Strona 19 z 27
Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 14:59
autor: eliza
Jakieś lepsze fotki powinni mieć Endowie

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 15:03
autor: Ewka
Dzięki i za to (choć mało okrutnie).
A jak przebiegło pierwsze spotkanie?
Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 15:09
autor: eliza
Ja tam nie wiem jak z Endo, ale z Nugatem od razu się zaprzyjaźnili. Robin trochę wygolony, bo był dawcą krwi.
Jak wyszedł z boksu to się trochę przestraszył, ale potem już śmiało biegał z nowym panem

Trzeba go odchudzić jeszcze, wybiegać i wyczesać.
Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 15:24
autor: bea100
Dzięki Eliza, że byłaś tam i dzięki i za troszkę wieści
Dobrze, że to taki miły i przyjazny pies
Psinka dojdzie do formy szybciutko pod czułym okiem Endo z Rodziną
Szkoda, że go w schronie wygolili na takie mrozy i na pewno przeżył dodatkowo co swoje...
Teraz czekamy na wieści z nowego domku

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 15:47
autor: Ania W
Super wieści

Z pierwszą fotką mogłam go wcisnąć na owczarki

A Nugat ma na niej minę " Jesssu a oni mówili, że ty prawie ogar jesteś !

"
bea - myślę, że nie brali psa od którego musieli by z jakimiś dodatkowymi komplikacjami pobierać krew a wygolony w podobnym stopniu zapewne był i tak przed kastracją . Może będzie kontynuował bycie honorowym dawcą psiej krwi
Eliza super, że ogarnęłaś sprawę na miejscu

Dzięki!
BARDZO czekam na dalsze wieści!
Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 16:22
autor: kasiawro
Ja również czekam na dalsze informacje i trzymam kciuki.
Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 16:25
autor: eliza
Moje ogarnianie sprowadziło się do szukania pani Kasi, w oczekiwaniu na nią pokazania nowym właścicielom Robina i grzecznemu siedzeniu na krzesełku

Ale strasznie się cieszę, że w tym uczestniczyłam

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 17:58
autor: endo
Jesteśmy!

Dojechaliśmy szczęśliwie, Pretor, bo tak go nazwał nasz syn

całą drogę słodko spał. A na miejscu... spotkanie z Endo, oczywiście na neutralnym gruncie. Psy szalały ze sobą jak opętane, zapasom nie było końca,ogony chciały się urwać

Rozlewu krwi ani innych strat nie zaobserwowano

Endo bardzo zainteresowany nowym kolegą, Pretor spokojnie, ale też chyba zadowolony. Teraz odpoczywają po zabawie i spacerze.
Jak wspomniała Eliza Pretor oddawał krew dla chorej suni i jest troszkę wygolony na szyi, ale nie powinno mu to przeszkadzać. A jaki grubas

Zdecydowanie musi się wybiegać, żeby nabrać linii. Spojrzenie i uszy ma bardzo ogarze, reszta...taka psia po postu, śliczny jest
Zdjęcia będą, tylko potrzebujemy troszkę czasu.
Raz jeszcze wszystkim dziękujemy za pomoc, a szczególne podziękowania dla Elizy i jej bliskich (no i oczywiście dla Nugata) za wspaniałe, serdeczne przyjęcie i wsparcie

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 18:18
autor: eliza
Ale fajnie! Ale kciuki dalej trzymamy!

Re: Mix ogara w....schronisku w Radomiu
: sobota 28 sty 2012, 18:25
autor: Ewka
I znowu happy end(o!)...
Wspaniałe wiadomości... Jeszcze nie puszczam palców za psie towarzystwo...