Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Teraz relacja z ostatniego poniedziałku.
Weekend był dosyć śpiący i nudny - babcia siedziała z nami (karmiła, sprzątała i unikała naszych glutów ) - w ramach udowodnienia nam , że jesteśmy kochani i doceniani pańciostwo zabrało nas w poniedziałek na długiiiiii spacer po górkach. Pogoda ciężka była, duszno/parno, ale widoki- zapachy- i olbrzymie tereny zrekompensowały mi i Zagajowi wszystkie niedogodności.
Poszliśmy na Śnieżnik - górka miła, lekka, i bajeczna dla naszego pańciostwa - 2 razy w roku tutaj bywamy z nimi aby popatrzeć na naszą piękną Polskę i powąchać wrzosy w jagodnikach.
Wchodziliśmy celowo w poniedziałek aby nie było ludzi i zawsze od innych stron niż wakacyjna stonka
W schronisku na Śnieżniku u "Zbycha" piwko i pierożki, a potem dalej na wierzchołek aby nacieszyć się tym krajobrazem znanym, kochanym i lubianym.
Zawsze na górze spotykamy jakieś czworonogi z Czech lub Polski, które dokładnie tak jak my kochają okolicę i nasze górki.
Tym razem spotkaliśmy kolegę pseudo labka biszkopta. Bawił się z nami przez 30 min i nikt po niego nie przychodził...
Schodząc w dół okazało się, że ten gość jest tutaj na górze od rana i nie ma właściciela
Pańciostwo nie komentowało głośno co o tym myślą, ale ja osobiście obawiałam się tylko tego, że wrócimy w trójkę do Niemczy.
Na szczęście w znajomym schronisku właściciel (syn zmarłego "Zbycha")wiedział czyj to jest pies- tak poważnie to ulżyło chyba nam wszystkim....
Labek został na górze, my po kolejnym pysznym piwku poszliśmy w dół:

zazroszcze

dalsza relacja labkowo- górska:

cd górskich potyczek i powrót do domu, a w głowie i na ustach znani i lubiani

Ja się nie zgadzam na takie zdjęcia. Stanowczo protestuję.
Byłam na Śnieżniku kilka razy i dalej chcę tam bywać. Dlaczego Wam wolno puszczać psy luźno po górach a w większości innych miejsc nie? Czy na Śnieżniku nie ma aby rezerwatu?
To jest bardzo dołujące dla biednych wyjadaczy chleba, którym tylko przydomowy lasek został na spacery. I na koniec to piwko i pierożki
Oj. Już ja się z Wami policzę
Super spacerek. Pozdrawiam i lecę z moimi na pole.
Kasia

Zgadzam się z przedmówczynią. To jest samolubstwo. Jak Balt chciał sobie pobiegać to go straszono leśnikami
Chyba na jesienny wyjazd (o ile dojdzie do skutku) wybiorę inną kotlinę sudecką

Intryguje mnie to zdjęcie, na którym Tomka tylko Zagaj okrywa (kapelusza nie liczę)

CUDNE TO ZDJĘCIE: GENIALNE

Na pierwszych zdjęciach widać, że mieliście ostro pod górkę
Ale potem było pięknie portretowo
" i nie uciekniesz mi teraz" super!
Labek cudny...szkoda, że tak naprawdę,chyba niewiele właściciela obchodzi...

Jacek74 pisze:Intryguje mnie to zdjęcie, na którym Tomka tylko Zagaj okrywa (kapelusza nie liczę)

Faktycznie...po tej uwadze mnie też zaintrygowało...
Kto by przypuszczał, że pierwszym zaintrygowanym będzie mężczyzna?

Jacek74 pisze:Intryguje mnie to zdjęcie, na którym Tomka tylko Zagaj okrywa (kapelusza nie liczę)

Skarpetki też ma