Strona 19 z 35

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: wtorek 06 gru 2016, 18:45
autor: Pixi
:marzyc: Super maleństwo :marzyc:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: wtorek 06 gru 2016, 20:04
autor: SARABANDA
Dziękujemy za wszystkie zachwyty życzenia i całusy w nos :szacun_1: . Ponieważ właśnie powinnam robić sobie jakiś obiad, konkretnie zaraz placki ziemniaczane w modyfikacji lekkostrawnej będą, to piszę krótko. Nie mam czasu pisać o małej chociaż bardzo bym chciała nie mówiąc o wklejaniu zdjęć. Wychodzi na to że brak mi kultury żeby odpisywać ale to naprawdę brak czasu. Jak się pochoruję na jakąś grypę i będę siedzieć w domu to będę składać relacje z rozwoju małej na bieżąco :D
Czelna bardzo mądra dziewczynka, co prawda przy dwóch ambitnych nauczycielkach (nie piszę o sobie) robi olbrzymie postępy. Jedna Sara w jej wieku dawała mi więcej popalić niż trzy dziewczyny teraz.
Na razie ze spacerami nie ma problemu, zobaczymy później. Trochę leży socjalizacja bo na ulicach mało ludzi przy tej pogodzie. Za to socjalizację remontowo-budowlaną mamy na 6.
Ja też przy niej dużo spokojniejsza jestem, nie działam tak na oślep jak przy starszych dziewczynach, rozumiem jej reakcje, staram się wykorzystać każdą okazję do socjalizacji. Ale i tak nam dużo brakuje przy tej pogodzie. Bardzo jestem ciekawa co z niej wyrośnie. Psychikę ma raczej delikatną, przymilną. Faktycznie ma śliczne czarne pazurki, poza jednym białym. Za to oczka ma jasne, ciekawa jestem czy jej trochę ściemnieją jak Czuprynie. Czaprak będzie jak u Tatusia :hi_1: przejaśniają jej się uda.
Obawiam się Sylwestra ale nie mamy gdzie wyjechać :niewka: jeszcze nie jest gotowa na to co u mnie na osiedlu się dzieje. Zaczęłyśmy 5 miesiąc :silacz:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: wtorek 06 gru 2016, 20:37
autor: Marzena i Czarek
Tatuś przesyła całuski

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: wtorek 06 gru 2016, 22:13
autor: qzia
Babcia, ciotki i wujkowie też całują :marzyc_2: :marzyc_2:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: środa 07 gru 2016, 11:57
autor: BACHMATsforanemroda
Ja też się boję sylwestra!! Zostajemy razem w domu. Przygotowujemy małą do tego głośnego dnia, a raczej tygodnia :niewka:
Chociaż nie powinno być problemu, chodzimy z Lorną na spacery z kieszeniami pełnymi petard...
Wchodzimy i strzelamy, teraz to mogę odpalać przy niej, a ta ma frajdę i chcę aportować petardki. Tylko smycz ją ogranicza. Kompletnie nie boi się hałasów, a wrecz je lubi, np. pękające balony. :gluchy: Chociaż wiadomo, sylwester to całkiem co innego, natłok wystrzałów robi swoje.

Za to strasznie boi się obcych. Zarówno ludzi jak i psów. Mamy ten sam problem, nie ma jak ją socjalizować bo ulice są opustoszałe, nikogo nie ma, wszyscy siedzą w domu. Tylko my biegamy po łąkach i lasach. :psiako: :psiako:
Jak już zobaczy jakiś obcy cień to zaczyna się szaleństwo, oszczekuje wszystkich (żeby dzika mi tak oszczekiwała :gleba: ) i lata dookoła, żeby czasem nie została dotknięta. Po jakimś czasie jest ok, ale co się nie nabiega, naszczeka... :zly2:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: środa 07 gru 2016, 20:05
autor: aganowaczek
Gosia - u nas na wsi tez Sylwester wystrzalowy jest niestety. Zeby zagluszyc fajerwerki przez cala noc chodzi dosc glosno telewizor - niweluje kontrast: cisza-wybuch. W kwestii socjalizacji ludzkiej - zapraszamy w odwiedziny.

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: środa 07 gru 2016, 20:27
autor: Ania W
SARABANDA pisze:Faktycznie ma śliczne czarne pazurki, poza jednym białym. Za to oczka ma jasne, ciekawa jestem czy jej trochę ściemnieją jak Czuprynie.


Łozie niestety pazurki zjaśniały - długo miała czarne ale teraz ma jaśniejszy pasek na górze a boki czarne...co niestety utrudnia obcinanie :roll: . Ale czarne pazurki fajne i rzadkość teraz :)
Z oczami to jest szansa, że troszkę ściemnieją, tylko przy ciemnym umaszczeniu bardziej kontrastują.
SARABANDA pisze:Obawiam się Sylwestra ale nie mamy gdzie wyjechać :niewka: jeszcze nie jest gotowa na to co u mnie na osiedlu się dzieje.
BACHMATsforanemroda pisze:Ja też się boję sylwestra!!
Kurcze, a ja o Sylwestrze jeszcze nie myślałam...Strzelać nie będę :niewka: . Na razie te strzały, które słyszała nie robiły na niej wrażenia ale nie było błysków, świstów i innych odgłosów.
Mam nadzieję, że wyluzowana Łoza wesprze...chociaż moje dotychczasowe obserwacje jednak wskazują, że rola drugiego psa bywa przeceniana ;)

SARABANDA pisze: Na razie ze spacerami nie ma problemu, zobaczymy później. Trochę leży socjalizacja bo na ulicach mało ludzi przy tej pogodzie.

BACHMATsforanemroda pisze:Za to strasznie boi się obcych. Zarówno ludzi jak i psów. Mamy ten sam problem, nie ma jak ją socjalizować bo ulice są opustoszałe, nikogo nie ma, wszyscy siedzą w domu.
Jak już zobaczy jakiś obcy cień to zaczyna się szaleństwo, oszczekuje wszystkich (żeby dzika mi tak oszczekiwała :gleba: ) i lata dookoła, żeby czasem nie została dotknięta.

O matko- a ja się cieszę jak nikogo nie spotykam :D
Orawa na początku była trochę nieufna wobec ludzi. Nie do wszystkich i nie zawsze, ale pamiętam jeden z pierwszych spacerów wieczornych jak zafiksowała się na mój cień na budynku. Taki piesek co to boi się nieswojego cienia :D Potem to byli ludzie cmokający, wołający, głaszczący...no i mam problem teraz. Ciągnie do każdego. Szczególnie dzieci. Tylko, że teraz jest duża i raczej mało subtelna w relacjach. Nie chcę jej odciągać od ludzi, chcę nauczyć ładnego witania się. Mogę to robić z osobami, które psy lubią bo jednak nie jest w 100% przewidywalna...a tutaj ciągle słyszę " Nic nie szkodzi, ja lubię psy", "Oj niech skacze, mi to nie przeszkadza". Ostatnio jechałam po trawniku jak na wyciągu, bo znajomy psiarz je zawołał. Nie wiem dlaczego ludzie nie mają w takich sytuacjach wyobraźni - widzą mnie przecież z dwoma niemałymi psami na smyczy. No, ale potem słyszę " Przy takich to trzeba mieć siłę co? " Przy psach jak przy psach...ale przy ludziach na pewno :roll:

Za to Orawa często oszczekuje psy na spacerach. Wokół bloku ok, ale na polach zachowuje się tak jakby to był jej teren i miała misję pilnowania :tia:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: sobota 24 gru 2016, 19:02
autor: SARABANDA
Zdrowych, spokojnych, rodzinnych, ogarzych i pełnych magii Świąt Bożego Narodzenia,
żeby nie zabrakło nikomu czasu na odpoczynek i spacery
Małgosia z dziewczynami

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: sobota 24 gru 2016, 21:10
autor: Ula
Wzajemnie wspaniałych , pachnących lasem Seiat oraz relaksu na dluuuuugich spacerach
Życza Właściciele Rozmaryna PwL i oczywiście on sam :jezyk_3:

Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

: poniedziałek 13 lut 2017, 20:01
autor: SARABANDA
Jeszcze moment i będą życzenia Świąteczno-Wielkanocne, więc żeby wstydu nie było to napiszę parę słów od dziewczyn chociaż nadal bez zdjęć.
Czelna właśnie w połowie 7 miesiąca , dzisiaj zaszczepiona na wściekliznę, na wadze równo 29kg :silacz: , przeszłyśmy już na dwa posiłki dziennie bo klucha zaczęła z niej się robić. Z budowy bardziej do Ajszy i Aronii podobna niż do mamusi, oczka ma nadal jasne, pazurki ciemne, ciągle czekam aż się ten pigment przemieści :D
Socjalizacja kwitnie na spacerach, wybieramy miejsca żeby było dużo wrażeń i jest nieźle.
Nawet zakonnice nie robią na niej wrażenia :)
Szkolenie ciągle w planach, czasu brak na wszystko :zly1:
Sara i Czupryna to panie w poważnym wieku, przy młodej bardzo spoważniały i zmądrzały.
Część spacerów robimy razem, część osobno, nie przeczę że 90kg łącznie na smyczach to nie jest komfort. Ale na pewno zastępuje aerobik ;)