Strona 19 z 125

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: piątek 02 lip 2010, 13:20
autor: ketrin
na balkonie nadal bratki :placzek: a w ogrodzie wreszcie rozwinęła sie długo wyczekiwana pysznogłówka :happy3: :happy3: :happy3:

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: poniedziałek 12 lip 2010, 13:53
autor: Ania W
Mam problem :(
Mam 4 fuksje, dwie własnie zaczynają kwitnąć, dwie jeszcze nie ale jedna z tych niekwitnących zaczyna mi chorować.
Brązowieją jej liście, tak jakby od czubka i potem się zwijają - wygląda jakby usychały.
Mam tylko na jednej (tfu tfu) takie objawy...wczesniej na bratkach miałam przędziorka ale się go pozbyłam, na fuksji nie widzę żadnych zwierzątek.
Zapłaczę się jak mi uschnie :placzek:
Zamówiłam 6, dwie chyba zabił transport, pozostałe ładnie rosną, chociaż długo czekałam na pączki a teraz takie coś ....

Co to może być i co z tym fantem zrobić żeby mi się nie rozlazło?

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: poniedziałek 12 lip 2010, 17:21
autor: BasiaM
Ania W
Najwyraźniej Twój kwiatek choruje.
Kiedyś mojej dracenie tak brązowiały liście. Obcinałam je 3mm nad "suszem" i odchorowała.
Może też ma za dużo słońca i wody.Mogła się "poparzyć" :niewka:
Ciężko mi ocenić nie widząc jej.

Z tego co wiem to takie liście się usuwa.
Odrywaj je. Fuksję postaw tak aby jej słońce nie paliło i może jakiś nawóz wlej :mysl_1:

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: poniedziałek 12 lip 2010, 17:50
autor: Ania W
Na pewno się nie poparzyła bo stoi w cieniu a balkon mam na wschód.
Nawożone są w miarę regularnie - najczęściej wykorzystuje humus. Z podlewaniem jest u mnie różnie ;) Staram się kontrolować sytuację i raczej nie przesuszać (bo to jest moim problemem ;) ) ...no i przy takich upałach wysycha wszystko szybko.
Liście usunęłam ale pojawiły się nowe...
Szukałam też w internecie ale nic szczególnego nie znalazłam :niewka:
Postaram się wieczorem fotkę wstawić.

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: poniedziałek 12 lip 2010, 18:10
autor: nulka
Ja kupiłam dalie ,niestety chyba zbyt późno je przesadziłam do doniczki ,dwie zdechły ,trzecia dogorywa :cry:

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: poniedziałek 12 lip 2010, 18:19
autor: BasiaM
Ania W pisze:Liście usunęłam ale pojawiły się nowe...
niestety te "zabiegi" trzeba powtarzać do skutku :niewka:

z draceną to ja walczyłam chyba z dwa miesiąca ... ale warto było ;)

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: poniedziałek 12 lip 2010, 19:52
autor: bea100
Ketrin- ale śliczna :marzyc_2:

U mnie bratki od Hani mają się coraz lepiej i zaczęły zwisiać- wszystkie są żółte :P

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: wtorek 13 lip 2010, 07:49
autor: Ania W
BasiaM pisze:
Ania W pisze:Liście usunęłam ale pojawiły się nowe...
niestety te "zabiegi" trzeba powtarzać do skutku :niewka:

z draceną to ja walczyłam chyba z dwa miesiąca ... ale warto było ;)
No tak ale draceny są zdecydowanie bardziej "gruboskórne" od fuksji.
A mnie martwi to, że nie wiem o co biega :niewka:
Kupiłabym jakiś preparat ale nie wiem na co ....

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: wtorek 13 lip 2010, 09:55
autor: BasiaM
Proszę

http://www.fuksje.glebowski.eu/szkodniki.htm" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Łopatą i grabiamy- czyli czas w ogródku spędzamy

: poniedziałek 19 lip 2010, 12:57
autor: ketrin
moja Yucca ogrodowa - po 2 letnie chorobie :niewka: wreszcie próbowała zakwitnąc niestety zjadły ja mszyce i nie doczekałam sie kwiatów :placzek: :placzek: :placzek:

teraz wyglada tak :placzek: