kasiawro pisze: ↑wtorek 02 paź 2018, 11:54

jak my to dobrze znamy
Dajcie znać co z tym Kluczborkiem wyszło

?
Daje znać co z tym Kluczborkiem wyszło

trochę z opóźnieniem, bo tradycja musi być w narodzie.
Już wyjaśniam o co chodzi, a no mamy takie już tradycje ludowe - żeby nie było łatwo się zgłosić i już, żeby na konkursie być chorym (tzn. ja przewodnik) i żeby nam brakło zawsze jakiegoś 1 punktu (bo to zawsze będzie motywator do pracy).
No i w zeszłym roku w Kluczborku z gorączka no i w tym roku jakieś wirusy mnie zaatakowały niecnie, rozkładając na kilka dobrych dni.
No i pierwszym konkursie w Janikowie brakło 1 punktu do dyplomu, no i teraz brakło 1 punktu do dyplomu 1-wszego stopnia.
No i w zeszłym roku problemiki ze zgłoszeniem (ach te coogary) i w tym roku lista rezerwowa z numerem 14 (ale się udało).
Tradycja zachowana, ale jak widać z oceny umiejętności zwiększone.
Konkurs w zachwycających okolicznościach natury, piękne tereny Nadleśnictwa Kluczbork (grzybki też były

). Odłożenie na ogrodzonym terenie Ośrodka Hodowli Zwierzyny "Krystyna". Każda pliszka swój ogonek chwili, więc Milan samodzielny i naprawdę zaangażowany (nareszcie moje emocje nie miały wpływu na jego pracę). Zapatrzony nie tylko w ścieżkę, ale i bliższe poznanie Bony, prawdziwej ogarzej damy (i tu się wcale nie dziwię).
Miło być z innymi ogarami, które tak wspaniale reprezentowały swoje umiejętności (wszystkie ogary zakończyły pracę dyplomem) - Milan, a oficjalnie BERNI 75 Dyplomem II Stopnia.
Kasi dziękuje za wsparcie - też to malarskie dla naszych ćwiczeń
