Strona 18 z 281
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: czwartek 01 lip 2010, 11:25
autor: aganowaczek
Bardzo rozmazane "fruwające"

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: czwartek 01 lip 2010, 11:25
autor: aganowaczek
Mój Ci on!
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: czwartek 01 lip 2010, 23:47
autor: nulka
Łycar musi się zadowolić misiem

,a zostaje już bez problemów sam ?
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: piątek 02 lip 2010, 07:15
autor: aganowaczek
Dla Łycara został przeznaczony jeden pokój (nieużywany przez nas) w domu. Tam ma swój kocyk, trochę więcej miejsca niż wcześniej - 14 metrów kwadratowych - swoje zabawki, codziennie kula smakula

. Jest tam stara wykładzina, którą on maltretuje z lubością

Lubi tam przebywać, nawet jak jesteśmy w domu to zaciąga mnie tam, żeby się z nim bawić

Oczywiście pokój nie nadaje się do pokazania nikomu

Ale skończyły się problemy z obgryzaniem boazerii, szafek, ścian, ściąganiem blatu i innymi atrakcjami

Oczywiście jak jesteśmy w domu to Łycar jest z nami - wszystkie drzwi są dla niego otwarte

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: piątek 02 lip 2010, 09:39
autor: Aszemi
Fajne rozwiązanie

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: poniedziałek 05 lip 2010, 07:07
autor: aganowaczek
Spacer - na początek tarzanko

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: poniedziałek 05 lip 2010, 07:08
autor: aganowaczek
Upał - biegnę tak niemrawo

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: poniedziałek 05 lip 2010, 07:10
autor: aganowaczek
Na środku łąki - jedno jedyne drzewo z cieniem

Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: poniedziałek 05 lip 2010, 07:10
autor: aganowaczek
Może mnie nie znajdą?
Re: ŁOSKOT z Jaśminowej Ulicy - ŁYCAR
: poniedziałek 05 lip 2010, 07:12
autor: aganowaczek
Pani mnie znalazła

Wymiziała...