Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Awatar użytkownika
Psin+co
Posty: 289
Rejestracja: sobota 14 lut 2015, 21:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: Psin+co »

kasiawro pisze:
Psin+co pisze: Może z wiekiem spoważniejemy....
Życzmy sobie tego wszyscy :zgoda:
:strach_2: Ej, no nie.... Spoważnieć??? :strach_2:
Jako stary tetryk i sceptyk nie łykam jak "wszyscy" coś wiedzą, czegoś sobie życzą...
Może tak tylko co roku składać i przyjmować życzenia? Miłe i forum byłoby nieśmiertelne.....

Ja stary a pies przyduży, obadwa z lekką nadwagą, możemy się ograniczać, bo szczeniackie wybryki za nami, ale parę remanentów jeszcze się znajdzie i parę postów niskich lotów popełnimy:

Obrazek
Przecież na początku pisałem że będą zagadki "Gdzie jest ogar?" Stópkę widać?

Zawsze przykrywamy psa "z uszkiem" a ona rano wstaje i chodzi "na rycerza". Raz, jak kocyk był już fest dziurawy, to włożyła głowę i wtedy rycerz był na 100%.
A wczoraj zakopała się z głową, może ze wstydu za pańcia.... Kto psa, psiarza i sołtysa zrozumie? :zgoda:
Miłego,
Witold
Awatar użytkownika
Psin+co
Posty: 289
Rejestracja: sobota 14 lut 2015, 21:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: Psin+co »

Takie manie chorej łapy może wykończyć... Pies nie chodzi na spacery, psa rozpiera energia...
A co się nagada.... I trzeba łóżeczko nr 2 nosić ze słońca w słońce:

Obrazek

Czasem pośpi dłużej, budzi się z fryzurą na pożyczkę:

Obrazek

Ale generalnie dużo gada, trzeba jej towarzyszyć, a spojrzenie mówi kiedy idziemy za furtkę???!!!

Obrazek

Nawet pierwszy kwitnący (na urodziny +co) krzaczek psa nie interesuje....
Aha, miód Manuka się sprawdził raz jeszcze, tylko trzeba dawać mało, w tak "mobilnym" miejscu suchość opatrunku jest w cenie.
Miłego,
Witold
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: BasiaM »

Kurcze :strach_2: Ta łapa mocno pokiereszowana skoro tak długo opatrunek ma :mysl_1:
A podobno powinno goić się jak na psie, w sensie szybko :zly1:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Psin+co
Posty: 289
Rejestracja: sobota 14 lut 2015, 21:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: Psin+co »

W zasadzie to tylko jedna poduszka załatwiona na wieczornym spacerze:
- ubytek, co długo był brzydki;
- głęboka dziura, obok ubytku, poszyta na nocnym dyżurze na żywca, i to dało radę;
- długie dość głębokie nacięcie dookoła tejże poduszki, nie zszyte ale za to pracujące i rozłażące się jak pies łaził...
A, i nawet nie wiadomo kiedy to zrobiła. Suka nie pokazała że boli, nie kulała, wolała biegać z psami a potem jeść.... Zdradziły ją tylko ślady krwi....
Zdjęcia łapy nie mam.... No jakiś poziom trzeba trzymać....

Ale dzisiejsze rozglądanie się za wiosną i owszem:

Obrazek

Obrazek

Spacer ze względu na łapę był na rozwijanej smyczy, żeby nie szalała. A tu najpierw przeszyły z 15m przed nami trzy duże jeleniowate, pies zamarł.... Zaraz potem za nami przeszło stado ( około 20-stu) dzików.... Nie zaszczekał...Wszystko niedaleko ruchliwej drogi. I prawdę mówiąc te zwierzęta oddalały się od jakiejś psiej szczekaniny...... A tydzień bez parówkowych nagród zrujnował psie posłuszeństwo. Więc mimo że nie ruszyła za, byłem zadowolony ze smyczy.
Miłego,
Witold
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: BasiaM »

My też wczoraj i dziś wiosennie po lesie pochodziliśmy ...
Co prawda Coda w zapachach takich, że Uchaty aż się trzęsie ale dał radę i dzielnie pilnował jej przed adoratorami na spacerze :D

Dzisiaj po lesie Bazyl z kumplem gonili najpierw te biedne jelenie a potem dziki.
Jak spotkam panią Elę to jej powiem żeby lepiej go na lince miała :zly3:

