Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Tak, angina i chyba doszły zatoki

Psy leżakują ze mną całymi dniami w łóżku i z wielką tęsknotą patrzą przez okno
Wypatrują swojego Pana aż wróci z pracy i zabierze je choć na krótki spacer
Ja robię co mogę żeby dojść do siebie ale chyba za wcześnie jeszcze na lepsze samopoczucie

No, ale jak już wyzdrowieję to heja do lasu

Trzymaj się ciepło Basiu, odpoczywaj i kuruj (jak angina to chyba już antybiotyki?)
Pozdrawiamy

aganowaczek
tak, biorę antybiotyki i nadal ledwo żyję

My również życzymy dużo zdrówka

Szybkiego "stanięcia na nogi" ! Mi już się udało

Pójdziemy na dwóóóóór ???


Kierowniczka zdziwiona bo ona to woli się wyspać

Duzo zdrowia, Basiu!

U nas tez byl szpital domowy w poprzedni weekend, niektorzy wyladowali na antybiotyku, inni musieli mimo wszystko matkowac na szczescie na dzis juz prawie wszyscy zdrowi. Tylko niewybieganych psiakow zal..

Wczoraj Codusia skończyła PÓŁ ROKU
Rośnie nam dziewczyna, pięknieje z dnia na dzień, Uchaty nie odstępuje jej na krok
Jednym słowem ... dwa ogary w domu to miód na serce





Uchatek już rozpoczął sezon wiosenny czyli przesiadujemy już na balkonie i obserwujemy świat
PS. obok siedziała Coda dosłownie przyklejona do Uchatka ale w ostatniej chwili zwiała

Aaa, jakie śliczne te zdjęcia w sepii! Coda już niewiele mniejsza od Uchatka, bosz!!! Jak ten czas leci...

Oglądanie Cody i Uchatka to wielka przyjemność