Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Paula pisze:
Czy to ona mieszkała w okolicach Chomiczówka- Wawrzyszew?

Nie, Mira mieszkała w samym Centrum a od dwóch miesięcy w Otwocku

Nam też bardzo smutno, współczujemy.

Byliśmy, byliśmy i zniknęliśmy...
Ale wracamy

Kajak jest już teraz statecznym, starszym panem. Wnioskuję z ruchów i gorszej mobilności. Bo w głowie to ciągle jest dzieckiem:)
Zaczepia, pokrzykuje, popędza, węszy, tropi po swojemu - tyle, że gorzej chodzi i więcej śpi.
Jest największą psią przylepą jaką w życiu znałam i miałam Najsłodszy pies świata!

Łapa dla wszystkich!

Nie, nie tak to się bawić nie będziemy - proszę o fotkę Kajaka jako faceta w sile wieku, a nie tylko łapkującego!!
Starsznie fajnie, że o ogarkowie nie zapomnieliście !!!

A bardzo proszę

Na stojąco


Siedząco


i leżąco




Z siłą wieku trochę gorzej. Kajuś jest bardzo ciężko chory. Nieuleczalnie. Na szczęście o tym nie wie
A my się cieszymy każdym dniem kiedy jest z nami wbrew wszelkim możliwym statystykom

O cudo! Fantastycznie Was widzieć!
Przylepa - drugie imię ogara...właściwie pełna nazwa powinna brzmieć : ogar "przylepa" polski
Jakie ma ładne zębiska - niech się odgryza choróbsku jak najdłużej może! Mocna trzymam kciuki i przekazuję pozdrowienia od Łozy

P.s. Czy te niebieskie szeleczki nie wyglądają znajomo?

Uściski dla Łozy!
Mamy nadzieję, że wciąż jest szalona!

Śliczny nasz wujko-dziadek

Leżący najbardziej rozkoszny . Oj Kajaku ile Ty miałeś szczęścia