"Nie ma linii bez ropowicy" - oczywiście są.
" Nikt nie udowodnił że ropowica jest dziedziczna" - nie udowodnił, ale większość znanych mi przypadków z ostatnich lat ma wspólny mianownik, nawet daleko ale ma. Sądzę że jęczmień to już raczej objaw problemu..
Pozdrawiam
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ropowica

Post autor: Ania W »

Dziękuję :)
Wigro a możesz wskazać takie linie bez ropowicy?
I jaki to wspólny mianownik?
Jak będą konkrety można wysuwać dalsze wnioski.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Ropowica

Post autor: qzia »

W każdej linii ( :niewka: ) jak się odpowiednio daleko poszuka to jest i ropowica i entropium. Co lepsze? Czy coś da eliminacja takich reproduktorów i suk hodowlanych? Nie dowiemy się bo się tego nie robi. Być może problem będzie i tak, bo statystycznie musi się pojawiać.
Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Ropowica

Post autor: Wigro »

Ania W pisze:Dziękuję :)
... linie bez ropowicy?
I jaki to wspólny mianownik?
....
W hodowli z której pochodzę, w obu liniach, od czasu nadania przydomka ( chyba 2005 rok), coś ponad 70 szczeniąt nie było ani jednego przypadku.Mianownik wolałbym abyście znaleźli sami. Podanie go narusza dobro osób trzecich, a tego robić nie chcę.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ropowica

Post autor: Ania W »

To nie jest kwestia w takim razie linii, a hodowli...Bo już w rodzeństwach psów użytych do hodowli pod Twoim przydomkiem ropowica była lub po nich były szczeniaki z ropowicą.
To znaczy, że rodzeństwo to już nie linia?
Może spokojnie podać ten mianownik lub przyczynę tej choroby na przykładzie mojej hodowli- nie sądzę żeby to naruszyło moje dobro. Zwłaszcza skoro może się przydać innym.
Qzia a kogo na podstawie mojego miotu należałoby wykluczyć - sukę czy psa? I co gdybym powtórzyła takie krycie i żaden ze szczeniaków by nie zachorował?
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Ropowica

Post autor: qzia »

AniuW :mrgreen: Powtarzanie tych samych kryć jest generalnie niezalecane ale jeśli miot jest, jak to się mówi, wybitny to czemu nie. Oczywiście jeśli rodzice byli zdrowi. A z tego co wiem :mysl_1: Łoza jak i Eryk ropowicy nie mieli. Ja z resztą nie jestem jakimś fanatykiem teorii dziedziczności ropowicy. Natomiast z tego co widzę jest to kolejny przypadek ropowicy kojarzony z rodzicem z miotu Ł z Jaśminowej Ulicy. Nie żebym jakoś krytykowała czy co. Sama kryłam Ł-bohunem i trochę się bałam. Myślałam o podobnym kryciu mojej Zuzi ale teraz się waham. Pewnie odpuszczę mimo, że na razie Aronia jest bardzo fajnym ogarkiem. Wiesz jaki był mój miot tollerów. Jakie mam ogromne wątpliwości czy kolejny miot Amalki ma sens. :niewka: :niewka: Hodowla to loteria ale mnożyć chore psy lub nawet nosicieli chorób, które można zbadać i wyeliminować :niewka: nie ma sensu. Mam tu na myśli choroby dziedziczone i badane, oczywiście nie ropowicę.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ropowica

Post autor: Ania W »

qzia pisze:AniuW :mrgreen: Powtarzanie tych samych kryć jest generalnie niezalecane ale jeśli miot jest, jak to się mówi, wybitny to czemu nie. Oczywiście jeśli rodzice byli zdrowi.
.
Mimo przeczuwanej przez mnie wybitności tego miotu ;) nie zamierzam…pytam tylko czysto hipotetycznie „co jeśli” ;)
qzia pisze:A z tego co wiem :mysl_1: Łoza jak i Eryk ropowicy nie mieli.
Z tego co ja wiem ropowicy nie miał także żaden z ich przodków.
qzia pisze:Sama kryłam Ł-Bohunem i trochę się bałam.
Ale czego? Przecież wtedy jeszcze nie było wiadomo ani o przypadkach tej choroby u aginowaczek a tym bardziej u mnie ;) No i Bohun oraz jego rodzeństwo i rodzice zdrowi….podobnie chyba jak u Ajszy.

Ja to się generalnie bałam ropowicy, bo wiem, że w tej rasie występuje ona stosunkowo częściej niż w innych znanych mi…
Z eliminacją to jest zawsze jak z dzieckiem w kąpieli...trzeba uważać ;)
Ale jak podkreślam - psy które tę chorobę przechodziły mogą być cudowne, zdrowe (no i zazwyczaj jak się okazuje są) i być ukochanymi domownikami, moim zdaniem mając jednak na uwadze chociażby minimalne ryzyko możliwości przeniesienia skłonności (bo nawet nie choroby) nie powinny być rozmnażane.
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: Ropowica

Post autor: qzia »

Zaczęłam się bać jak u Agi zachorowały szczeniaki. Przy kryciu to się bałam tylko, że wyjdą jakieś brzydale ;) :jezyk: ale przynajmniej jeden w miarę się udał. :uff: :uff:
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Ropowica

Post autor: Ania W »

No chyba, że tak ...A brzydal to i tak pikuś ;) Mój jest baaardzo inteligentny. Natura sprawiedliwie obdzieliła go: uroda dla konesera ale za to charakter cudny ;) :silacz:
ODPOWIEDZ