
Dość pracochłonna, bo to i przemrozić trzeba a potem jeszcze dobrze podpiec ...robi się też sporo osadu . No i dość cierpka jest - tzn. wiem, że muszę dosłodzić ale mimo wszystko myślę, że to nie będzie mój ulubiony trunek

to chyba sobie daruję, takich cierpkich też nie za bardzo lubię i jeszcze tyle zachodu. Mam gdzieś przepis na nalewkę lawendową, podobno dość specyficzna,oryginalna, niebanalna, ale nigdy nie próbowalam. Jak znajdę przepis, to zamieszczę, może ktoś się skusiAnia W pisze:Jarzębina na razie mnie nie powala![]()
Dość pracochłonna, bo to i przemrozić trzeba a potem jeszcze dobrze podpiec ...robi się też sporo osadu . No i dość cierpka jest - tzn. wiem, że muszę dosłodzić ale mimo wszystko myślę, że to nie będzie mój ulubiony trunek
"Reszta" to jaka ilość?endo pisze:
KOKOSOWA
20 dkg wiórków kokosowych zalać szklanką spirytusu i odstawić na dobę.Następnego dnia wiórki odsączyć,przepłukać szklanką wody i dodać mleko skondensowane,jedno słodzone drugie nie,dolać resztę spirytusu.Dodawać ostrożnie(mleka) i powoli bo może się zważyć,można dolać jeszcze wody.Ja nie dodałam i jest naprawdę mocna.Można ją pić zaraz po przygotowaniu więc ja już degustowałam,ale z resztą powstrzymam się ,choć nie wiem jak długo wytrzymam
ta reszta to to, co zostało po odsączeniuhania pisze:"Reszta" to jaka ilość?endo pisze:
KOKOSOWA
20 dkg wiórków kokosowych zalać szklanką spirytusu i odstawić na dobę.Następnego dnia wiórki odsączyć,przepłukać szklanką wody i dodać mleko skondensowane,jedno słodzone drugie nie,dolać resztę spirytusu.Dodawać ostrożnie(mleka) i powoli bo może się zważyć,można dolać jeszcze wody.Ja nie dodałam i jest naprawdę mocna.Można ją pić zaraz po przygotowaniu więc ja już degustowałam,ale z resztą powstrzymam się ,choć nie wiem jak długo wytrzymam
Czy ktoś ma jakiś inny przepis na dereniowkę? Zebraliśmy dziś ponad 2 kg pięknego derenia. Jesteśmy poza domem. Mam go w plastikowych butelkach(jutro może uda się kupić słoik) i pół litra białej wódki. Szukam sposobu aby się nie zepsuł.endo pisze:DERENIÓWKA na życzenie Węszynoski![]()
1kg owoców derenia jadalnego
1l czystej wódki
2 szklanki miodu
1/2 szklanki wody mineralnej (lub zwykłej przegotowanej)
Umyte owoce ponacinać nożem, wsypać do słoja i zalać wódką, odstawić na miesiąc. Po miesiącu zlać płyn znad owoców. Miód zalać ciepłą przegotowaną lub mineralną wodą, rozpuścić na małym ogniu, stale mieszając, potem szybko ostudzić.
Wymieszać z nalewką, przelać do innego słoja i odstawić na 4 miesiące.
Zamiast miodu, można użyć 1 szklanki cukru, ale z miodem wychodzi zdecydowanie lepsza.
Smacznego!
Dokup wódki.kasiawro pisze:Czy ktoś ma jakiś inny przepis na dereniowkę? Zebraliśmy dziś ponad 2 kg pięknego derenia. Jesteśmy poza domem. Mam go w plastikowych butelkach(jutro może uda się kupić słoik) i pół litra białej wódki. Szukam sposobu aby się nie zepsuł.