Strona 158 z 417

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 13 sty 2011, 01:08
autor: zybalowie
BasiaM pisze: Przywołanie z Codą ćwiczę zawsze i wszędzie ale tak, żeby się jej te komendy nie znudziły :D
Póki co daje się odwołać nawet jeśli na horyzoncie jest atrakcyjne psie lub ludzkie towarzystwo :cwaniak:
Dla mnie to sukces wychowawczy i duma z tak mądrej i grzecznej suczki :marzyc_2:
Ja z pewną konsternacją ale i ciekawością obserwują Mozartowe przywoławcze wzloty i upadki.
W dużej części mam wrażenie, że jeśli mnie olewa, to jest w tym moja "zasługa".
Bo on np. pięknie przychodzi, jeśli ma serię długich spacerów dzień po dniu. Ale jeśli są to tylko spacerki (nie tyle jeśli chodzi o długość, a o czas spędzony bez smyczy), to przy (cytując P. Gałuszkę) niskim bilansie przyjemności, on to sobie rekompensuje na własną rękę i odwleka moment stawienia się przy mnie.
Ergo - jak często chodzimy do lasu i w chaszcze, pies mi grzecznieje. Jak za długo łazimy po terenach wymagających smyczy, to się buntuje i nie chce wracać. Całkiem to się trzyma kupy.

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 13 sty 2011, 20:47
autor: hania
U ogarów jest drastyczne różnica jeśli chodzi o przywoływalność samca i suki ;)

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 13 sty 2011, 21:11
autor: BasiaM
hania pisze:U ogarów jest drastyczne różnica jeśli chodzi o przywoływalność samca i suki ;)
Coś w tym jest. Z Codą spacery to przyjemność :psiako: :marzyc_2:
Uchaty ZAWSZE ma INNE zdanie na ten temat :gleba: Ale jak go w lesie nie puścić :placzek:
Chociaż od jakiegoś czasu ładnie reaguje na komendę "do mnie" :mysl_1:
Albo mam atrakcyjne ciastka w kieszeni albo załapał od Cody, że jak wróci to dostanie coś extra :D

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 13 sty 2011, 21:50
autor: hania
Widocznie ma tak po tatusiu ;)
Hultaj jest naprawdę grzecznym psem i jak na samca dośc przywoływalnym, ale do suk mu daleeeeeeeko. Zazwyczaj ma coś jeszcze do załatwienia po drodze.

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 13 sty 2011, 21:56
autor: Aszemi
To Salwa też miała/ma po tatusiu :jezyk:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: czwartek 13 sty 2011, 21:59
autor: dor
BasiaM pisze:
Uchaty ZAWSZE ma INNE zdanie na ten temat :gleba: ...
Chociaż od jakiegoś czasu ładnie reaguje na komendę "do mnie" :mysl_1:
Albo mam atrakcyjne ciastka w kieszeni albo załapał od Cody, że jak wróci to dostanie coś extra :D
Zawsze, jak pochwalę Pogonia, że tak ładnie przychodzi, to następnego dnia mi udowadnia, że nie mam co osiadać na laurach :placzek: BasiuM lepiej uważaj jutro na Uchatego, bo może ma tak samo :nunu: :D

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: piątek 14 sty 2011, 11:19
autor: hania
Aszemi pisze:To Salwa też miała/ma po tatusiu :jezyk:
Salwa jest suczką :jezyk:

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: piątek 14 sty 2011, 14:44
autor: zybalowie
hania pisze:Hultaj jest naprawdę grzecznym psem i jak na samca dośc przywoływalnym, ale do suk mu daleeeeeeeko. Zazwyczaj ma coś jeszcze do załatwienia po drodze.
O dobrze wiedzieć :)

Zawsze, jak pochwalę Pogonia, że tak ładnie przychodzi, to następnego dnia mi udowadnia, że nie mam co osiadać na laurach
:D Skąd my to znamy.

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: piątek 14 sty 2011, 15:49
autor: BasiaM
Leje deszcz więc w domu nuuuuuuuuuuuuuda ...
Obrazek

Hej mała, pogiglać Cię za uchem chociaż ?
Obrazek

Wrzuć na luz Uchaty, śpij lepiej ...
Obrazek

Wrzuć na luz,wrzuć na luz ... łatwo jej mówić ... ech te baby ...
Obrazek

Chociaż buziaka mi daj ...
Obrazek

hola, hola ... spokojnie ... nie tak natarczywie ...
Obrazek

Poszła mi stąd :zly3: ciągle nas podglądasz :zly3:
Obrazek

:sen: :sen:
Obrazek

Zuzanna rośnie i rośnie :silacz:
Obrazek

Hipnoza litości (Błagam, nie krzywdź mnie) – pies przybiera postawę niewiniątka i maksymalnie zwiększa rozmiar swoich oczu, którymi wpatruje się we właściciela. Osoba wpatrywana po chwili traci resztki ewentualnej złości i odczuwa nagłą potrzebę przytulenia psa do ciała. Niekiedy towarzyszy temu płacz, dreszcze oraz drżenie ramion. Hipnoza ta przydaje się psom w przypadku popełnienia czynu, za który grozi kara.
Obrazek

Re: Uchaty i Coda ..... czyli Węszynosy Poszły w Las

: piątek 14 sty 2011, 16:06
autor: zybalowie
Glut, glut, widziałam gluta! :mrgreen: