Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

ania N pisze: Np. z braku podbitki dachowej bardzo cieszą się ptaki. Mam w domu 5 gniazd ptasich i jednego dzikiego lokatora na tarasie w postaci białego gołębia który postanowił tu zamieszkać.

Acha w brązowych oknach gniazdka robią pracowite dzikie pszczoły samotnice( murarki) . Na kamykach wygrzewają się jaszczurki i generalnie co nie podnieść to jakiś lokator mieszka.

Czyli dom zamieszkany
Wprowadzajcie się szybko bo miejsca zabraknie

Ania W pisze:No i dlatego się gapił

Ania, masz ostatnio teksty top ten na forum Mistrz celnej riposty

Pięknie, pięknie
Tereny super i teraz to już na pewno przyjedziemy
My dla odmiany mamy w planach najpierw solidny płot postawić coby zwierze mogły się gonić a nie szukać dziury w płocie

PS. qzia została naczelnym pesymistą ogarkowa
Ludzie się cieszą, budują, psy kupują a ona tylko, że ogary są bleee, że przy domu tyle robooootyyyy
Zamiast narzekać może czas wszystko olać i cieszyć się życiem

Ktoś musi taka już moja dola.
A z Ani i Jacka domu bardzo się cieszę. Będą moje panny ogareczki do chłopaków na podryw jeździć.

miszakai pisze:

Ania W pisze:No i dlatego się gapił

Ania, masz ostatnio teksty top ten na forum Mistrz celnej riposty

Oj tam ...nie wiem czy nie przeceniasz mojej błyskotliwości

BasiaM pisze: PS. qzia została naczelnym pesymistą ogarkowa

Od dawna dzierży palmę pierwszeństwa w tej dziedzinie Ale jak to mawia " nie może być za słodko"
Swoją drogą trudno się nie zgodzić, z tym, że dom to wieeelka skarbonka....ale fajnie, że własna

ania N pisze: Np. z braku podbitki dachowej bardzo cieszą się ptaki. Mam w domu 5 gniazd ptasich

"Pocieszę" - mamy podbitkę, a i tak jakimś ptaszynom udało się wcisnąć i gdzieś w wełnie sobie uwiły. Nad gankiem też są, wystarczy tyci otworek

ania N pisze:Acha w brązowych oknach gniazdka robią pracowite dzikie pszczoły samotnice( murarki).

U was też? Włażą w te okrągłe otworki do wentylacji? Ja się nie znam, u nas to chyba osy?

ania N pisze:Wczoraj był dzień odwiedzin - najpierw przyszedł na kawkę sąsiad pszczelarz i przyniósł mi plaster miodu do wysysania.

Mniam, mniam! Pamiętam z dzieciństwa... Zazdraszczam!

Przepiękny duży drewniany taras, już widzę oczami wyobraźni, jak na nim siedzisz

Dom dla nas to całkowita zmiana przyzwyczajeń, trybu życia.....
....ale coraz bardziej kusi
Przyjmijcie szczere wyrazy zazdrości
S.

Dom to cos cudownego. Co rano siedzę na tarasie w fotelu z kubkiem kawy i patrzę na Najid z Vifinką z jednej a chłopaki z drugiej strony płotu nabijają km na swoje liczniki. Gdyby się przy tym tylko tak nie darli.

Powiem tak - we wrześniu będę w Puławach. Proszę się przygotować na wizytację
p.s. nieustająco trzymam kciuki za szybkie wprowadzenie się i szczęśliwe życie na najswojszym

qzia pisze:Dom to cos cudownego. Co rano siedzę na tarasie w fotelu z kubkiem kawy i patrzę na Najid z Vifinką z jednej a chłopaki z drugiej strony płotu nabijają km na swoje liczniki. Gdyby się przy tym tylko tak nie darli.

Tak powiało optymizmem w pierwszych dwóch zdaniach... Końcówka jednak przywróciła zaburzoną równowagę

feng szui mojej karmy musi być zachowane, ale ja i tak ich uwielbiam.
Najlepsze jest to, że niezależnie kto jest z której strony płoty to i tak ganiają jak wariaci. Może być Rysiek i Zbyś. Najid z którymś z ogarów. Adonis i Najid lub ogary. Zawsze jest fajna zabawa. A jak za płotem lata Baltazar to i mastiffy grubasy tez się dołączają do zabawy. Pół godziny i wszyscy ledwie żywi leża.
Aniu bardzo polecam taki sposób trenowania kondycji.