Strona 18 z 25
Re: Śmiała w locie i jej świat.
: niedziela 11 sty 2015, 18:57
autor: Ola i Dunaj
Super, że znalazła zwierzynę

Na otoku czy samopas ?

Re: Śmiała w locie i jej świat.
: niedziela 11 sty 2015, 19:15
autor: Monigry
Ola i Dunaj pisze:Super, że znalazła zwierzynę

Na otoku czy samopas ?

Na uwięzi. Ledwo utrzymałem.
Dostałem info, że chyba był postrzał. Ale nie wiadomo dokładnie gdzie. Przeszedłem się, z małą i nagle zaczęła ciągnąć niemiłosiernie. Pobiegliśmy i znalazła farbę, ale nie przystanęła na sekundę i zwietrzyła co trzeba i popędziła. Nie wiem czy przypadek czy nie.
Re: Śmiała w locie i jej świat.
: niedziela 11 sty 2015, 19:40
autor: Ola i Dunaj
Czyli sama znalazła

To nie przypadek
Bardzo gorąco Was namawiam na szkolenie psa i siebie na warsztatach.
Widać, że młoda ma to coś i szkoda byłoby zmarnować, tym bardziej, że ma okazję pokazać się w łowisku. Potrzeba nam psów, które w przyszłości zastąpią starą gwardię

Re: Śmiała w locie i jej świat.
: niedziela 11 sty 2015, 20:05
autor: Monigry
Ola i Dunaj pisze:Czyli sama znalazła

To nie przypadek
Bardzo gorąco Was namawiam na szkolenie psa i siebie na warsztatach.
Widać, że młoda ma to coś i szkoda byłoby zmarnować, tym bardziej, że ma okazję pokazać się w łowisku. Potrzeba nam psów, które w przyszłości zastąpią starą gwardię

No i właśnie tu jest problem.
Raz w miesiącu planujemy wystawę. To jest jeden weekend.
Raz w miesiącu mam dyżur w pracy to jest drugi weekend a co 2 miesiące dwa weekendy.
Zostają dwa weekendy. Teraz trzeba je rozplanować na jakieś ścieżki tropowe, rodzinę, budowę i robotę w domu. Do tego drugie hobby. No i wreszcie do tego niedługo pewnie zacznie mi się praca na rzecz koła. To też są weekendy.
Naprawdę- bardzo ciężko coś planować...
Na dzień dzisiejszy chęci są. Jak będzie? Czas pokaże.
Re: Śmiała w locie i jej świat.
: niedziela 11 sty 2015, 21:22
autor: miszakai

Raz w miesiącu wystawę?

Ale mam ambitne dziecko

Re: Śmiała w locie i jej świat.
: niedziela 11 sty 2015, 21:52
autor: kasiawro
miszakai pisze:
Raz w miesiącu wystawę?

Ale mam ambitne dziecko

Też tak pomyślałam!
Trzymam kciuki aby na wszystko się czas znalazł i Śmiała wylądowała na jakimś kursie

.
Re: Śmiała w locie i jej świat.
: poniedziałek 12 sty 2015, 00:41
autor: Jacek74
Jesteśmy dumni z córci
Wiem, że niektórzy mnie zakrzyczą, ale ja bym w takiej sytuacji zamiast na wystawy, stawiał na szkolenie pod kątem użytkowości (oczywiście nie chodzi mi o całkowitą rezygnację z wystaw - uprawnienia są potrzebne). Ogar to przede wszystkim pies myśliwski a nie model. Potem na "łowieckim" piszą, że hodowcy ogarów sami są sobie winni, że myśliwi nie kupują ogarów, bo ogary zamiast w łowisku, leżą na kanapach.
Re: Śmiała w locie i jej świat.
: poniedziałek 12 sty 2015, 07:14
autor: Monigry
miszakai pisze:
Raz w miesiącu wystawę?

