
Ogar polski rodowodowy do adopcji
Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Mocno trzymam kciuki za powodzenie leczenia i szczęśliwy żywot pana psa. 

Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Jak tam ma sie Karo???
Jakies nowe wiesci?? jakis dom??
Jakies nowe wiesci?? jakis dom??
be the person your dog thinks you are
Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Hej,
Karo ma się dobrze. Tymczasowy dom staje się powoli domem stałym
Spacer raniutko, żeby nie było za gorąco, poranny rytuał powitania z panią Lorettą, śniadanko, spacer na działkę i tam swobodne bieganie albo wylegiwanie się pod krzaczkami, wieczorem powrót do domu. Tak wygląda dzień Karo, nazwanego nasz Ogarek albo Karos. Co kilka dni wizyta na placu szkoleniowym, gdzie zajęcia z psami ma córka p. Loretty. Teraz mają gości z Kanady - którzy sa zachwyceni psem, za kilka dni następna tura wizytujących - dzieci z Irlandii.
Myślę, że pies wreszcie czuje się bezpieczny, zdecydowanie preferuje mężczyzn, choć miły jest też dla pań. Na osiedlu ma swoich ulubionych kumpli, ma też i takich którym tłumaczy, że są nieporządani.
Posikiwanie po serii leku nieco się zmniejszyło, ale nie ustąpiło definitywnie. Pani Loretta obserwuje, że nasilenie pokapywania jest powiązane z rożnymi emocjami, jeśli jest coś nietypowego/innego jest reakcja. W przyszłym tygodniu idziemy na kontrolne usg prostaty i pewnie po tej wizycie będzie decyzja czy zostaje tak jak jest, czy też cięcie.
Kompletujemy zdjęcia na płytkę ogarzą 2012, i do ogarzego kalendarza.
Chyba możemy myśleć, że wszystko w porządku.....
pozdrawiamy
Bogna i Wilga
ps. Może uda się namówić DT/DS na przyjazd na klubówkę ?
Karo ma się dobrze. Tymczasowy dom staje się powoli domem stałym

Spacer raniutko, żeby nie było za gorąco, poranny rytuał powitania z panią Lorettą, śniadanko, spacer na działkę i tam swobodne bieganie albo wylegiwanie się pod krzaczkami, wieczorem powrót do domu. Tak wygląda dzień Karo, nazwanego nasz Ogarek albo Karos. Co kilka dni wizyta na placu szkoleniowym, gdzie zajęcia z psami ma córka p. Loretty. Teraz mają gości z Kanady - którzy sa zachwyceni psem, za kilka dni następna tura wizytujących - dzieci z Irlandii.
Myślę, że pies wreszcie czuje się bezpieczny, zdecydowanie preferuje mężczyzn, choć miły jest też dla pań. Na osiedlu ma swoich ulubionych kumpli, ma też i takich którym tłumaczy, że są nieporządani.
Posikiwanie po serii leku nieco się zmniejszyło, ale nie ustąpiło definitywnie. Pani Loretta obserwuje, że nasilenie pokapywania jest powiązane z rożnymi emocjami, jeśli jest coś nietypowego/innego jest reakcja. W przyszłym tygodniu idziemy na kontrolne usg prostaty i pewnie po tej wizycie będzie decyzja czy zostaje tak jak jest, czy też cięcie.
Kompletujemy zdjęcia na płytkę ogarzą 2012, i do ogarzego kalendarza.
Chyba możemy myśleć, że wszystko w porządku.....
pozdrawiamy
Bogna i Wilga
ps. Może uda się namówić DT/DS na przyjazd na klubówkę ?
Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Świetnie ,no to wypas !śniadanko, spacer na działkę i tam swobodne bieganie albo wylegiwanie się pod krzaczkami, wieczorem powrót do domu
Trzymam kciuki za zdrówko !

- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Oj tego chyba nie przewidzieli nawet najstarsi górale... byłoby bardzo fajnie!!!Wilga pisze:
ps. Może uda się namówić DT/DS na przyjazd na klubówkę ?
Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Witam,
Karo i Opiekunowie pozdrawiają ogarkowo!
Dzisiaj byłyśmy z Wilgą na proszonej kawce z jabłecznikiem u Karo. Pies ma się dobrze, nawet super. Spokojny, wyciszony, zrównoważony, łakomy na smaczki, przytulny - prawdziwy ogar. Państwo Z. zachwyceni nim nie wyobrażają sobie domu bez niego. Na spacerze (no spacerku, bo zimno i mgliście) spokojny, obszedł cały swój rewir, pokazał drogę na działkę, zachęcił kilka razy W. do zabawy. W domu dzielnie zniósł panoszenie się Wilgi. Słowem sielanka
Przez całe lato miał codzienny spacer na działkę, gdzie do woli biegał. Była kilkutygodniowa wizyta małych dzieci, wobec których wykazał się taktem i dobrocią. Dłuższy z nim kontakt sprawił, że kilkuletnia wnuczka wreszcie przestała panicznie reagować na widok każdego psa.
Teraz ma spacery nad morze, bo już można, albo do lasu. Ładnie się zachowuje w stosunku do spotykanych psów.
Myślę, że jest szczęśliwy w tym "byłym tymczasowym" domu, a Jego Pan nieba patrzy rozradowany.
Umówiliśmy się na kontrolną wizytę u weta, na początku grudnia, żeby sprawdzić co się dzieje z prostatą. Wtedy też może uda mi się zrobić zdjęcie Karo, dzisiaj było tak ciemno, że ze zdjęcia nici
Pozdrawiamy
Bogna i Wilga.
Karo i Opiekunowie pozdrawiają ogarkowo!
Dzisiaj byłyśmy z Wilgą na proszonej kawce z jabłecznikiem u Karo. Pies ma się dobrze, nawet super. Spokojny, wyciszony, zrównoważony, łakomy na smaczki, przytulny - prawdziwy ogar. Państwo Z. zachwyceni nim nie wyobrażają sobie domu bez niego. Na spacerze (no spacerku, bo zimno i mgliście) spokojny, obszedł cały swój rewir, pokazał drogę na działkę, zachęcił kilka razy W. do zabawy. W domu dzielnie zniósł panoszenie się Wilgi. Słowem sielanka

Przez całe lato miał codzienny spacer na działkę, gdzie do woli biegał. Była kilkutygodniowa wizyta małych dzieci, wobec których wykazał się taktem i dobrocią. Dłuższy z nim kontakt sprawił, że kilkuletnia wnuczka wreszcie przestała panicznie reagować na widok każdego psa.
Teraz ma spacery nad morze, bo już można, albo do lasu. Ładnie się zachowuje w stosunku do spotykanych psów.
Myślę, że jest szczęśliwy w tym "byłym tymczasowym" domu, a Jego Pan nieba patrzy rozradowany.
Umówiliśmy się na kontrolną wizytę u weta, na początku grudnia, żeby sprawdzić co się dzieje z prostatą. Wtedy też może uda mi się zrobić zdjęcie Karo, dzisiaj było tak ciemno, że ze zdjęcia nici
Pozdrawiamy
Bogna i Wilga.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Psiak miał fuksa z tym domem tymczasowym 
Wilga musisz rankiem wybrać się na sesje z Karo.

Wilga musisz rankiem wybrać się na sesje z Karo.
Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Wzruszające i jak to fajnie, że psinie się poszczęściło 

Re: Ogar polski rodowodowy do adopcji
Bardzo się cieszymy że Karo jest szczęśliwy!!
be the person your dog thinks you are