Dziś chyba w tym samym czasie natknęliśmy się na te gonione zwierzaki co Wy ... przebiegły przed nami jakieś 15 kroków a za nimi dwa psy ... wołałam Bazyla ale ten głuchy jak pień :zly2:
Moje na szczęście nie zdążyły zareagować i na szczęście były na linkach :uff:

PS. na otwarte rany do gojenia super jest "Sorcoseryl" ... Uchatemu zaklejałam nim dziury jak był pogryziony i goiło się rewelacyjnie szybko :silacz: Może Bezie pomoże bo jednak poduszki ciężko się goją :mysl_1:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Psin+co
Posty: 289
Rejestracja: sobota 14 lut 2015, 21:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: Psin+co »

Bazyla z Argosem dzisiaj spotkaliśmy, w lesie za placem do szkolenia psów przy Owsianej. A zwierzęta były przy wejściu do lasu koło oczyszczalni ścieków, więc to pewnie nie te :)

Ale las pełny: jedna duża wycieczka gdzie belg prowadził naście niemieckich, głównie długowłosych i z grzbietami jak banan, kilka wycieczek z małymi kundelkami, bordera na krótko trzymanego i ślicznego airdale teriera. Ta rasa mi się podobała, ale +co nie zaakceptowało... I jeszcze parę z dalszej odległości...Rowerzestów, głównie grupy maczo w wieku średnim (i kilku młodych solo), ale same sprzęty i mundurki full profeska, no i na końcu pana z wykrywaczem (metali) i małżonkę z saperką.... ( to była wersja full amator :) )

No nie wiem czy nie lubię zimy :gleba:
Miłego,
Witold
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: BasiaM »

Haha, tak rowerzyści i kijkarze ostatnio jacyś tacy super modni :lol:
A ja z tymi moimi dwoma gadzinami jak uczestnik obozu przetrwania raczej i na modę czasu nie ma :gleba:
A pani z saperką akurat coś odkopywała jak ich mijaliśmy :lol: po chwili tylko było słychać niezadowolenie bo chyba nie była to skrzynia złota :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Psin+co
Posty: 289
Rejestracja: sobota 14 lut 2015, 21:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: Psin+co »

Sarabanda zapodała kiedyś że gończych jest z pięć razy więcej niż naszych... Dla mnie to była niespodzianka. Wyszło że może to ich kompaktowość zwycięża..... No OK, ale jeżeli chodzi o mnie, to dużo dorosłych na żywo nie przekonuje mnie, do końca nie wiem dlaczego. Wybierając rasę pokazałem gończe ( bo mniejsze) rodzinie i usłyszałem "Nie bo nie". OK, łatwo miałem z głowy.

Wstęp po to, żeby zapodać że na klubówkę pojechałem również po to, aby sobie na spokojnie obejrzeć gończe. No ale było tak zimno że "na spokojnie" nie dałem rady. I większość znów mnie nie przekonywała wizualnie.... Jedno było widać. One są inaczej żywiołowe...
I to dla mnie podstawowa różnica. I coś w wyglądzie czego nie potrafię nazwać ( i trochę się boję, żeby zielonym niewinnie nie podpaść). Dopiero potem kompaktowość. A te które mi się podobają (a niektóre bardzo) mają głowy, sylwetki cięższe. Czyli moje oczekiwania są trochę na przekór wzorcowi....

Aha, remanentowo-wystawowo, jeden pan przeszedł z gończymi mówiąc ( no, wlókł psy mamrocząc wściekle): "I znów wygrały konie!"
Szczeniaki były oczywiście prześliczne:
Ustawa o ochronie wizerunku....... Bo zdjęcie tylko z śliczną długowłosą mam....

A u Bezy? Mówią że już nic w biegu z psa Pluto. I coraz więcej psów przegania....
Miłego,
Witold
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: BasiaM »

Psin+co pisze:A u Bezy? Mówią że już nic w biegu z psa Pluto. I coraz więcej psów przegania....
.... chyba tych obcych bo przed nami się kładzie, rusza nóżkami i brzuch pokazuje :gleba:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Psin+co
Posty: 289
Rejestracja: sobota 14 lut 2015, 21:15
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Katowice

Re: Mała czarna, korpulentna czyli Beza ( Brzana z Przewiesia)

Post autor: Psin+co »

Przeca te Twoje na sznurkach... Z kim tu gonić? :gleba:

To może chociaż pańcia pogłaszcze.... :happy3:
Miłego,
Witold
ODPOWIEDZ