Strona 20 z 35

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 13:32
autor: 1e2w3a
Najlepiej można by było sprawdzić "geny użytkowości" pozwalając działać doborowi naturalnemu. Prawie we wszystkich książkach o psach jest napisane, że wszystkie one mają wspólnego, polującego przodka. Moglibyśmy się bardzo zdziwić, jakie to nasze kanapowce są sprytne i jak potrafią przetrwać (oczywiście mogło by być też odwrotnie). Ale się o tym nie przekonamy, bo zamiast doboru naturalnego mamy dobór sztuczny, no ale to on trzyma rasy.

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 13:42
autor: hania
Prawie we wszystkich książkach o psach jest napisane, że wszystkie one mają wspólnego, polującego przodka.
Tylko, że pomiędzy tym polującym przodkiem a współczesnym polującym psem jest przodek - śmietnikożerca. I myślę, że współczesny pies zostawiony sam sobie raczej dążyłby do tego śmietnikożercy.

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 13:44
autor: ZbyszekC
Bez ludzi nie byłoby śmietników.

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 13:46
autor: hania
Dlatego pies się udomowił jak ludzie już byli :jezyk:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 13:49
autor: ZbyszekC
Nie jestem pewien czy człowiek udomowił psa czy pies człowieka. :jezyk:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 13:55
autor: 1e2w3a
Czy śmietnikożerca to pies nieużytkowy? Ale wiele użytkowych stworzeń lubi grzebać w śmietnikach.

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 14:02
autor: qzia
Moje ogary zdecydowanie bardziej pochodzą z tej linii śmietnikożerców :fiufiu: niż psów polujących. Już ja i mój kosz wiemy coś o tym. :psiako:
Pozdrawiam Kasia

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 14:07
autor: hania
ZbyszekC pisze:Nie jestem pewien czy człowiek udomowił psa czy pies człowieka. :jezyk:
Qzia jest specjalistką od udomowienia. niech się tłumaczy :lol:

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 14:08
autor: zybalowie
No, to ja już teraz wszystko rozumiem - po prostu moj pies jest na tym wcześniejszym etapie udomowienia :gleba:

Przepraszam za offa, ale jak już się wtrącam niemerytorycznie, to:
EiMI pisze: Jak to fajnie chęć kilku osób do udowodnienia sobie i innym forumowiczom, że można dyskutować nie wyżynając się przy tym, ożywiła wieś Ogarkowo. :lol:
Też mi się ten wątek podoba.Szczególnie spodobało mi się wstępne podsumowanie qizi....

Re: Znaczenie użytkowości dla przyszłości rasy.

: piątek 28 paź 2011, 14:43
autor: ogończyk
A mi się wydaje, że dyskusja "na temat" się deko rozmyła. 8-) Niemniej, (dalej offując), życie dzikich zwierząt sensu stricte, (odarte z wyobrażeń postindustrialnych Idealistów o "wolności" i innych abstrakcjach) jest bezustanną walką o życie właśnie.
I teraz trochę a'propos śmietników (łatwości "nażarcia się" przy minimum wysiłku)

Wilki, w takich "pięknoduchowskich" wyobrażeniach były i są symbolem. Od tysiącleci biegały za jeleniami. Teraz nie potrzebują jeleni. Wystarczają im psy na łańcuchach (jak tym osiadłym od trzech lat w okolicach Szklar).

I wracając do tematu.
Czy to znaczy, że ich dzieci nie potrafiłyby przebiec 100 km w ciągu doby?

Pzdr.