Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

o jeny ale Wam dobrze było i nic sie nie chwalicie

te poranki w Lesniówce kusza, kusza niech no jeszcze Węszynoska pole słoneczników za płotem posadzi i juz sie mnie nie pozbędzie

drewniany 173 najpiękniejniejszy
fota na bujawce bomba
a ta dynia z kotem na ławeczce...normalnie jak w magocie

wklej coś jeszcze

Dynia z kotem, a Ty Zagajka nie widziałaś na tej focie???

oj widziałam widziałam Zagajowy nos

Dziś rano Tomek na spacerku z Zagajem widział 3 byki, zdrościłyśmy im tej przyjemności.
Ok. godziny 18 wyruszyła pańcia z Zagajem ponownie na łowy (bez aparatu). Obeszła miejsca gdzie ślady dzisiejsze jeleni były. Zagaj wiedział co ma szukać
I po godzinnym podchodzie udało nam się obserwować na ściernisku wypłoszonego przez nas pięknego byczka
Piękne są jelenie, te ruchy mają takie majestatyczne ...
A tutaj wklejam linka na stronkę, którą nam polecono do przeglądnięcia:
http://vivaldiego.wroclaw.pl/~idalia/Sa ... index.html" onclick="window.open(this.href);return false;
sesja robiona na stawach milickich - bajka co?

[/quote]
Wilga szliśmy górami, aż do końca( w tym wielka frajda), potem zeszliśmy do wsi i drogą asfaltową wzdłuż wsi i mijaliśmy ok 5-6 cerkwi tylko na wszystkie nie było czasu schodzić i focić ;(
Gorąco dość było a wiesz ja już młoda nie jestem, a Zagaj to musiał z każdym burkiem się przywitać.
Wszyscy w oknach co to za ludki z potworami takimi idą.
Na drodze asfaltowej mijaliśmy samochody i zakazu nie widziałam.


Jak tam bywałam xxxx lat temu, to szosa, a raczej wąziutka "szoska" była tylko do Bielanki Leśniczówki, a do wsi to już tylko droga gruntowa, dalej tylko ścieżka w lesie - "po wododziale". Nowica, Kunkowa czy Leszczyny były niedostępne dla samochodów. We wsi tylko batiuszka miał motor, chyba marki wfm, którym jeździł potokiem do świata. Od strony Uścia Gorlickiego była bita droga tylko do Hańczowej.
Ale ludzie tak samo patrzyli na obcych - co to za cudaki, jeździli wozami zaprzężonymi w woły. I nie było jeszcze Zalewu, tylko wieś Klimkówka w innym miejscu, na dnie jeziora.
Ale nie było to 100 lat temu A ja nie wiedziałam, że będę lubić ogary, pewnie było ich po wsiach wtedy dużo....

pozdrawiam nostalgicznie nastrojona

Bogna i Wilga

To mnie coś ominęło chociażby pomidorki pod pierzynką

Za to pocieszyłam jak zwykle u Was oko

Zagaj w swym rodzinnym mieście.

Zagaj do franciszków trafił A zdjęcie wyższych sfer przy studni to jak reklama ,bardzo mi się podoba
Swojsko- dworskie klimaty oczywiście jak najbardziej

Ja bardzo przepraszam ale to forum czytają też czasami dzieci.
Pozdrawiam Kasia

Wilga pisze: I nie było jeszcze Zalewu, tylko wieś Klimkówka w innym miejscu, na dnie jeziora.
Ale nie było to 100 lat temu A ja nie wiedziałam, że będę lubić ogary, pewnie było ich po wsiach wtedy dużo....

pozdrawiam nostalgicznie nastrojona

Bogna i Wilga

Wilga przy zalewie wyskoczyła nam piękna dostojna łania, przeskoczyła barierki na drodze i poszła w kierunku zalewu.
Cieszę się, że mogłam pomóc we wspomnieniach.
Pozdrawiamy również

nulka pisze: A zdjęcie wyższych sfer przy studni to jak reklama ,bardzo mi się podoba

A dlaczego wyższych sfer???

qzia pisze:Ja bardzo przepraszam ale to forum czytają też czasami dzieci.
Pozdrawiam Kasia

A ja coś napisałam nie tak ?

Nadrabiany kolejne zaległości.
Spacer wrześniowy: