Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Chciałam zaznaczyc , że Baszta jadła Husse valp maxi od 3 tygodnia zycia i żadnego uczulenia nie zaobserwowałam

To nie jest tak jak u ludzi, że jak pojemy to sennośc nas ogarnia i zasiadamy z pilotem przed telewizorem.

Małe szczenię po zjedzeniu porcji dostaje zastrzyk energii, którą gdzieś musi rozładować. Więc goni szaleje bawi się...to chyba normalne. jak pogryza to juz jest kwestia wychowania a nie uczulenia .

Można eksperymentowac i przelecieć kazdy zestaw karm, plus swoje pomysły na żywienie. Zawsze się znajdzie inna, lepsza, ktos poleci itp...

Każdy ma inne doświadczenia i każdy poradzi inaczej bo u niego się sprawdziło, stąd taka ilość różnych karm na rynku a ideału nie ma...to tylko pogoń...

Jesli pies wygląda dobrze i dobrze trawi to szukamy sobie kłopotów

Mi też się wydaje, że u malego szczeniaczka jest trochę jak u niemowlaka. Karmienie - aktywność - sen - karmienie - aktywność - sen...I tak w kółko. Cyga po posiłku też dostaje powera. Biega, podgryza. Jeśli nie podgryza siebie tylko wszystko naokoło i się nie drapie to chyba nie uczulenie A potem bateryjki się wyczerpują i śpi, rosnąc i trawiąc. Potem zrobi kupichę i znów lekka - pozbywszy się balastu z jelit - zasuwa jak torpeda

Co do wspomnianej przez Kasię karmy Bento Kronen, Mak wcina jej już trzeci z kolei worek
Wcześniej każda inna niesmaczyła mu już po kilku dniach i trzeba było mu je mocno urozmaicać.
Teraz czasem wystarczy dodać kroplę oleju aby pałaszował z apetytem.
Albo mu się przestawiło albo faktycznie ta mu podchodzi
Z tego co pamiętam, to jest to ten rodzaj:
http://www.bento-kronen.pl/dog_nb_maxi_l&r.htm

Ja, generalnie, zaczynam się uważniej przyglądać niejedzącym psom po trzech dniach dopiero. W związku z czym nie zauważyłem żeby wybrzydzały. Pzdr.

weszynoska pisze:Chciałam zaznaczyc , że Baszta jadła Husse valp maxi od 3 tygodnia zycia i żadnego uczulenia nie zaobserwowałam

Ja miałam podobny problem z Zagajem. Jadł od kiedy pojawił się u nas cały czas tą samą karmę i nic się nie działo, jak chciałam jemu zmienić czas podawania jedzenia z 3 na 2 razy dziennie to on zaczął po ok 20-30 min. mieć ataki wściekłości biegał, podgryzał się, łapał za łapy i próbował gryźć, a nawet gryzł. Jak wróciłam do karmienia 3 razy dziennie to wszystko wróciło do normy. Wet powiedział że to jest objaw uczulenia na karmę i należy wrócić na 3 razy dziennie, albo zmienić karmę.
Pies owszem żywy jest po jedzeniu z pełnym brzuszkiem i jak dziecko chce się bawić ok, ale nie lata jak wściekły po mieszkaniu z chęcią "wyjścia z siebie".
Ja nie jestem osobą która szuka problemu albo dziury w cały ale po opisie Ireny uważam że należy to obserwować i zobaczyć co jest zabawą a co uczuleniem.
Poza tym jeśli pies ma ochotę na zabawę po jedzeniu, to na pewno nie powinno to być gryzienie sobie łapek.

wszoleczek pisze: Czy ktoś próbował BRIT ADULT LARGE BREED

Pogoń miał wątpliwą przyjemność spróbowania Brita dla szczeniąt. Pan w zoologicznym nam polecił, że nie różni się od innych droższych karm, a jest tańsza, bo czeska. Jadł chętnie, ale co się działo potem... qpa na qpie qpą poganiała i ciężko z nim było wytrzymać w jednym pomieszczeniu, bo puszczał okropne bąki Przerzuciliśmy się na Royala i jak ręką odjął

Wcześniej oczywiście kupię trochę na próbę, Nero miał parę dni niesamowitego gazowania, ale mu przeszlo To może najpierw sprawdzę te puriny

kasiawro pisze: Ja miałam podobny problem z Zagajem. Jadł od kiedy pojawił się u nas cały czas tą samą karmę i nic się nie działo, jak chciałam jemu zmienić czas podawania jedzenia z 3 na 2 razy dziennie to on zaczął po ok 20-30 min. mieć ataki wściekłości biegał, podgryzał się, łapał za łapy i próbował gryźć, a nawet gryzł. Jak wróciłam do karmienia 3 razy dziennie to wszystko wróciło do normy. Wet powiedział że to jest objaw uczulenia na karmę i należy wrócić na 3 razy dziennie, albo zmienić karmę.
[...]

No nie, jeśli występuje alergia na jakąś karmę, to tym bardziej powinno się ja odstawić :-/
Chyba, że był to raczej bunt, czy protest, że ON CHCE tak jak było przedtem..
A wysypki żadnej nie dostał?
Ale jak dla mnie, to bunt.
Nie słyszałam jeszcze, żeby pies dostał uczulenia dlatego, że zmniejszyła się ilość posiłków i to o jeden, myślę że problem raczej tkwi w jego małym rozumku

Monik niestety nie chodziło o rozumek mały Zagaja , za dużo w jednym karmieniu było składnika który go uczulał jak był rozłożony na 3 porcje było ok i organizm nie reagował a jak były 2 większe porcje niestety było za dużo. To tak ja dziecko zje za dużo cytrusów albo pomidorów-niegdy nie miałaś takiego uczulenia?

kasiawro pisze:[...]To tak ja dziecko zje za dużo cytrusów albo pomidorów-niegdy nie miałaś takiego uczulenia?

Nie