Strona 183 z 417
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 cze 2011, 12:36
autor: Chaszczy
Super spacer! Zwłaszcza jego błotne frgamenty

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 cze 2011, 13:40
autor: wszoleczek
Cudne fotki, ale z was turyści

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 cze 2011, 13:47
autor: Danuta
Taaa... Tak się porobiło, że łatwiej się natknąć na burzę, niż na krowę
Burza w górach jest przerażająca

. Gdzie przeczekaliście ulewę? Jak psiaki?
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 cze 2011, 15:39
autor: BasiaM
Danuta pisze:Taaa... Tak się porobiło, że łatwiej się natknąć na burzę, niż na krowę
Burza w górach jest przerażająca

. Gdzie przeczekaliście ulewę? Jak psiaki?
Ulewa nie była taka zła

czekaliśmy sobie w schronisku na Orłowej
Właściciel schroniska osobiście zaprosił nasze ogry do sali kominkowej
Uchaty ... cóż

przerażenie w oczach i nóżki jak galaretka
Coda natomiast .... ma wszystko w d.....

Nie straszna jej burza, grzmoty, strzelanie itp.
W czasie burzy i deszczu biega za patykami, kula się na trawie a na większe grzmoty reaguje miną "pogięło kogoś czy jak?"
Na szczęście burza w górach szybko przeszła i wracaliśmy w cudnym, wiosennym deszczyku

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: środa 08 cze 2011, 20:32
autor: agaziel
Cudna wycieczka i jak zwykle wspaniałe fotki

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: czwartek 09 cze 2011, 15:03
autor: BasiaM
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: czwartek 09 cze 2011, 21:45
autor: agaziel
Jak widać zabawa była przednia

Tak patrzę na te fotki i się zastanawiam, czy tylko moja Tajga ZAWSZE (tzn. kiedy biega luzem) musi się wytarzać. Mam wrażenie, że inne tylko sporadycznie, a moja dama nie odpuści sobie perfumowania za żadne skarby świata. Dlatego wolę przypiąć ją do roweru i "wybiegać", niż puścić luzem a później

A tak lubię patrzyć jak ogarki biegają swobodnie po łące

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: czwartek 09 cze 2011, 22:13
autor: BasiaM
agaziel pisze:(...) Tak patrzę na te fotki i się zastanawiam, czy tylko moja Tajga ZAWSZE (tzn. kiedy biega luzem) musi się wytarzać. Mam wrażenie, że inne tylko sporadycznie, a moja dama nie odpuści sobie perfumowania za żadne skarby świata.
hmmm ... Uchatek nie ma takich ciągot. No, chyba że jest to np. krowi placek
Coda natomiast i owszem

nie raz leżała do góry kołami i wcierała w siebie ... no właśnie, nie wiem co bo ZAWSZE tarza się obok padlinki
Chyba dba o swoje futerko, żeby się nie zabrudziło

ale jestem jej za to baaardzo wdzięczna

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: czwartek 09 cze 2011, 22:32
autor: BasiaM
Uchaty i Coda w wielkiej zgodzie chrupią kości
... bez ceregieli wymieniają się swoimi przysmakami ...
... jak jedno chrupie ...
... drugie grzecznie czeka na swoją kolej ...
... zaraz będzie przejęcie kości ...
Wczoraj kudłacze dostały krówkę ... Uchaty poszedł spać.
Posadził nową przyjaciółkę obok i trzymał łapą, żeby mu babiszon nie zakosił króweczki
Codzie udało się wkońcu wyrwać krówkę ze szponów Uchatka ...
img...nie można opublikować zdjęcia, ponieważ jest zbyt drastyczne ...
img
Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las
: czwartek 09 cze 2011, 22:55
autor: Aszemi
Mira przy Codzie to kawał baby
