Strona 162 z 417

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: wtorek 01 lut 2011, 13:07
autor: Jotka
Potargany przez Sarę też ma swój wdzięk :gleba: . Ależ ich tam było... Zazdroszczę.
Coda rośnie, jak na drożdżach, już niewiele mniejsza od Uchatka! :brawo_1:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 02 lut 2011, 22:21
autor: BasiaM
Towarzystwo wpadło w wir spacerowy :psiako:
Wczoraj szalało w parku i na łące ....

Węszymy ...
Obrazek

... bawimy się z koleżankami ...
Obrazek

Potem ziwerzyniec spał do wieczora ...

Dziś ... Coda chora ... a że lata luzem wszędzie to pewnie coś zeżarła i dziś były tylko wymioty zamiast żarełka i spaceru.
Cały dzień spała a Uchaty albo się nią opiekował ...
Obrazek

... albo urzędował w parku z ciotką Klunią ...
Obrazek

... przybiegał na zawołanie jak jakiś Szarik :strach_2:
Obrazek

... ciocia poszła do domu ....
Obrazek

... Uchaty przybiegł po ciacho ...
Obrazek

... potem zwiał nie wiadomo za kim i gdzie ...

... a jak już raczył wrócić czekała na niego linka ... :twisted: i wędzone szprotki za to, że wogóle wrócił :lol:
Obrazek

... po spacerze Uchatek znów opiekował się chorą Codusią, która tylko spała i spała i spała ...
Obrazek


Muszę też pochwalić mojego Uchatka :marzyc_2: Stanął dzisiaj w mojej obronie.
Otóż:
Co chwilę w parku podbiegał do mnie jakiś pies. Skakał, póbował wysępić żarcie, chciał zabrać mi rękawiczki a nawet próbował ugryźć aparat :strach_2:
Kiedy chciałam schować rękę do kieszeni pies uszczypnął mnie w palce.
Odruchowo krzyknęłam "ałaaaaaa" i wtedy Uchaty jak piorun ruszył w naszą stronę :wow_3:
Nie trudno się domyślić jakiego hałasu narobił Uchaty :happy3: Pies skulony pobiegł gdzie pieprz rośnie :lol: a Uchaty stał tak przylepiony do moich nóg dobre 10 minut :marzyc_2:
Potem już mnie pilnował :mrgreen:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 02 lut 2011, 22:24
autor: REDAIK
Bodyguard

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 02 lut 2011, 23:01
autor: kwadra
cioteczke klunie trzeba na walnetynkowy spacer wyciagnac :)

jestesmy dumne z Uchatka :)

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 02 lut 2011, 23:14
autor: endo
Brawo Uchatku :brawo_1: , życzymy zdrówka Codusi :hi_1:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: środa 02 lut 2011, 23:17
autor: zybalowie
Widzę, że patent ten sam - supełki na smyczy ;)

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: niedziela 06 lut 2011, 09:30
autor: Batyah
:) Co u naszej siostrzyczki? Wyprowadza znów Uchatka na spacery? :)

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: niedziela 06 lut 2011, 18:44
autor: BasiaM
Batyah pisze::) Co u naszej siostrzyczki? Wyprowadza znów Uchatka na spacery? :)
U Cody i Uchatka wszystko w jak najlepszym porządku :silacz:
Zwiedzają las i pobliski park, poznają nowe psie towarzystwo, Uchaty na spacerach po prostu MUSI zwiać ale zawsze po chwili wraca :uff:
Coda rośnie, kończy wymianę uzębienia i dokazuje ile wejdzie :lol: Na szczęście najbardziej na jej ataki narażony jest Uchatek ale on wie jak sobie z nią poradzić :cwaniak: :mrgreen:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: niedziela 06 lut 2011, 23:25
autor: irie
Uchaty jakby zmeznial, przy tej swojej mlodej pannie ;) A Coda szybko rosnie, ani sie obejrzymy jak dogoni Uchatka gabarytami :)

Gratuluje dzielnego obroncy na spacerze. :silacz:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: poniedziałek 07 lut 2011, 07:01
autor: AsiaB
Obrońca super :silacz: .Świetnie razem wyglądają :marzyc_2: Uchatek opiekujący się chorą Codusią rozbroił mnie :marzyc_2: .