Strona 19 z 20

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 20:16
autor: weszynoska
Siódmy urodził się o 18 :lol:

maluchy ważą pomiędzy 480 a 550 gram...

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 20:20
autor: EiMI
No to jeszcze czas .... na następnego :tia:

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 20:53
autor: kwadra
Super proporcje 3 do 4 :)
ładna liczba i rzeczywiście niezłe kluseczki :)
niech rosną zdrowo!!

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 21:23
autor: EiMI
:zdziw_4: :silacz: :dawaj: :marzyc: :piwko: :psiako:

co w wolnym tłumaczeniu brzmi mniej więcej tak:
No co ty Diunka??? Zbieraj siły i dawaj ślicznego, zdrowego szczeniaczka płci psiej ;) - koniec tłumaczenia.
...żeby było do pary... :mrgreen:

A na poważnie, ciekawe czy będzie ósmy....

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 22:36
autor: Iza i Sławek
i...?
Wszystkiego najlepszego !!!

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 23:11
autor: kasianiolek
Gratulacje! Pierworodny cudo!

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 23:33
autor: qzia
:silacz: :silacz: Pięknie się mamusia sprawiła. Gratulacje :brawo_1:
Kasia

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 23:35
autor: EiMI
Nie ma ósmego...
Zatem jeszcze raz gratulujemy udanych siedmiu wspaniałych kluseczek :zgoda:
Czekamy na fotki i dobrane imiona :P Pozdrawiamy serdecznie i życzymy dużo sił do odchowania stadka :piwko:

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: niedziela 19 lut 2012, 23:46
autor: nulka
Już można oddech złapać ,ufff :D Gratulacje !

niech maluszki zdrowo rosną :silacz: a mamcia niech dojdzie do siebie :piwko: :piwko:

Re: Walentynkowe "ogórki" u węszynosów

: poniedziałek 20 lut 2012, 07:13
autor: weszynoska
Skończyło się na siedmiu wspaniałych :silacz:

Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków i kibicowanie. Diuna ma się super, pilnuje dzieciaków, jest jak to psia mama troskliwa i poświęcona sprawie.

Ze mną trochę gorzej :gleba: zarwane dwie noce to już w moim wieku trud... :mrgreen:

a jeszcze jakaś pępkówka przede mną :piwko:

nowe wieści będą już w urodzonych miotach.