NIWA i JAZGOT

[kasiawro]

Kufę to on ma konkretna i spojrzenie takie bardzo błogie.

[sforanemroda]

Dzisiejszy spacer leśny Niwy i jej córki Zafiry....

[sforanemroda]

[sforanemroda]

[wszoleczek]

jak ja zazdroszczę takich spacerów. Jakbym mojego durnia puściła w lesie, to w sekundzie by gdzieś pognał

[kasiawro]

Piękne jesienne fotki dziewczynek. Mam wrażenie, że Niwa zrobiła się bardziej dojrzała-kobieca teraz po maluchach.

[hania]

Jasienne
To dlaczego mnie się pokazuje, że post z fotkami jest z czerwca?

[kasiawro]

a mi też,a głowę bym dała że wcześniej co innego było

[hania]

Ufff. Już myślałam, że mój komp oszalał.

[sforanemroda]

jak ja zazdroszczę takich spacerów. Jakbym mojego durnia puściła w lesie, to w sekundzie by gdzieś pognał

My na początku też z Niwcią mielismy spory problem z przychodzeniem, ale ja widać troszkę pracy i sunia się zrobiła bardzo grzeczna. Pierwszy raz jak ją spuściłam to miałam wielkie obawy, ale troszkę przekupstwa smakołykami i dało to efekt. Jak się ją woła i udaje, że jest
głucha to pomaga"choć masz" albo pieszczotliwie wołanie" Niwcia..Niwulcia,,,ti ti..." hehe

Jazgot natomiast jak biega po podwórku i usłyszy otwieranie drzwi już biegnie i jest przy mnie. Niestety na razie biega tylko po posesji, bo na tyle zaufania do niego nie nabrałam, aby biegał luźno po lesie, mam nadzieje, że z czasem to się zmieni. On natomiast kocha jeździć samochodem, musze pilnować, bo jak tylko otworze bagażnik on już w nim siedzi.