Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

kasianiolek pisze:Ale u Was pięknie!

Dziękujemy i Kasiu zapraszamy w nasze okolice, jest gdzie chodzić, zwiedzać itd....

Ania W pisze:Prawie wszystkie pory roku
I lekka zima, i przedwiośnie,i wiosna, i jesień...trochę słonka i byłoby też lato

Słonko na Lipowej dawało jak latem, tylko górki przytrzymały chmury i było inaczej.

Zazdroszczę Wam chęci..bo u nas tez jest gdzie połazić, ale chyba zaczynam się mocno starzeć brak silnej woli czy mega leń sie mi włacza....ech...

Piękne zdjęcia pięknych psów

Pasiu i Zagaju...gratuluję wspaniałych opiekunów

Cudny wesoły Romek

Ale nam się podobają te Wasze plenery Aż się nogi same rwą....

Klimatycznie tu, jak zawsze

Pasia pieknie wyglada

widoki to wy macie niesamowite

weszynoska pisze:Zazdroszczę Wam chęci.. brak silnej woli czy mega leń sie mi włacza....ech...

Pasiu i Zagaju...gratuluję wspaniałych opiekunów

Chęci mamy tylko czasami z wolnym gorzej, sami nie możemy, a pańciostwo pracuje .
Dziękujemy w imieniu opiekunów.

EiMI pisze:Ale nam się podobają te Wasze plenery Aż się nogi same rwą....

Bo my robimy wszystko aby zachęcić do wędrowania i spacerowania

irie pisze: Pasia pieknie wyglada

Dziękuję!

Teraz dalsze dni naszych wędrówek. W środę poszliśmy na Borówkową Górę. Weszliśmy od Travnej w Czechach, wchodząc na Przełęcz Lądecką (szlak wzdłuż granicy) i w górę na Borówkową.
Ja byłam tam raz, Zagaj nigdy. Po drodze na górze spotkaliśmy trochę ludzi i jednego starszego owczarka. Oczywiście słonko jak latem na tarasie , tylko wiało straszliwie. Na szczycie powiększa się ilość tablic pamiątkowych i informacyjnych(Czesi chyba lubią takie rzeczy), wieża zrobiona super, ale ja już chyba o tej wieży pisałam na blogu którymś. Przejrzystość była dobra, wszyscy zadowoleni, a ja zostałam okrzyknięta "piknikowym szperaczem". Wracaliśmy przez Przełęcz Różeniec do Złotego Stoku.

cd.

Ale mięliście niebo niebiaśkie i słonko

miszakai pisze: Ale mięliście niebo niebiaśkie i słonko

Nawet ostatnio w trakcie urlopów nam pogoda dopisuje
To już obiecuję Wam ostatnie relacje spacerowe z przerwy świąteczno-sylwestrowej.