Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: BasiaM »

miszakai pisze:Cygaro nie lubi cytrusów, tzn. dziwnie się zachowuje przy obieraniu pomarańczy, cytryn itp. Ostatnio jemy wieczorem grejfruty masowo i Cygaro jak tylko usłyszy pierwsze obierane skórki przychodzi do nas do sypialni i zaczyna się dziwnie ślinić a odłożoną na skraju łóżka skórkę z zapamiętaniem zakopuje w pościeli :D Komedia :)
U ludzi też bardzo często (gdy poczują zapach świeżo obieranej cytryny lub innych cytrusów) "wiotczeją" policzki a ślinianki wydzielają więcej śliny.
Pieski mają tak samo :jezyk_3:
Nasz Uchatek od dwóch dni próbuje rozpracować mandarynkę.
Jak tylko wbije zęba w skórkę to rzuca mandarynką gdzie popadnie i ucieka w podskokach :gleba: Potem wraca i znów atakuje małą, pomarańczową kuleczkę :D
Obrazek

Obrazek
ESOX
Posty: 291
Rejestracja: niedziela 25 sty 2009, 22:18
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: ESOX »

Czy znana jest Wam kula smakula - ale nie wykonana z tego twardego plastiku?

Mamy jedną ale nie zostawiamy jej. Ten twardy (jak skała) plastik strasznie hałasuje, jak Dunaj toczy kulę po kafelkach, i klepce.... nie chce sąsiadom rano takich atrakcji fundować.
pewnie po dywanie by tak nie hałasowało...no ale jest jak jest.
Ewentualnie jaki inne zabawki polecicie, na które potrzeba czasu. Dunaj dostaje kości, uszy itp. ale widać rozpracowuje je szybko....a dodatkowo często wynajduje zabawki kuchenne;-)....miśki, zabawki, drewniane kostki, sznurki itp. już go nie bawią;-)
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: miszakai »

My kupiliśmy kulę smakulę z dosyć miękkiej gumy, która ma takie półeczki w środku, co dodatkowo utrudnia sprawę, bo po zjedzeniu połowy trzeba bardziej manipulować kulą, żeby zza półeczki kulki powypadały. Teraz Cygaro je większe krokiety i używam jej jako zabawki. Jest to jedyny przedmiot, który dany do zabawy Cygaro nie został pogryziony. Dobra guma. Zapytaj w sklepie o kulę z labiryntem, bo nie pamiętam jaka to firma :mysl_1: Polecam sznur gruby, dywaniki z Ikei do prucia jak lubi pruć i pluszaki do rozpruwania np. z lumpeksu w dużych ilościach:). No i patyki grube - trochę to wszystko się sypie ale lepiej patyki niż coś wartościowego...U nas uszy, tchawice, penisy, żwacze, kości preparowane są na 10 minut a jak kupię jakiegoś większego gnata to Cygaro nie najlepiej reaguje pokarmowo :zly1:
Obrazek
Awatar użytkownika
Basia
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
Gadu-Gadu: 3582961
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: Basia »

Już myśleliśmy, że Minka się trochę uspokoiła z demolowaniem mieszkania. Otóż nic bardziej mylnego :zly2: W dodatku nauczyła się otwierac sobie szafę. Teraz to się dopiero będzie działo :tia:
Relacja z wczorajszego powrotu do domu

I jak tu jej nie kochać :gleba:
Załączniki
Oto co zastaliśmy...
Oto co zastaliśmy...
PC080238_1.jpg (45.25 KiB) Przejrzano 607 razy
To były moje nowiutkie kalosze...
To były moje nowiutkie kalosze...
PC080232_1.jpg (46.55 KiB) Przejrzano 608 razy
A co robiła Mina?
A co robiła Mina?
PC080230_1.jpg (39.67 KiB) Przejrzano 608 razy
co się mnie czepiasz? Przecież widzisz, że ja tu grzecznie leżę...
co się mnie czepiasz? Przecież widzisz, że ja tu grzecznie leżę...
PC080243_1.jpg (59.49 KiB) Przejrzano 608 razy
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Awatar użytkownika
dorob62
Posty: 1729
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:22
Gadu-Gadu: 7212705
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: dorob62 »

Jesteście PEWNI, że to Ona zrobiła? Tak niewinnie śpi:):):)
PS. A kalosze na pewno super smaczne:)
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: BasiaM »

O ja cię kręcę Obrazek a się napracowała dziewczyna :fiufiu:
Odpukać u nas spokój i cisz na pokładzie...Uchtek moje kalosze lubi...ale zakopywać w kocyku :D
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Basia
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
Gadu-Gadu: 3582961
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: Basia »

dorob62 pisze:Jesteście PEWNI, że to Ona zrobiła? Tak niewinnie śpi:):):)
Może i masz rację, że to nie Mina. Możliwe, że nie słusznie ją ostarżam :aniol: Może to jakiś Mikołaj. Ostatnio sporo ich się kręci po okolicy. Wchodzą przez okna i kominy. Może ten szukał owego komina :gleba:
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: Ania W »

Bardzo ładne kalosze...były ;)
BasiaM pisze: Odpukać u nas spokój i cisz na pokładzie...Uchtek moje kalosze lubi...ale zakopywać w kocyku :D
No tak ale Uchaty z tego co widze bardzo mało czasu spędza sam w domu...

Łoza na razie ni wykazuje większych tendencji niszczycielskich ale na koncie mam pilota do dvd (3 miesiące leżał w tym samym miejscu i nic! aż do pewnego dnia ;), nadgryziony wiklinowy fotel (wiedzoałam, że coś z nim będzie nie tak jak zobaczyłam że leży na środku pokoju ;) ) i wpruty hafcik z kapci...No i jakieś tam inne drobiazgi (kilka spektakularnych ale niegroźnych ;)
Awatar użytkownika
Basia
Posty: 443
Rejestracja: poniedziałek 23 mar 2009, 11:23
Gadu-Gadu: 3582961
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: Basia »

Ania W pisze:Bardzo ładne kalosze...były ;)
Zastanawialiśmy się z Wojtkiem nad opatentowaniem nowego wzoru obuwia. Model oryginalny, szykowny i w dodatku jaki zdrowy (bo przewiewny) :gleba:
Pozdrawiamy,
Basia i Zuzia
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)

Post autor: BasiaM »

Ania W pisze:No tak ale Uchaty z tego co widze bardzo mało czasu spędza sam w domu..
To fakt...ale jak już musi zostać na dłużej ( a też się zdarza ) to roznosi po całym domu swoje zabawki a najchętniej obgryza patyki na łóżku :zly3:
Ostatnio zasmakowała mu wiklinowa etażerka...która i tak miała byc wyrzucona na śmietnik więc w zasadzie mnie wyręczył :D
Oprócz tego ... nie ruszy nic :silacz:
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