Ale mam ambitne dziecko

Z planów wychodzi :
Luty- jedna wystawa
marzec- jedna
kwiecień- jedna
maj- trzy
czerwiec- jedna
wrzesień- trzy
październik- dwie
Co z tego wyjdzie- zobaczymy
Jacek74 pisze:Wiem, że niektórzy mnie zakrzyczą, ale ja bym w takiej sytuacji zamiast na wystawy, stawiał na szkolenie pod kątem użytkowości
kasiawro pisze:Trzymam kciuki aby na wszystko się czas znalazł i Śmiała wylądowała na jakimś kursie .
Może coś na wakacje wymyślimy

Re: Śmiała w locie i jej świat.
: poniedziałek 12 sty 2015, 09:08
autor: Ania W
Jacek74 pisze:
Wiem, że niektórzy mnie zakrzyczą, ale ja bym w takiej sytuacji zamiast na wystawy, stawiał na szkolenie pod kątem użytkowości (oczywiście nie chodzi mi o całkowitą rezygnację z wystaw - uprawnienia są potrzebne).
Zdecydowanie! Wystawy w tym wieku to jej niewiele dadzą, choć może się pobawić w Młodzieżowego Championa. A teraz jest w najlepszym wieku, żeby zdobyć konkretne podstawy do dalszej nauki. Właścicielowi też się przyda bo będzie potem bardziej samowystarczalny ..no prawie

A plany wystawowe to Wam np. cieczka zweryfikuje
Monigry pisze:
Może coś na wakacje wymyślimy

W wakacje jest bardzo ograniczona liczba warsztatów ( jeżeli są), bo to nie jest dobra pogoda na tego typu pracę - często jest zwyczajnie za gorąco.
Re: Śmiała w locie i jej świat.
: poniedziałek 12 sty 2015, 09:42
autor: Monigry
Ania W pisze:Jacek74 pisze:
Wiem, że niektórzy mnie zakrzyczą, ale ja bym w takiej sytuacji zamiast na wystawy, stawiał na szkolenie pod kątem użytkowości (oczywiście nie chodzi mi o całkowitą rezygnację z wystaw - uprawnienia są potrzebne).
Zdecydowanie! Wystawy w tym wieku to jej niewiele dadzą, choć może się pobawić w Młodzieżowego Championa. A teraz jest w najlepszym wieku, żeby zdobyć konkretne podstawy do dalszej nauki. Właścicielowi też się przyda bo będzie potem bardziej samowystarczalny ..no prawie

A plany wystawowe to Wam np. cieczka zweryfikuje
Monigry pisze:
Może coś na wakacje wymyślimy

W wakacje jest bardzo ograniczona liczba warsztatów ( jeżeli są), bo to nie jest dobra pogoda na tego typu pracę - często jest zwyczajnie za gorąco.
Czyli szkolenia raczej nie będzie w tym roku.
Śmiała pierwotnie miała być (i jest) towarzyszką wypraw. Przy okazji miały być wystawy. Klimat wystaw bardzo nam się spodobał, mała dosyć dobrze je znosi, więc na pewno będzie kontynuacja.
Sytuacja z polowaniami wyszła niedawno. Gdzieś tam były przemyślenia w tym temacie, jednak były one w kolejnym z rzędu "kręgu ważności".
Wiadomo- pies myśliwski- dobrze by było go wykorzystać "zgodnie z przeznaczeniem", ale nie jest to absolutnie priorytetem dla nas. Może zawiodę nadzieję niektórych, przykro mi. Dla mnie ważne by pieska przebywała jak najwięcej na łonie natury z rodziną. A czy spędzi ten czas wędrując przez góry i doliny, tropiąc czy goniąc? Jej to akurat obojętne. A ja nie mam ambicji robić z niej świetnego tropowca lub gończego. Niejako przy okazji- owszem. Pomny uwag i rad- śledzę póki co uważnie dokonania innych forumowiczów, rady i wskazówki. Skończyły się zbiorówki, więc zaczniemy powolutku robić ścieżki samodzielnie. Koledzy myśliwi intensywnie namawiają na puszczanie w miot. mam okazję puszczać z innymi Ogarami w innym kole. Ale widzę, że póki co Śmiała się do tego całkowicie nie nadaje.
Tak wiec podsumowując- by radość była obopólna- wspólne spacery i wyprawy plus ścieżki tropowe bo mała uwielbia węszyć i łazić ścieżkami za zwierzyną w lesie. By radość była dla właścicieli- wyjazdy na wystawy.
Co będzie później? Czas pokaże.