Strona 17 z 18
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: piątek 27 gru 2013, 22:43
autor: SARABANDA
Ogończyku, nie pojmuję dlaczego rozumujesz tak dwubiegunowo. I jakkolwiek odwróciłeś kota ogonem to nie mogę Ci nie przyznać racji. Tylko że temat wraca po raz n-ty i niczego to nie zmienia.
Zresztą myślę że Qzia już Ci wyjaśniła wszystko w ostatnim poście - po prostu hodowcy nie wiedzą jaka ma być psychika rasy którą hodują
Pzdr.
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: piątek 27 gru 2013, 22:49
autor: qzia
To oczywiste, bo my hodowcy patrzymy głównie na eksterier.

A ten mam opisany we wzorcu.

Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: sobota 28 gru 2013, 22:24
autor: ogończyk
qzia pisze:A może ustalimy jaka powina być psychika ogara, bo we wzorcu nie ma o tym za bardzo.

Nie jestem do końca przekonany ,
"jaka powinna być psychika ogara", ale jestem pewien, że każdy, kto pochował w życiu kilka psów jest w stanie wyliczyć tych kilka cech, które są
absolutnie niedopuszczalne w psiej psychice. Bez względu na specyfikę Rasy i nieumiejętność Właściciela.
SARABANDA pisze:... I jakkolwiek odwróciłeś kota ogonem ...
Koty, które znam, jak się zdaje bardzo to lubią. I to bardziej nawet niż ja sam lubię koty. (A lubię! I mam swoje ulubione.) Jakkolwiek bym ich nie odwracał.
qzia pisze:To oczywiste, bo my hodowcy patrzymy głównie na eksterier.

A ten mam opisany we wzorcu.

Popatrz, a ja głupol myślałem do tej pory, że i wygląd i cechy charakteru, (czyli cała Rasa i całe piękno Rasy), są pochodnymi celu, do którego potrzebowano takich a nie innych psów.
Pzdr.
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: sobota 28 gru 2013, 22:59
autor: qzia
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: sobota 28 gru 2013, 23:12
autor: SARABANDA
Pytasz Kasiu kto ceni wytrwały gon albo niezależność? ja zgłaszam się pierwsza na listę i na pewno nie ostatnia. Chyba jednak nie doceniasz szarych posiadaczy ogara.
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: niedziela 29 gru 2013, 15:41
autor: gryfna
ogończyk pisze:Popatrz, a ja głupol myślałem do tej pory, że i wygląd i cechy charakteru, (czyli cała Rasa i całe piękno Rasy), są pochodnymi celu, do którego potrzebowano takich a nie innych psów.

Pzdr.
Ogończyku, nic dodać nic ująć.
Rasa to jest wszystko - zbiór cech określonych we wzorcu zarówno eksterier jak i psychika są
najważniejsze. Przeznaczenie rasy również jest zawarte we wzorcu, co wielu osobom bardzo przeszkadza. We wzorcu FCI na samym początku mamy uwagę dotyczącą wymaganych prób pracy, co w stosunku do większości ras myśliwskich w Polsce prócz wyżłów nie jest respektowane.
Ogar ma mieć psychikę psa gończego i grać po ciepłym tropie.
Czaprak i uszko właściwie zwinięte w trąbkę to nie wszystko.

Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: poniedziałek 30 gru 2013, 20:18
autor: hania
ogończyk pisze:
Nie jestem do końca przekonany , "jaka powinna być psychika ogara", ale jestem pewien, że każdy, kto pochował w życiu kilka psów jest w stanie wyliczyć tych kilka cech, które są absolutnie niedopuszczalne w psiej psychice. Bez względu na specyfikę Rasy i nieumiejętność Właściciela.
Amen. Niezaleznie czy nalezymy do osob ceniacych gon czy do grupy widzacej ogary jako przemile kanapowce sa pewne cechy, ktore przeszkadzaja psu i wlascicielowi w normalnym funkcjonowaniu i ktore powinny byc niedopuszczalne.
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: poniedziałek 30 gru 2013, 22:01
autor: AtrakcyjnyKazimierz
Amen. Niezaleznie czy nalezymy do osob ceniacych gon czy do grupy widzacej ogary jako przemile kanapowce sa pewne cechy, ktore przeszkadzaja psu i wlascicielowi w normalnym funkcjonowaniu i ktore powinny byc niedopuszczalne.
Tak, każdy z nas wybierał rasę i o ile to było świadomie, to wybierał psa : SPOKOJNEGO, ZRÓWNOWAŻONEGO OBDARZONEGO INTELIGENCJĄ I NIEZALEŻNOŚCIĄ.

Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: wtorek 31 gru 2013, 08:15
autor: qzia
Niestety spora część ludzi wybiera rasę nie mając pojęcia o jej przeznaczeniu. Skoro we wzorcu nie ma ani słowa o charakterze psa to skąd przyszły właściciel może wiedzieć czego się spodziewać? Jak możemy dążyć do cech których nie znamy? Wiadomo, że ogar nie może być lękliwy. Ale czy lękliwość na wystawie dyskwalifikuje psa, który w lesie będzie wspaniale pracował i na odwrót? O agresji się nie wypowiadam, bo moja najgrzeczniejsza z suk czyli Zuzia została uznana za agresywną

No i co to jest niezależność? Czy to jest to kiedy ja wołam:
Rysiu, Rysiu

a Rysiu patrzy swoim niezależnym wzrokiem i daje w długą za zającem? Czy to jest raczej: umiejętność samodzielnego podejmowania decyzji? Ogar nie może być agresywny wobec ludzi i jest to cecha wymagana od wszystkich psów myśliwskich.

No bo co to za polowanie z psami ganiającymi myśliwych. Ale trochę instynktu stróżującego mu się przyda. Tylko, że wtedy będzie szczekał na ludzi.

Odwaga w lesie to wiadomo. Moim zdaniem powinien być psem, który dość szybko się pobudza i nakręca, bo to jest ważne gdy wpadnie na trop ale też powinien być wytrwały w pogoni. Tylko ta wytrwałość kłóci nam się z naszym ulubionym przywołaniem i karnością, a pobudliwość ze zrównoważeniem.

Inteligencja oczywiście ale pamiętajmy, że są różne rodzaje psiej inteligencji, którą ma ogar?

Dla mnie jedną z cenniejszych cech jest umiejętność wracania do właściciela lub powiedzmy np samochodu. Znam ONka, który się ciągle gubi bo nie wie jak wrócić.
No i takie tam poranne rozważania na temat ogarów.
Re: Zmiany w regulaminie hodowli 31.03.2012
: wtorek 31 gru 2013, 09:36
autor: ogończyk
Ba, a do tego dochodzi jeszcze indywidualny temperament psa, specyfika sytuacji w której się dane zachowanie objawia i ocena natężenia tego niefajnego zachowania.

Przecież nie można mieć pretensji do psa w którym akurat buzują hormony, że się żre przy byle okazji z innym, przywykłym do dominacji nad innymi psami, psem.

Albo, że Ogar ma w nosie "grzeczność" i pogoni w krzaczory za jakimś gadem. Za to można mieć poważne obawy i zastrzeżenia do psa, który w toku psiej dyskusji się zatraca i ewidentnie chce interlokutora zagryźć, (nawet pomimo interwencji Instancji Najwyższej, czyli człowieka), czy do psa, który nie potrafi po pogoni bezbłędnie wrócić. Zmierzam do tego, że znacznie łatwiej chyba jest wyliczyć rzeczy niedopuszczalne, niż dywagować nad pożądanymi.

To co nie jest zabronione - jest dozwolone.
I w tym właśnie, w uczciwej, krytycznej ocenie własnych psów, (między kilkoma innymi rzeczami), ja osobiście widzę największą trudność i odpowiedzialność hodowcy.
Korzystając z okazji, pragnę życzyć Wam wszystkim w 2014 roku zdrowia, trafionych decyzji i dużo satysfakcji z obcowania z naszymi ukochanymi psami!
Pzdr.