Strona 17 z 25
Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: poniedziałek 06 sie 2012, 10:20
autor: Ania W
qzia pisze: Może ma też coś z ogara.
Ślinił się?
Na razie wrzucimy na fb i porobimy ogłoszenia

Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: poniedziałek 06 sie 2012, 11:02
autor: qzia
Nie ślini się

. Za to pcha się ciągle na kolana jak Zbyś i łazi za mną krok w krok jak Zuzia. Do tego skacze na mnie jak Rysiek. A teraz jak już się czuje pewnie i uważa się za domownika pełna gębą, to w kółko napastuje biedną Sisi. Dziś skończyła się jej cierpliwość i pokazała mu swoje ZĘBY, a basset ma zęby, oj ma.
Na obcięcie jajek jesteśmy już wstępnie umówieni ale niech mały trochę wydobrzeje i się zaszczepi.
Kasia
Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: wtorek 07 sie 2012, 10:03
autor: qzia
Mam tylko takie zdjęcia jeszcze.
Kasia
Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: wtorek 07 sie 2012, 10:38
autor: Hekate
A nie przemieszcza się ktoś od was na zachód kraju, w lubuskie? Miałby w moim sąsiedztwie dom stały od zaraz.
Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: wtorek 07 sie 2012, 10:47
autor: kasiawro
Jeśli ktoś dostarczy go do Wrocka to już w Lubuskie podjadę też z malcem

Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: wtorek 07 sie 2012, 11:07
autor: qzia
Co do wydania i adopcji to do AniW. Miałyśmy w planie jajka mu jeszcze obciąć.

Może do trześni ktoś od Was przyjedzie?
Kasia
Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: wtorek 07 sie 2012, 11:34
autor: Ania W
Prawdę mówiąc to ja jestem za pozbyciem się jajek przed adopcją ....Pozostają też szczepienia.
No i dom musi być świadomy że podpisujemy umowę.
Chciałabym też wcześniej wiedzieć o nim coś więcej.
No i pozostaje kwestia transportu, na który na razie nie bardzo mam pomysł

Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: wtorek 07 sie 2012, 11:39
autor: qzia
Dziś będzie u mnie wet. Zdecydujemy czy go jeszcze odrobaczyć i umówimy się na szczepienie. On jest już duży to być może starczy raz i potem wściekłość. Potem jajka. Czyli pewnie jeszcze sie zejdzie z miesiąc co najmniej.
Kasia
Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: wtorek 07 sie 2012, 11:42
autor: Hekate
Największy problem, iż trochę do nas daleko.

Cóż, myślę, że tutejsza rodzinka w końcu znajdzie swojego pieska w bliższej okolicy, bo przerzucanie malucha na drugą stronę kraju naprawdę nie jest proste.

Re: FUNDACYJNE BURKI - prosimy o pomoc ...i dom (
: wtorek 07 sie 2012, 12:05
autor: kasiawro
Ja w sierpniu będę Hekate w Waszej okolicy więc dla mnie nie ma problemu zabrać malca do rodzinki, tylko musisz z nimi ustalić warunki adopcyjne i fajnie aby fundacja wiedziała coś o nich.
Po 15 sierpnia też mam osobę, która mogłaby zabrać psa do Wrocka

, jeśli ogarnięcie małego będzie trwało u Qzia dłużej to tym bardziej na spokojnie można wszystko dopracować.