Dom z zewnątrz z tych prawie zbudowanych tzn. tak wygląda na pierwszy rzut oka. A jak się wdać w szczegóły to jeszcze brakuje tego i owego.

Natomiast cała góra do wykończenia.
Np. z braku podbitki dachowej bardzo cieszą się ptaki. Mam w domu 5 gniazd ptasich i jednego dzikiego lokatora na tarasie w postaci białego gołębia który postanowił tu zamieszkać.
Acha w brązowych oknach gniazdka robią pracowite dzikie pszczoły samotnice( murarki) . Na kamykach wygrzewają się jaszczurki i generalnie co nie podnieść to jakiś lokator mieszka.
Oj ta praca na pewno się nie skończy.
Wczoraj był dzień odwiedzin - najpierw przyszedł na kawkę sąsiad pszczelarz i przyniósł mi plaster miodu do wysysania. (przynajmniej taką instrukcję dostaliśmy

) A potem zatrzymał się tajemniczy samochód z którego wysiadł znajomy z warsztatów w Trześni. Przejeżdżał drogą i poznał psy . Ot niecodzienne spotkanie.
Też się cieszę na fajne spotkania.
Quzia - kominek jak najbardziej jest i ma za zadanie ogrzewać dom.